Ja bym naprawdę pragnęła by za wiedźmina wzięła się jakaś dobra ekipa z USA. Żeby wiedźmina zagrał np. Hugh Jackman a Yennefer - Katie Beckinsale. Piękna Yennefer na pewno nie oddaje p. Wolszczak - przepraszam jeśli kogoś uraziłam.
Wyszedłby kolejny hit kasowy bo Polaków chyba na to nie stać, może kiedyś - teraz nie. A jestem ciekawa filmowej wersji ponieważ książka zawładnęła moim życiem już dawno.
Pozdrawiam.
Mam kolejna propozycje :
Sabrina Glevissig :
Sasha Strunin - http://c.wrzuta.pl/wi16853/3823de9e000afbf647cfda16/0/sasha%20strunin .
Agnes Bruckner - http://www.fotosofcelebrities.com/en/A/Agnes_Bruckner/5.jpg .
Arielle Kebbel - http://lh5.ggpht.com/_Kybyq3n1q3w/TQlgQmTpodI/AAAAAAAADJU/nAPYA0LIUCA/image.jpg .
Dokładnie jak z książki: duży biust , uroda plebejskiej dziewki , bezczelny i wyzywający typ urody .
Rachel Weisz jako Yennefer mi pasuje, tyle tylko że Yen miała być b. niska, a ta ma 170 cm.
Agnes Bruckner koniecznie należałoby wykorzystać w roli którejś z czarodziejek, ale jako brunetkę.
Triss Merigold - jakiś naturalny rudzielec i oczy bym jej zmienił na zielone, może Kelly Reilly? http://pjensi.files.wordpress.com/2010/02/kelly-reilly-01.jpg
http://resources1.news.com.au/images/2008/10/23/va1237517474671/Actress-Kelly-Re illy-as-Wendy-in-Russian-Dolls-mov-6313372.jpg
albo trochę młodsza np. ta z Pachnidła, jak jej było, Rachel Hurd http://2.bp.blogspot.com/_D9wn4dA7eu8/RXyiewhEm_I/AAAAAAAAAAo/eOJrkQe8PWU/s320/p elirroja.jpg
Nad moją listą pracuję już od dawna:)
Wiedźmin - Hugh Jackmann
Ciri - ?
Yennefer - Helen Boham Carter
Triss Merrigold - Scarlet Johanson
Filippa Eihaart - Monica Belluci
Vilgefortz - Al Pacino
Jaskier - Johny Depp
Emiel Regis Terzief Goddefroy - Hugh Laurie
Cahir - Jesse Spencer
Milva - ?
Bonhart - Jaen Reno
Dijkstra - Quentin Tarantino lub Gerard Depardieu
Stefan Skellen - John Malkovich
Bonham Carter nieeee!!
A Triss musi być naturalnie ruda (Scarlet to może tak w kierunku Sabriny G., ona potrafi wyglądać jak taka słuszna bondyna).
Wiem, czepiam się - Pacino za stary. Jakieś trzy razy.
Wiem, że Pacino stary, ale czarne i wyrahowane charaktery w jego wydaniu to majstersztyk. ponadto pamiętajmy, że przez większość sagi Vilgefortz jest masakrycznie oszpecony, więc i wiek łatwiej ukryć.
Co do czarownic, chodzi o kontrast między pełną temperamentu i pyskatą Yennefer, z wrażliwą i pokorną Triss i moim zdaniem ta para oddała by ten kontrast znakomicie.
Z argumentem, że Triss musi być naturalnie ruda się nie zgodzę, zważywszy że naturalny kolor włosów Scarlett tak daleko do kasztanowych wcale nie ma, po prostu w większości jej filmów widzimy ją blond.
Zbyt śniada śniada, Kasztanowe włosy i śniada cera to dość nienaturalne połączenie.
Triss oprócz tego, że ruda była dość blada.
Makijaż i szkła załatwiły by sprawę ,
Ale mam jeszcze na przykład taką propozycje Amy Dawidson ;
http://www.filmweb.pl/person/Amy+Davidson-158987
a tu jej zdjęcie z zielonymi oczami i makijażem .
http://images39.fotosik.pl/756/95a6fa882cca7b6cgen.jpg .
Zbyt amerykańska i te silikonowe usta, litości
Triss nie była wyzywająco piękna, raczej po słowiańsku delikatna i wdzięczna.
A którąś z innych czarownic to i owszem, taką Sabrinę, czy kogoś w tym stylu
A tak :)
Choć byłą to jedna z trudniejszych do obsadzenia ról, a że niby zbyt piękny, parę blizn, których u Geralta nie brakowało i już będzie dobrze.
No dokładnie :D. Hugh ma sporo mięśni ale jak się nie napina to jest szczupły i naprawdę to nie będzie przeszkadzało w wizerunku zagłodzonego Geralta.
Bez przesady - Geralt na pewno nie powinien wyglądać na zagłodzonego. Szczupły, bez grama zbędnego tłuszczu, z twarzą umęczoną, choć też i nie zbytnio starą, ale bynajmniej nie wyglądający na żebraka. Słowo zagłodzony bardziej pasuje mi do wizerunku starszych wiedźminów w wizji Marka Brodzkiego, gdzie budzili raczej litość niż respekt.
Co do ekranizacji sagi w wydaniu hollywodzkim, byłbym jak najbardziej za, ale... Gdyby do tego doszło, trzeba się liczyć z obróbkami powieści w scenariuszu, co pociągnęłoby za sobą z pewnością likwidację wielu postaci dalszoplanowych jak wspomniany (raczej w formie żartu) Fenn. Rola takich postaci jak Sabrina Glevissig czy innych czarodziejek z Loży mogłaby zostać ograniczona po prostu do obecności w filmie, bez jakiegokolwiek rozwijania się na ich temat. Bierzmy też poprawkę na budżet - gra poza Europą nie rozpowszechniła sagi na tyle, by film otrzymał od razu możliwości kasowe "Władcy Pierścieni".
Na propozycję Dwayne'a Johnsona do roli Geralta spuśćmy kurtynę milczenia. ;)
Kilka moich propozycji: Ciri - Abigail Breslin
filmweb.pl/person/Abigail+Breslin-139264
lub Ellen Page (uroda wiecznego dziecka ;) )
filmweb.pl/person/Ellen+Page-133737
Cahir - Alexander Skarsgård
filmweb.pl/person/Alexander+Skarsgård-156197
Regis - Stephen Cambpell Moore
filmweb.pl/person/Stephen+Campbell+Moore-130371
Yennefer - Eva Green
filmweb.pl/person/Eva.Green
Zoltan - Zach Galifianakis
filmweb.pl/person/Zach+Galifianakis-59169
Emhyr var Emreis lub Vilgefortz - Shane Brolly w charakteryzacji z Underworld
filmweb.pl/person/Shane+Brolly-48357
img.freebase.com/api/trans/image_thumb/m/02dczs3?errorid=%2Ffreebase%2Fno_image_ png&maxheight=200&mode=fit&maxwidth=150
Nie zgodzę się z Orlando Bloomem w roli Jaskra - elfia uroda to nie wszystko, Bloom nie odtworzyłby jaskrowego luzu. ;) Jak dla mnie najbardziej pasuje Sharlto Copley.
filmweb.pl/person/Sharlto+Copley-843655
Jeszcze mój najpewniejszy typ:
Triss Merigold - Eliza Dushku
www.filmweb.pl/person/Eliza+Dushku-8026
osobiście uważam, że w ciągu następnych 5, 10 lat znajdzie się ktoś, kto pięknie zobrazuje całą sagę. To będzie seria na skalę dzisiejszych "bohaterów Marvelowskich" robionych przez USA, z tą różnicą, że wszystko wydarzy się w Polsce. Polska obsada nie była taka zła, Żebrowski dobrze oddał rolę Geralta, choć i tak najlepiej według mnie wypadł Zamachowski jako Jaskier ;)
Musimy po prostu poczekać.
Moim zdaniem, Brodzkiemu tylko Nenneke udało się dobrze obsadzić, no Ciri również ale w przypadku dwunastolatki, to nie takie trudne, Z Żebrowskim absolutnie się nie zgodzę, te jego miny w stylu "Spójrzcie z jakimi głębokimi myślami się właśnie zmagam", absolutnie nie pasują do bądź co bądź, wyluzowanej postaci jaką był Geralt. Zwłaszcza jeśli bierzemy pod uwagę opowiadania, a nie sagę. A co do Zamachowskiego, chociaż go lubię, to na Jaskra nijak się on nie nadawał. Jaskier był drobnej budowy,brzuszka na pewno nie miał. ale nie niski, raczej średniego wzrostu. I pamiętajmy, ze był piękny, w którymś momencie się martwił, że mogą go wziąć za elfa. Przede wszystkim był bardzo wyluzowany i moim idealnym kandydatem jest tu Johny Depp.
Uważam, że naprawdę dobrze z realizacją całej sagi, jako serialu najlepiej, by nie okrawać zbytnio, dała by sobie radę ekipa BBC, która wzięła się za książki Pratchetta.
Depp byłby dobrym Jaskrem... w sumie to on zagra każdą role ;p
Jeśli chodzi o polskiego aktora to Zamachowski dobrze zagrał moim zdaniem.
Ale w ogóle nie miał uroku i co by tu nie mówić postury Jaska. Jaskier był drobnym mężczyzna, brano go za elfa! No i wyglądał raczej an mniej lat niż miał w rzeczywistości. Wygląda Zamachowskiego, ztatusiałego pana z brzuszkiem, w tej roli zupełnie kłócił się z moim wyobrażeniem Jaska, choć trzeba przyznać zagrał nieźle.
Niezłe propozycje zwłaszcza Abigail Breslin jako Cirri czy Alexander Skarsgård jako Cahir .
Ale Yennefer - Eva Green to nie bardzo bo Yennefer z wyglądu była bardzo młoda no i Eva Green nie ma kruczo-czarnych włosów a to akurat widać,żadna charakteryzacja tego nie poprawi.
Triss Merigold - Eliza Dushku , tez nie role czarodziejek najlepiej zagrały by młode aktorki bo tak opisał je Sapkowski . One dbały tylko o swój wygląd tak żeby wyglądać jak najmłodziej, wyzywająco i seksownie.
Może tak :
Sabrina Glevissig - Julie Ordon
http://www.oopsgallery.alesies.com/var/albums/Julie%20Ordon/Julie%20ordon%20%282 8%29.JPG?m=12917748
http://c.wrzuta.pl/wi11402/1bb3e7fb000997d24b408a66/0/julie_ordon_victoriasecret s_0024
Triss Merigold - Barbara Pavlin
http://c.wrzuta.pl/wi13502/cb95424600204a894d170eeb/0/barbara_palvin_010
http://c.wrzuta.pl/wi19860/16bbd80f001d5c104d170e21/0/barbara_palvin_031
Yennefer - Mylene Jampanoi , co prawda ma już 30 lat ale jeszcze wygląda młodo
http://c.wrzuta.pl/wi10300/0ec6d9ae00264cab4d284d56/0/mylene_jampanoi_020
Filippa Eihart - Barbara Mori
http://c.wrzuta.pl/wi14413/1a15c24c000d10fa4b476a5e/0/barbaramori_4591
Francesca Findaibair - Adriana Lima 9 problem tylko że ma już 31 lat i nie wygląda tak jak na tym zdjęciu 9 lat temu )
http://c.wrzuta.pl/wi18372/2baeb45d000ec23b4b473d8a/0/adriana_lima2980x
Cahir, absolutnie, miał mieć urodę niewinnego młodzieńca, a nie playboya.
Regis, dla mnie ideałem, będzie tu Hugh Laurie.
Jeśli chodzi o dwie główne czarownice, duet Helen Boham Carter, Scarlett Jahanson, tłumaczyłam już wcześniej, ale powtórzę raz jeszcze, mają przedstawiać sobą zupełnie sprzeczne charaktery, jak i typy urody. Będą się podobać temu samemu facetowi, ale różnią się na tyle, że nigdy nie będą w stanie się zaprzyjaźnić. Pamiętajmy, że one tylko udawały młode, a miały po kilkaset lat. Po za tym, nie robiły z siebie bardzo młodziutkich kobiet, ale kobiety piękne dojrzałym pięknem. (nie 15-20, a raczej 25-35 lat ).
Jaskier, rozumiem, że Orlando Bloom, do niczego się nie nadaje, ale pamiętajmy, że on jednak był pięknym chłopcem i Johny Depp, łączy przyjemne (ładny wygląd) z pożytecznym (niezbędny luz).
A tak w ogóle wygląd aktora, aktorki, to nie wszystko. Aktor, aktorka, całym sobą ma przede wszystkim oddawać charakter postaci a to czy włosy są naturalnie rude, czy nie, nie ma tak wielkiego znaczenia. Pamiętajmy o wszystkich możliwościach charakteryzacyjnych. Więc wiek, nie ma też aż tak wielkiego znaczenia. Zbyt młodzi aktorzy mogą nie podołać zagraniu skomplikowanych postaci, które prezentują inną twarz w zależności od potrzeb. Bohaterowie sagi o wiedźminie właśnie tacy byli.
Jak obsadzimy tylko piękne twarze, to uzyskamy dzieło piękne i płytkie, w sumie nudne!
Akurat Barbara Mori i Mylene Jampanoi to całkiem dobre aktorki, dały by rade.
No i można poszukać w śród nakręconych filmów SF czy Horror kto się sprawdził w tych klimatach.
A co do wieku czarodziejek z Wiedźmina to się mylisz , fakt miały po kilkaset lat ale Sapkowski wyraźnie pisał że były wyzywające i miały dziewczęcą urodę.Zwłaszcza Sabrina i Yennefer
Yennefer - "Wiedźmin podszedł, przyglądając się w milczeniu. Widział jej lewe ramię, odrobinę wyższe od prawego. Nos, odrobinę za długi. Usta, nieco zbyt wąskie. Podbródek, troszkę zbyt cofnięty. Brwi, za mało regularne. Oczy...
Widział zbyt wiele szczegółów. Zupełnie niepotrzebnie.
(...)
Nadal patrzył. Miała figurę dwudziestolatki, choć jej prawdziwego wieku wolał nie zgadywać. Poruszała się z naturalną, niewymuszoną gracją. Nie, nie sposób było zgadnąć, jaka była dawniej, co w niej poprawiono "
"Yennefer była bardzo piękna. W porównaniu z delikatną, bladą i raczej pospolitą urodą kapłanek i adeptek, które Ciri oglądała co dnia, czarodziejka jaśniała urodą świadomą, wręcz demonstracyjną, zaakcentowaną, podkreśloną w każdym szczególe. Jej kruczoczarne loki, kaskadą opadające na ramiona, lśniły, odbijały światło jak pawie pióra, wijąc się i falując przy każdym poruszeniu "
Sabrina Glevissig - "Sabrina Glevissig jest jedną z najpotężniejszych i najbardziej wpływowych czarodziejek w Północnych Królestwach. Mieszka w Ard Carraigh, stolicy Kaedwen, gdzie doradza królowi Henseltowi. Czarodziejka słusznie zyskała renomę „nieodrodnej córy kaedweńskich puszcz”, ponieważ bywa obcesowa i prędka w sądach. Drapieżną i bujną urodę często podkreśla wyzywającym strojem."
Źródło :
http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
Figura dwudziestolatki, to nie to samo, co wygląd dwudziestolatki. Cytaty o Yennefer, które przytaczasz nie wnoszą do dyskusji nic nowego. Nie negowałam tego, że były wyzywające, tylko to, że raczej dojrzałe, niż małolaty.
Co do aktorek, które proponujesz, nie widziałam ich w żadnym filmie, więc nie mogę ocenić ich gry aktorskiej, wyraziłam tylko swoje obawy, co do nich i pewność, że aktorki, które ja proponuje podołają zadaniu. A co do tego, kto sprawdza się w klimatach SciFi, czy Horrror, to moim zdaniem nie jest żaden wyznacznik, bo nie chodzi mi o stworzenie kolejnego klonu Władcy Pierścieni, Miecza Prawdy, czy Zmierzchu. Pisząc o idealnej obsadzie do Wiedźmina, szukam aktorów, którzy stworzą dzieło wartościowe nie tylko dla maniaków kina grozy, czy fantasy, tak jak książka jest wartościowa, dla wielu, a nie tylko dla miłośników takowych klimatów.
Reszta jest milczeniem, jak mawiali klasycy, innymi słowy o gustach się nie dyskutuje :)
No właśnie o to mi chodzi były dojrzałe dzięki temu ile miały lat a nie dzięki temu jak wyglądały, ale wygląd miały 20 latek.
Tak jak współczesne supermodelki,młode dziewczyny które na zdjęciach mają dorosłe "spojrzenie" pozy dojrzałych kobiet i wyzywające miny i ubiór . Akurat ja tak widzę czarodziejki Sapkowskiego.
Popatrz na dzieci z krajów dotkniętych wojną czy nieszczęściami , niby dzieci ale bardzo "dojrzałe" i "dorosłe".
Ale zgodzić się muszę ze jest mało aktorek które potrafiły by to oddać,dlatego wydaje mi się że musieliby poszukać wśród najlepszych, młodego pokolenia,danej dekady.
na dzień dzisiejszy : Dakota Fanning , India Eisley czy Emma Watson ale czy pasowały by do jakieś roli ? .
Figury miały 20-latek, ale nie wygląd. Nie miały i nie mogły mieć świeżości młodych dziewczyn, a Wiedźmin był zboczeńcem, lecącym na podrasowane, bezpłodne staruchy ;)
Więc przykład z modelkami odwrotnie - czarodziejki może i miały ładne ciała, ale nie "spojrzenia", tylko spojrzenia b. stare i mądre (chociaż, z tą mądrością też bym nie przesadzał, powiedzmy raczej - doświadczone;).
Właśnie tych słów szukałem spojrzenia miały stare i doświadczone, figury 20-latek i wyzywające, agresywne.no i biorąc pod uwagę ich prowokatorski charakter, wyniosłość i dumę na pewno nie zadowoliły się wyglądem 30-stki. To samo dotyczy czarodziejów , Yennefer pokazując Vilgefortza wiedźminowi zwróciła mu uwagę żeby nie mylił go jego młodzieńczy wygląd i pozornie młody wiek.
Więc będę obstawiał przy swoim.
Doświadczone życiem młode aktorki i supermodelki jako czarownice
A role męskie aktorzy pokroju Alekxandra Skarsgarda czy :
Antonio de Maioho :
http://www.filmweb.pl/person/Antonio+Te+Maioho-993007
Manu Benett
http://www.filmweb.pl/person/Manu+Bennett-312015
A rolę łowcy wiedźminów ( Bonhart )dałbym Reubenowi de Jong ;
http://www.filmweb.pl/person/Reuben+de+Jong-1232352
http://3.bp.blogspot.com/_99G39C4UyPI/TCOWatlnziI/AAAAAAAAAlE/GXxKABVX8_k/S760/t heokelos.jpg
Ponadto, czarodziejki chciały zawsze i wszędzie wzbudzać przede wszystkim respekt i dystans, zarówno wyglądem, jak i zachowaniem, nie osiągnęły by tego wyglądając zbyt młodo. Duma, wyniosłość i piękno, jak najbardziej pomagały osiągnąć powszechne poważanie, młodość niekoniecznie.
Ale zdaję sobie sprawę, że każdy czyta książkę na swój sposób, i na swój sposób ją rozumie, bo na tym polega piękno literatury.
Co do modelek w roli czarodziejek, mówię zdecydowane NIE!!! Bo wygląd to nie wszystko, trzeba umieć zagrać skomplikowaną, wielopoziomową postać, a nie tylko pięknie wyglądać.
A Bonhart, był wysoki i chudy, jak Ghul, a nie napakowany, jak jakiś atleta, ponadto miał rybie oczy... i chyba był łysy. Hmmm w Twojej propozycji brak jakiejkolwiek, z tych cech, no może po za wzrostem.
Na Bonharta idealny był by sędzia piłkarski Pierre Luigi Colina :) Jak tylko go zobaczyłam po raz pierwszy, na boisku to wiedziałam, że Bonhart wyglądał właśnie w ten sposób. Niestety nie znam aktora, który by tak dobrze pasował do tej roli...
http://oldboys.bastech.com.pl/wp-content/gallery/turniej-16-12-2007/collina.jpg
Z aktorów najbardziej pasuje mi tu Jean Reno, choć idealny to on nie jest
pasuje jak ulał Wiktor Zborowski - wysoki, chudy, wyłupiaste oczy ;)
albo coś jak Olbrychski w 'Panu Tadeuszu' ;)
a poważnie - Malkovich (patrz rola w 'Myszach i ludziach')
i Zborowski macha mieczem, aż furczy ;)
co do O. mam na myśli oczywiście nie samego aktora, ale jego look http://m.onet.pl/_m/fd8cf40d525fe3603dcb0a7b2fec6f8f,12,1.jpg
Malkovich'a widzę raczej w roli Skellena, jakoś nie wyobrażam go sobie, jako brutala machającego mieczem aż huczy.
Niby macie racje ale to są schematy, bardziej bałbym się małolaty która miałaby doświadczone i dorosłe spojrzenie niż 35 latki, bo wiem że one ( te starsze) takie bywają.
Jak Monika Stiepankowyc z "Kuzynek" Pilipiuka , młoda i śmiertelnie niebezpieczna
Miałem kiedyś takie doświadczenie , Jechałem autobusem i wsiadła dziewczyna jakieś 15-16 lat na pewno nie więcej , popatrzyłem na jej twarz i w tym momencie popatrzyła mi prosto w oczy , normalnie szok, biła z niej taka pewność siebie i miała coś w oczach tak szalonego że wysiadłem na następnym przystanku, złe oczy i bardzo dojrzałe. Albo była psychiczna albo miała broń bo inaczej tego sobie nie mogłem wytłumaczyć , a do strachliwych to ja nie należę , nigdy się tak kogoś nie przestraszyłem. Może to się wydawać śmieszne ale nie zycze nikomu takiego spotkania ( i nie były to szkła )
Ale faktem jest że zbyt młode to też nie dobrze, z wyglądu 25-30 lat, nie więcej .
Zgodnie z tym opisem to powinna wyglądać Ciri, już po spotkaniu Bonharta, jeszcze dziecko, ale tak skrzywdzone przez los, że stare wewnętrznie.
No, dobre były jej akcje jak wyleczona przez znachora, polowała na swoich oprawców . ta historyjka z knajpy do której weszła, jakiś staruszek wieszczył tamtejszym zbirom że śmierć po nich przyjdzie i przyszła.
W sumie to ona od początku była mocno skrzywdzona przez los, od najazdu Nilfgaardczyków na Cintrę, Niewinną dziewuszką to była chyba tylko wtedy, jak uciekła przed niechcianym małżeństwem do Brokilionu, gdzie Geralt uczył ją smarkać w dwa palce:)
Dziwią mnie wasze propozycje...
Prawie każdy idzie w kierunku wyglądu a trzeba też pomyśleć o grze aktorów. Wole żeby aktor był mniej podobny, ale zagrał to przekonująco : )
PS: Litości "Sabrina Glevissig - Sasha Strunin"
Ja starałam się oceniać właśnie całokształt aktora, nie tylko wygląd. Jeśli kwestionowałam wcześniej wygląd jakichś aktorzyn, to dlatego, że ich nie kojarzyłam z żadną rolą, a jedyne co było dostępne, o jakieś dziwne zdjęcie. Wygląd aktora, nie musi dokładnie odzwierciedlać, ale nie może się też kłócić z wyglądem postaci wykreowanej przez Sapkowskiego, bo wtedy mamy takie nieporozumienia, jak Zamachowski w roli Jaskra. Który aktorsko nie był najgorszy, ale wizualnie zupełna klapa.
Bacha85 - dokładnie się z Tobą zgadzam i sądząc z innych wypowiedzi Sapkowskiego - on też raczej myślał o dojrzałych, ale nieźle konserwujacych się babkach. Stworzył postacie kobiece bardzo krwiste, mocne, wyraźne i bogate - młode tyłki :) to nie wszystko, tu potrzeba naprawdę dobrych aktorek i nie epatujących agresywnym seksem, bo to nie serial erotyczny ma powstać, tylko zdolnych udźwignąć ciężar postaci - i dramatyzm i trochę komizmu i liryzm i bezkmrpmisowość. mi też się wydaje że Bonham Carter bylaby bardzo dobra - bo ona nie grałaby Yennefer, ona byłaby Yen :)