PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724464}

Wiedźmin

The Witcher
2019 -
7,0 197 tys. ocen
7,0 10 1 197116
5,3 63 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

Nie bardzo rozumiem jak z tak zgrabnego materiału źródłowego jakim są dwa pierwsze tomy opowiadania i późniejsze tomy sagi zrobić tak niezdarny miszmasz... Ten serial ma zadatki na bycie dobrym ale jest tragicznie pocięty, podejmuje milion wątków, które wychodzą przed szereg i w danym momencie są niepotrzebne a gdy są potrzebne to ich nie ma. Czemu nie zabrali się najpierw za opowiadania a później za sama sagę? Plus za walkę z kompanami Renfri i relację Jaskier-Geralt. reszta to takie meh...

ocenił(a) serial na 7

też to zauważyłem, ale czytając te opinie "krytyków" czasami włos się jeży. szczególnie ocena Entertaiment Weekly = 0, gdzie jak pamiętam gość przyznaje ze zrezygnował z oglądania po jednym odcinku bo mu fantasy nie pasuje .
I tak jest u większości tych krytycznych recenzji. Albo nie podchodzi im konwencja high fantasy, albo narzekają że nie łapią wątków. A jak mają łapać skoro większość recenzowała to po 5 odcinkach , albo sama przyznawała , że oglądała serial po łebkach. Uważam , że gdyby to była adaptacja prozy jakiegoś uznanego amerykańskiego pisarza to nie pozwolili by sobie na taką nonszalancję , a recenzje takie jak z Entertiment Weekly by po prostu nie przeszły ..... A tak to podeszli do tego jak do serialiku na podstawie jakiejś gierki . Amerykanie jak to ich nie dotyczy to banda ignorantów ...... Najważniejsze , że widzom sie podoba.

ocenił(a) serial na 5
corristox

Zgadzam sie. Mnie np czarnoskorzy tak nie razili jak chociazby krasnoludy o posturze wyglodzonych hobbitow. Widac ze zabraklo kasy wiec po co brali sie za sceny bitewne? Sodden wygladalo jak z serialu Hercules. Mogli dopracowac same opowiadania bo wyszlo słabo a glowna historie zostawic na przyszle sezony, jak juz bedzie za co to zrobic. Do tego wszedzie gdzie zmieniono fabułę w porownaniu z ksiazkowym oryginałem wyszlo gorzej.

ocenił(a) serial na 8
ma_rcin

a jak powinien wyglądać prawdziwy krasnolud?

ocenił(a) serial na 5
m_szymon

Tak jak w książkach sapkowskiego i 99% procent innych ksiazek fantasy. Nie moge sobie wyobrazic tych mikrusów chociazby w bitwie pod Brenną. Gdzie w duzej mierze dzieki nim armie północy wygrywaja. No chyba ze bedzie wygladala jak Sodden w serialu.

ocenił(a) serial na 4
ma_rcin

Mógłby i powinien wyglądać jak Gimli we Władcy Pierścieni... I ja naprawdę nie mam nic nawet przeciwko ciemnoskórym statystom w serialu m.in. o nienawiści do odmienności (dziwne, bo ich gawiedź nie hejtuje;-) ), ale ciemnoskóry krasnolud (na dodatek bez brody:D)... Od 6 odcinka zacząłem się już po prostu śmiać - nie ma co się denerwować ;-)

ocenił(a) serial na 8
Cahirro

"powinien wyglądać" czyli twórcy muszą tak zrobić, bo Ty tak uważasz? Jezu. Człowieku otwórz trochę umysł i wyjdź poza schematy.
Bo we Władcy pierścieni elfy były białe o krasnoludy grube i z brodą do pasa, to znaczy, że już każdy twórca fantasy ma się tego trzymać?
Sorry, ale zupełnie nie rozumiem takiego podejścia...

ocenił(a) serial na 4
m_szymon

Drogi m_szymonie. Ostaw mój umysł w spokoju i martw się swoim;-) "Powinien wg mnie" - lepiej (dla mnie to było oczywiste)? Być może Ciebie nie razi Paspartu jako Yarpen i ciemnoskóre krasnoludy - mnie tak. I nie będę w związku z tym oceniał Twojego umysłu:)

ocenił(a) serial na 4
Cahirro

A co do białych elfów i krasnoludów, to jest to wizja Sapkowskiego. Przypomnę, że w książkowym Wiedźminie wyraźnie napisano, że nie wiemy jak wyglądają ich kobiety (i złośliwi twierdzą, że mają brody), ale krasnolud osiąga pełnoletność gdy broda sięga mu do pasa... I jest to jego ważny atrybut:) Ale ja naprawdę przymknąłbym na to wszystko oko - pośmiał się co najwyżej, gdyby SCENARIUSZ tak straszliwie nie kulał i nie urągał mojemu "umysłowi" właśnie. Zdzierżyłem całość tylko dlatego, że nadzieja umiera ostatnia, a jest to moje ukochane (książkowe) universum.

ocenił(a) serial na 5
Cahirro

Dokladnie tak. Scenariusz jest masakryczny. Juz nie ma co sie rospisywac o poucinanych opowiadaniach ktore tu wypadly plytko i są glupie.Ale w glownej historii pozmieniano niepotrzebnie mnostwo rzeczy. Cahir psychopatą, yarpen swir krzykacz , nilfgaard to jakies religijne zacofane panstewko, (w swiecie sapkowskiego to bylo takie cesarstwo rzymskie tylko ich glowna sila byla konnica, to polnoc byla zacofana),Vilgefortz(najlepszy szermierz w sadze) a tutaj....itd .Strasznie mnie to razi jako fana ksiazek. To juz gry miazdza ten serial pod wzglem fabuly i wiarygodności świata.

ocenił(a) serial na 8
Cahirro

No właśnie w tym rzecz - jak sam napisałeś jest to wizja Sapkowskiego. Czy nie uważasz, że powinniśmy uszanować inną wizję tego uniwersum? Nie zrozum mnie źle, ja także jestem fanem książek i jeszcze większym fanem gier :)
Chodzi mi ogólnie o to, że tak bardzo lubię ten świat i przedstawione w nim postacie, że jestem w stanie naprawdę wiele wybaczyć.
Żeby wszystko było jasne - ten serial nie jest idealny. Ale jak czytam kolejny komentarz, że elfy czarne, że krasnoludy nie takie, że włosy Triss za ciemne, a Yennefer za młoda, to mnie szlag trafia.

Co do scenariusza, też nie uważam, żeby był jakiś tragiczny. Historia spójna, owszem uproszczona lub zmieniona, ale nie da się zrobić 1:1 jak w książce, a nawet jak się da, to jaki ma sens? Książki już znam. Znam tą historię i wizję Andrzeja. Teraz chcę poznać wizję twórców serialu. Pozdrawiam i wesołych świąt życzę :)


ocenił(a) serial na 9
corristox

gdyby poprawili chronologię i rozbudować lepiej wątki no i tego faceta z głową kozy i Smoka to mógłbym dać nawet 10

ocenił(a) serial na 6
corristox

Zderzenie filmu z książką jest niemal zawsze bolesne :)
Ale oceniając sam film momentami wiało straszną nudą.
Poza tym jesli zostawimy pierwszy i ostatni odcinek to pozostałe można spokojnie oglądać losowo bez wpływu na ciągłość akcji :)
Szkoda, bo to jest gotowy materiał na fascynującą przygodę.

ocenił(a) serial na 1
corristox

Obejrzałem dwa epizody dotychczas. Po pierwszym byłem zdruzgotany (pominąwszy scenę walki Geralta. Ta była znakomita). Drętwa gra. Dłużyzny w scenach. Słaba muzyka w tle. Ogólnie sztucznizna i mały budżet (albo nieumiejętność wykorzystania dostępnego) widoczna na każdym kroku. Już pierwsza scena, w której wiedźmin walczy z kikimorą jest nieporozumieniem. Niby walka etc. ok. Ale widać, że rzeczona kikimora jest kulawa. Jeżeli miałbym podsumować pierwszy epizod jednym słowem, powiedziałbym: drewno. Drewniane kreacje, akcja, fabuła, montaż, reżyseria. Drewniane wszystko.
Drugie epizod trochę może lepszy, ale utwierdza spostrzeżenia z pierwszego: GoT to nie będzie. I nie chodzi o przelanie literatury na ekran. Chodzi o wszystko poza tym. Nie ten budżet. Nie ta gra aktorska. Nie ta reżyseria. Nie ta muza. Nie ten montaż. Nie ten klimat. Nie to wszystko, co kazało milionom ludzi w każdej szerokości geograficznej siadać przed ekranem i śledzić losy bohaterów. Niezależnie od tego, czy ktoś wcześniej znał książki, czy nie. Tyle.
Imo, jest nadzieja, że skoro ma być sezon drugi- twórcy wyciągną wnioski i zrobią coś więcej niż Ksenę lub Herkulesa klasy B z lat 90. Osobiście wątpię w to. I druga rzecz. Moim zdaniem obecność Bagińskiego w teamie bardziej szkodzi niż pomaga. Tyle.

rymarkk

Zgadzam się całkowicie. Oglądając ten serial miałam wrażenie, że oglądam jakiś nisko-budżetowy serial fantasy (podobne produkcje można znaleźć właśnie na Netflixie). Serial został obejrzany wraz z rodzinką, gdzie wszyscy czytali całą sagę, w tym z osobami, które czytały ją po kilka razy oraz z osobami, które grały w gry.
Moje spostrzeżenia są następujące: serial ma nikłą szansę zadowolenia fana sagi, gdyż nie utrzymuje klimatu książek. Casting wydaje się być średni. Przeszkadzają momenty gdy twórcy biorą gotowy materiał z książek, lepią z niego coś byle jak i na oślep, po czym wciskają do ichniej fabuły tam gdzie pasuje do ich wizji. Nadal rozpaczam nad tym co w tym serialu zrobili z Cahira i Fringilli. O Triss Merigold nie wspominając. Nie doczekałam się cudownego wątku ze Świątynią Melitele, za co twórcy mają dużego minusa. Słabo wypada Brokilon, śmiesznie wygląda Aretuza. "Przeszłość" Yennefer, którą sobie dopowiedzieli twórcy wygląda kiepsko i tanio, zwłaszcza wątek z Istreddem jest komiczny. Jedyne co ratuje ten serial, to te momenty wzięte na żywca z książki, gdzie fabuła faktycznie była interesująca. Najbardziej nudziły dopowiedziane historie, które dłużyły się niemiłosiernie. Nie będę rozpisywać się o 1... 2? (nie wiadomo, wygląda na dziki miks ;)) bitwie o "Wzgórze Sodden", bo szkoda czasu. Mam nadzieje, że chociaż w 2 sezonie żołnierze Nilfgaardu nie będą wyglądali jak...chyba każdy wie co.

corristox

Po wiedzninie, mam nadzieję że nikt z netflixa nie wpadnie na ekranizacje "Pan lodowego ogrodu". Potencjał ma ale po wiedzminie - proszę, nie!
Jeśli chcecie zobaczyć jak popsuć potencjał - przeczytajcie książki i obejrzyjcie film. Może jak HBO by się za to wzięło to coś by było, a tak to tylko efekty są lepsze niż żenująca wersja z zebrowskim. nasza była zenujaca, ta jest dwa razy bardziej. Ze Sapkowski na to pozwolił - szkoda :(

ocenił(a) serial na 4
mponiko

Najgorsze, że po Netflixie nikt już tego nie poprawi:/

ocenił(a) serial na 3
Cahirro

Netflix to poprawi jak dostanie normalny budżet na 2 sezon... chyba tak się stanie bo w 10 dni od premiery Wiedźmin mimo licznych błędów (największy - zbyt szybkie tempo fabuły, za mało odcinków na wprowadzenie takiej ilości postaci) po prostu pozamiatał serialowe box office.

ocenił(a) serial na 10
corristox

bo to jest serial dla ludzi inteligentnych którzy oprócz gapienia się na ekran potrafią też myśleć i owe wątki łączyć w całość, świat który stworzył Andrzej Sapkowski jest światem chaosu i genialnie to jest oddane w serialu, czas nie jest chronologiczny, zdarzenia nie następują po sobie, nic nie wynika z tego co się zdarzyło a to co było jest i jeszcze raz będzie albo i nie, polecam mode na sukces jak chcesz płaskiej opowieści, tutaj niestety trzeba trochę myśleć.

ocenił(a) serial na 1
romangraff

Chrzanisz dud. Chrzniasz, że aż żal czytać.
Mam na rozkładzie Wiedźmina od czasu opowiadań publikowanych w Fantastyce. Potem książki z opowiadaniami i powieść. Powiem ci coś. Historie, aby miała sens, trzeba umieć opowiedzieć. Sapkowski umiał. Twórcy serialu, zarówno polskiego, jaki netflixa... Mam wrażenie, że nie.

ocenił(a) serial na 5
romangraff

"czas nie jest chronologiczny" - i ty coś piszesz o ludziach inteligentnych, sam się weź za modę na sukces, to coś dla ciebie

corristox

Fabuła jest bardzo prosta i przejrzysta. Wszytko jest logicznie poukładane. Jeżeli ktoś ma jakikolwiek problem ze zrozumieniem... No to już problem tego kogoś.

ocenił(a) serial na 9
corristox

za dużo wymagasz od serialu

corristox

Sceny balu magów z królami to jak w Akademii Pana Kleksa : )

corristox

Nie oszukujmy się, ale literacki pierwowzór też nie jest jakoś specjalnie rewelacyjny. Nie jest to arcydzieło literatury fantazy (choć mam do Wiedżmina sentyment i lubię do niego wracać
)

dziadol_fw

Literacki pierwowzór jest rewelacyjny. Styl Sapkowskiego jest specyficzny - trzeba umieć go czytać, rozumieć symbolikę i humor. To wspaniała, postmodernistyczna zabawa językiem. No i nie jest to fantasy, a stworzone uniwersum nie wykreowano jedynie jako tło do gry komputerowej.
Z grubsza wygląda to tak - jak nisko zawieszasz poprzeczkę, to nie skoczysz wysoko. Przechodzisz pod poprzeczką i myślisz, że pokonałeś przeszkodę. Owszem - pójdziesz naprzód, ale nigdy nie zrozumiesz co znaczy wielki skok.

menysek

Nie zgodzę się. Powieść Sapkowskiego jest średnia. Można się tym jarać jak ma się naście lat i nie jest się wyrobionym czytelnikiem. Tu nic nie trzeba "umieć".

ocenił(a) serial na 1
corristox

Do autora postu o chaosie. Oglądam z kimś kto nie miał nic do czynienia z historią o Geralcie i po 7 odcinkach wszystko rozumie. W 7 odcinku też się dużo przejaśnia- fajne jest to by łączyć fakty w trakcie oglądania serialu. Bo są one podane w ten czy inny sposób, to naprawdę nic trudnego. Obejrzyjcie sobie DARK to dopiero.. Kto jest kto ? Ja sprawdzałam w Internecie:D a serial wspaniały. Co do Witchera - wątek Ciri zapewne musieli poprowadzić w ten sposób, może same opowieści były zbyt skąpe, a może ich widzi mi się ale wyszło dobrze ( pomijając Brokilon :)) Aktorka Yen wspaniała, Henry jako Geralt również! a opowiadania takie jakie powinny być, zabawne i brutalne:)

corristox

po pierwszym odcinku bardzo się nakręciłem, a po 6 stwierdzam, że E1 był najlepszy, do tego Renfri z tymi łzawymi oczyma świetnie dobrana i wymiana spojrzeń z Geraltem w trakcie walki, zakończenie odcinka - spore emocje. Dalej nierówno.. coraz więcej dłużyzn, oby drugi sezon wypadł lepiej.

corristox

Dobrze to ująłeś. Książki czytałem 20 lat temu więc nie wypowiem się czy jest zgodne czy nie. Natomiast oglądam z pozycji neutralnego widza nie fascynaty białowłosego facia z bliznami. Trochę horror, generalnie z deka posrany film, ale oglądam bo to kolejna pozycja z cyklu "wiedzmin" równie istotna jak książki które przeczytałem 20 lat temu.

corristox

4 odcinki bardzo fajne 4 odcinki spierniczone, taka moja ocena 5/10. Yennifer backstory - dramat i dwa ostatnie odcinki takie słabe że aż żal

ocenił(a) serial na 5
corristox

Zgadzam się. Może dla tych, którzy przeczytali książki to ma sens, dla widza spoza 'kręgu' to jakaś zbieranina scen i wątków, które kupy się nie trzymają. Kto jest kim, gdzie przebiega linia podziału na lepszych i gorszych, komu kibicować a do kogo nie warto się przywiązywać bo szybko ginie...
A jeśli coś nie ma sensu i się nie klei - tłumaczymy to 'zaklęciem' i magią, a widz niech się wypcha z poszukiwaniem sensu.

corristox

kolejny troll z IQ < 70, ktory nie potrafi zrozumiec fabuly, give me a break

ocenił(a) serial na 9
corristox

przypuszczam że recenzja poszła po 2-3 odcinkach a nie po całym sezonie?:))

ocenił(a) serial na 5
corristox

Zgadzam się z Tobą pierwsze odcinki zagmatwane dla kogoś kto nie zna sagi o dziedzinie niezrozumiałe. Moim znajomi z Anglii i Węgier przestawali oglądać po drugim odcinku bo nierozumieli o co chodzi

ocenił(a) serial na 7
corristox

Zdecydowanie nie zgodzę się, że książki to "zgrabny" materiał źródłowy. Książki Sapkowskiego, o czym sam autor mówi, są bardzo ubogie, jeśli chodzi o budowanie świata. Dodatkową trudnością jest fakt, że pierwsze książki to zbiory opowiadań, które zapoznają czytelnika z postaciami, a sama saga zakłada, że już je znamy. Autorzy serialu stali przed niełatwym zadaniem. Opowiadania nie nadają się na samodzielny sezon, ponieważ nie trzymają w napięciu między odcinkami. Saga zaś zakłada, że znamy i jesteśmy już związani z bohaterami.

Sezon pierwszy musiał więc opowiedzieć nam coś o postaciach i świecie, a jednocześnie ruszyć temat sagi. Z tym zadaniem poradził sobie, moim zdaniem, średnio. Scenarzyści upychali bardzo dużo informacji w bardzo krótkich scenach, a jednocześnie umieścili dużo pustych dialogów, które miały wypełnić czas.

Z drugiej strony, ten fragment serialu już jest odhaczony i stoimy u progu epickiej opowieści o przygodach Geralta, Ciri i Yen, a aktorzy i ogólna estetyka serialu jest, według mnie, bardzo na plus. O ile pierwszy sezon mnie nie zachwycił, to jest on bardzo pozytywnie nastawiającą zapowiedzią kolejnych.

ocenił(a) serial na 3
Patryk_Izbinski

To jest najbardziej sensowny post... żeby uniknąć poczucia chaosu zabrakło pieniędzy na dodatkowe 2-4 odcinki, któ®e pozwoliłyby zwolnić akcję.

ocenił(a) serial na 9
corristox

Chaos? Kwestia jednak subiektywna. Mi to ani trochę nie przeszkadzało, bo wyłapywała ma w wątkach szczegóły, które umiejscawiały wydarzenia w czasie. Np. Bal w Aretuzie — Voltest i Adda są dziećmi, gdy w wątku ze Strzygą Voltest jest raczej bliski 50-60. To raczej jasno mówi kiedy miejsce miała przemiana Yennefer. W dodatku każda scena, gdy Strgobor jest poza Blaviken — przed walką Geralta z Renfri. Wyjątkiem jest scena po upadku Cintry, bo jest najbliższa teraźniejszym wydarzeniom — Renfri już od dawna nie żyje.
Dalej, kiedy Yennefer zostaje przyjęta do Aretuzy, jest jasno powiedziane, że Cintrą włada ojciec Calanthe — pradziadek Ciri. Wątek Yemmefer zaczyna się ponad 60 lat przed upadkiem Cintry.
Tego jest znacznie więcej.

ocenił(a) serial na 10
corristox

Twoim problemem jest nie rozróżnianie książek i tekstu pisanego od serialu. To nie to samo, nie jest to adaptacja tylko serial na podstawie sagi. Nie ogarnianie linii czasowych w serialach to poważny problem umysłowy ale cóż

ocenił(a) serial na 7
Niukron

Tyle że twórcy serialu nie raz w wywiadach podkreślali, że serial będzie własnie "adaptacją", więc nie ma co się dziwić, że fani teraz narzekają, że jest jedynie oparty na motywach.

ocenił(a) serial na 3
VujekKarl

Ten serial to jest właśnie 100% definicja adaptacji... adaptować = przekształcać materiał z jednego medium na potrzeby drugiego (i teraz może być "wierna" lub "luźna").

ocenił(a) serial na 7
krzaki69

Owszem. I właśnie twórcy kilkukrotnie twierdzili, że serial będzie wierną adaptacją. W przypadku luźnej adaptacji stosuje się zwykle określenie "na motywach" które o wiele bardziej pasuje do serialu.

ocenił(a) serial na 7
corristox

Za mało Geralta za dużo historii wokół i przez to traci klimat

ocenił(a) serial na 9
corristox

Tak osoba niezorientowana w opowiadaniach może się pogubić co, kiedy, gdzie, jak. Najlepiej obejrzeć serial drugi raz to nie jest klan czy inna szmira tu trzeba mocno uważać i jest to jeden z niewielu zarzutów jakie mam wobec serialu, jednak nie jest to wcale wadą, wręcz powiedział bym zaletą bo nie jest to tym samym kolejna tępa produkcja dla popcorniaków.

Henry Geralt wypadł bardzo dobrze fajnie obniżył głos i są mruknięcia co w ogóle w serialach filmach rzadko się zdarza ma minimum dialogów i wali prosto z mostu prawdziwy Biały Wilk

Anya Yenefer Rewelacja na początku trochę nie pasowało mi że za młoda raczej wyobrażałem sobie Yenefer jako 35 letnią silną Kobietę a tutaj pokazano drogę jaką przeszła i kim dzięki temu się stała pod okiem doskonałej nauczycielki. Historia jest tu dość sztampowa, najgorsza uczennica a nauczycielka w nią wierzy nie okazując tego i nie zmieniając ją w węgorza gdy ma na to okazję
dzięki temu nasza świnka staje się jednym z najpotężniejszych czarodziei swoich czasów

Ciri Magiczna i taka być powinna, niewinna twarz i zadziorny charakter jednak jej historia najmniej mnie wciągnęła po prostu nie przypadła mi ta tułaczka do gustu

Kalante zmienili trochę tą postać względem materiału źródłowego ale zmiana mi się podoba, odcinek z jeżem jest jednym z moich ulubionych a moment gdy Geralt dowiaduje się o dziecku niespodziance cóż jedna z najlepszych scen serialu

Wiele osób się czepia Disneyowskiej Aretuzy ale zaraz to jest szkoła czarodziejów którzy często są przepełnieni pychą i uwielbieniem luksusów wiec jak Aretuza powinna wyglądać ?

Mało słowiański? a z której strony Wiedźmin jest słowiański ja widzę tu dużo kultur Celtycką, Skandynawską, Franków nawet Islamską i to widoczne jest w książce jak i w grze słowiańska jest tylko jedną z wielu kultur które tu są

Na koniec serial jest dobry z dużymi zadatkami w przyszłych sezonach na Bardzo dobry ale w naszej słowiańskiej, polskiej kulturze utarło się to że ktoś z bólem dupy zawsze się znajdzie i ci właśnie ludzie nie mają pojęcia co serial zrobi na świecie dla polski, oczywiście nie jest to Gra o Tron bo to zupełnie inna historia i nie ma tu porównania jednak Polski wiedźmin będzie znany na całym świecie najpierw dzięki doskonałej grze a teraz dzięki serialowi i za to Netflixowi powinniśmy być wdzięczni. Zrobili naprawdę solidną produkcję

ocenił(a) serial na 10
corristox

Polskie narzekanie osiąga mistrzostwo, wada, przez polaczków uważana za zaletę. Wieczne marudzenie i narzekanie, dzięki takiej postawie nic nie jesteśmy w stanie osiągnąć, bo tych najlepszych tłumy Januszów i Grażyn ściągają w wieczną błotną miazgę.

ocenił(a) serial na 1
typisb

Tylko, że serial nie zrobił nikt z Januszów, tylko WIELKI NETFLIX i dlatego mamy prawo wymagać od tego produktu jako takiej jakości. Tym bardziej, że w tym przypadku Netflix jedzie na plecach Polaków, a jego celem jest WIELKA KASA. A co my jako widzowie dostajemy od producenta? -- chaos, poplątanie wątków i poprawność polityczną. Brrr...

ocenił(a) serial na 10
wesstman1

pzrecież to POLSKI SERIAL netfix tylko go wydaje, a ty srasz do wlasnego gniada

ocenił(a) serial na 5
pierdantes

Polski serial? Gdzie niby?

pierdantes

to jest Amerykański serial, wyprodukowany przez amerykańską firmę Netflix. Showrunnerem jest Lauren co kij wie czy to niemka, czy amerykanka w każdym razie z Polską nie ma nic wspólnego. Zdjęciowcy, kostiumowcy, montażowcy i wszelakie osoby odpowiedzialne za sprawy techniczne to amerykanie. I można tak wymieniać i wymieniać. Reżyserzy też nic wspólnego z naszym krajem nie mają. Jedyne połączenie z Polską jest fakt że jest to na podstawie książek Sapkowskiego, oraz że Bagiński jest tam producentem, ja śmiało przypomne że producent nie ma żadnego wpływu na kreatywną warstwę produkcji.

ocenił(a) serial na 10
kamells

taaa , slepnąc oid swiatel czy wataha tez są Amerykańskie bo HBO je wydaje? To Polski serial, w Polsce kręcony był zresztą ( nie cały ale bardzo wiele scen) . Sapkowski zreszta pisze do niego scenariusz a ten Lauren, mzoe zatrudnili amerykańca jako konsultanta .
https://naekranie.pl/aktualnosci/wiedzmin-andrzej-sapkowski-o-roli-konsultanta-c zego-sie-spodziewa-po-serialu-1572789819
nawet jak ten lauren pisze to i tak nie napisze nic czego sapkowski nie uzna. A ze jest inaczej moze pan Andrzej ma inna wizje na serial niz ksiązki zeby ci co czytali nie dostali 2 raz tego samego
Serial to Polska produkcja oglądałem na netflix i aktorzy mówią płynnie po polsku nawet murzyni i to oidziwo bardzo plynną czystą polską mową niczym jakiś mickiewicz albo slowacki . Brawo dla niech ze tak pieknie sie polskiego nauczyli, a ludzie jescze na nich sraja w polsce to nie do pomyslenia jest

pierdantes

Co ty w ogóle porównujesz. Wataha ma polskich aktorów, polskich scenarzystów, polskich reżyserów - podobnie ślepnąć od świateł. Wiedźmin (serial) nie ma nic wspólnego z Polską.