Wszystkie sceny w Kear Morhen - Co to ***** było? Ile tam jest wiedźminów, o co chodzi z Eskelem? Kurtyzany w Kear Morhen? Leszy? Właśnie odechciało mi się oglądać reszte odcinków po takim syfie.
Wiedźmini byli bezpłodni, ale każdy z nich włóczył się po zamtuzach, jeśli tylko było go na to stać. :D :D
To chyba raczej wymysł z polskiego serialu, nie z książek, ale pewności nie mam.
Mnie mimo wszystko najbardziej zbiło z tropu:
1. Vesemir niczym mengele
2. Prześladowania Yen bo była w 1/4 elfka
3. Jaskier jako przemytnik elfów
Totalnie nie kupiłam też relacji Geralta z Ciri.
I pytanie, o co chodzi z tym domem? Z tą czarownica? Z utratą mocy przez Yen? Wielokrotnie czytałam sagę i grałam w gry, ale połapanie się w fabule 2 sezonu przerasta moje możliwości.
Przede mną 2 ostatnie odcinki, zobaczę, ale nie wiem po co...
Nie oszukujmy się serial i książki mają wspólnych tylko bohaterów bo tam dzieją się zupełnie dwie inne rzeczy
Akurat to, że Jaskier mógł być przemytnikiem elfów byłoby prawdopodobne (szantaż, polecenia Dijkstry był w końcu jego szpiclem). Tyle, że tej jego altruizm jest bezsensu.
Ta czarownica to chyba jakiś ukłon w stronę młodzieży, żeby było bardziej bajkowo. Chociaż nie rozumiem, bo serial oznaczono jako "16+", więc kategoria "niby" dla dorosłych. Tylko jaki dorosły weźmie tę historię na poważnie? W ogóle dialogi są jak z "Mody na sukces", albo brazylijskich wytworów. Nie da się tego słuchać.
Bo to Mengele udaje Vessemira.
Yennefer była w 4/1 elfką, a nie w 1/4
Jaskier przemycał nie tylko Elfy, ale też Syryjczyków i Irakijczyków z Białorusi do Polski(to ten co ostatecznie zdezerterował)
Jeśli chodzi o chatkę, to była to chatka na kurzej stopce, ale Geralt stopkę uciął bo myślał, że to bazyliszek.
Baba Jaga to przecież Putin w przebraniu, próbujący opchnąć Elfom gaz z North Stream 3
A Yennefer straciła moc, ponieważ tenże Putin zakręcił zakręcił jej kurek z gazem, gdyż przekroczyła pod Sodden normy zużycia.
Wyjaśniłem? W razie wątpliwości pisz albo Ostruda. ;)
Pierwszy sezon, był delikatnie mówiąc taki sobie, ale dawał nadzieję, że będzie lepiej w kolejnych. Niestety, Pierwszy odcinek 2 sezonu to już lekki liść z otwartej od twórców, drugi to już cios łopatą. Niesamowite jak można spieprzyć takiego gotowca. Już nawet nie chodzi o totalny rozjazd z książką, ale to jest po prostu nudne, żadnych emocji, żadnego szerszego zarysu bohaterów. Liczyłem na wieczór i noc z Wiedźminem, a ostatecznie nie mogłem się doczekać końca drugiego odcinka.
Chodź napijemy się wspólnie eliksirów, bo odczuwam to samo. Smutek lepiej dzielić we dwoje przyjacielu.
Urżniemy się na smutno. Ja stawiam!
Wiedźmin książkowi chędożyli - było to wspomniane w "Krańcu świata" żeby dziewki przed nimi chować i pieniadze :P
Wytrzymałem 20 minut 2 sezonu. Sagę czytałem 7 razy, pierwszy raz mając lat 14. Wyrosłem na niej i pewnie dlatego boli mnie ten gwałt jaki dokonuje "showrunnerka" z mojej ulubionej lektury lat dziecięcych. Wiedzmin to nie jest górnolotna literatura. Jest przyjemna, młodzieżowa pozycja w której przygody bohaterów poruszają a od czasu do czasu przekazują nam wizję świata autora. Serial rządzi się swoimi prawami. Okej. Ale osoby czytające książkę powinny od tej pozycji trzymać się z daleka. Relacja Ciri-Geralt. Totalnie nie widzę tam relacji ojciec-córka a raczej sądząc po wieku aktorki początki romansu (oglądając tylko serial i nie znając książki pewnie tego bym się spodziewał). Vilgefortz to żart. Cahir - nie wiem jak w kolejnych sezonach mamy tą postać polubić. Ogólnie- mam nadzieję że netflix zmieni totalnie fabułę książki i zrobi 100% swojej interpretacji. Niech zrezygnują z czerpania inspiracji z książki. 20 min. Więcej tej pozycji nie poświęcę. Boli, bo czekało się latami na dobrą produkcję z uniwersum wiedzmina. Tak. Odczuwam intensywny ból siedzenie i wewnętrzny wnerw że tak to wykoślawili. Jeśli o to chodziło "showrunnerce" to brawo. Odtąd cokolwiek wyjdzie od tej pani omijam szerokim łukiem. Foch
Ten 2 sezon to taka kupa , że aż wstyd. Ta producentka powinna się zapaść ze wstydu co odwaliła
Dodali 3 x więcej czarnoskórych jeszcze i to się komicznie już ogląda.
No mnie najbardziej rozwalało podejście Vesemira, który wg wszelkich informacji powinien być najmądrzejszym, najzdolniejszym wiedźminem a zachowywał się jak pajac, który od razu bez zastanowienia chciał zabić Ciri.
Przy Eskelu to też jakiś idiotyzm. Tutaj ucinają drzewce z prawa i lewa jakby były z papieru, Vesemir skrępowany, Geralt stoi obok 10 sekund, myśli i zamiast go uwolnić i coś działać dalej to kończy temat zabijając swojego brata.
To wszystko co dzisiaj obejrzałem było tak obrzydliwe, że nikomu tego nigdy nie polecę. Lepiej jest przeczytać książki po raz trzeci, piąty czy dziesiąty.
Tyle pustych dialogów, tak niski poziom - jak ktoś pisał o brazylijskich telenowelach. Zachowania bohaterów często całkowicie nielogiczne. Rzygać się chce oglądając ten gniot.
Trzeba było oczekiwania z 7/10 obniżyć na jakieś 4/10, to może nie byłbym tak rozczarowany.
Jeszcze tylko dodam, że w wydarzeniach z drugiego sezonu Ciri powinna mieć 12 lat. Ja rozumiem, że dzisiejsze standardy etyczne nie pozwalają kazać dzieciom grać w scenach erotycznych, ale uważam, że aktorka powinna wyglądać dużo młodziej. W grze o tron u Aryi było to załatwione mistrzowsko i pokazywało jak z roku na rok dorastała i się zmieniała, a tutaj wzięli dorosłą dziewczynę, którą będą mogli co najwyżej inaczej pomalować, ale i tego powinni się wystrzegać, bo pod koniec sagi Ciri miała 17 lat, czyli o 4 mniej, niż aktorka ma dzisiaj....
Nikt Ci nie obiecał ze będzie to serial wiernie oddający książkę więc albo przestań narzekać albo nie oglądaj, nikt na tym nie ucierpi
Ten sezon to...kupa, już abstrahukąc od gier i książki. Mogli sobie zrobić z fabułą co chcą, ale skoro tworzą serial w uniwersum wiedzmina powinni sie trzymać pewnych zasad. Już samo to że zamienili kaer morhen w burdel a wiedźminów w bandę pajaców jest porażką.
A tak poza tym to jak Ci nie pasują narzekania to wypad stąd, nie musisz tego czytać, nikt na tym nie ucierpi. Przypominam że tworzą na podstawie tego co było w książce więc mamy prawo oczekiwać jakiegoś poziomu.
jakich zasad muszą się trzymać? Bo nie za bardzo rozumiem, a chciałbym zrozumieć tok rozumowania ludzi których największym problemem jest to, że serial to nie książka.
Zasady, które sami sobie narzucają. Przecież nawet w serialu Geralt mówi, że Kaer Mohren jest ukrywane, mało kto o nim wie. A nagle Wiedźmini sobie zapraszają kobiety i robią imprezy... To nie ma sensu.
ma sens, jeśli zauważysz, że to eskel sprowadził panienki, a podczas gdy eskel atakuje geralta to geralt mówi coś w stylu " wiem ze to przez ból po ataku leszego". tylko ze wtedy jeszcze nie wiem, ze to nie bol, a cos w rodzaju "opętania???", nie wiem czy to dobre slowo. bardziej to vesemir jako ten najmadrzejszy powidzien sie wkurzyc o to ze panienki sprowadzili. i szczerze, tez mi sie to nie podobalo. jest pare rzeczy ktore mi sie nie podobalo. ale to nie powod zeby dawac serialowi 1, bo to ze odbiega badzo od ksiazki, to + a nie -. po co mialbym ogladac serial jak by bylo 1do1 jak w ksiazce? szkoda czasu, jak bym chcial przypomniec sobie ksiazke to bym ja jeszcze raz przeczytal. a ja lubie jak cos ogladam, zeby mnie zaskoczylo ( nie zawsze na +)
Bo nie przyprowadził panienek do Kaer Morhen, nie był zaatakowany przez Leszego, nie zrobił zadymy i nie zginął w tamtym miejscu. To nie jedyny wątek zmieniony, a są też i dodane.
ale jakto zmieniony? serial dopiero wyszedł. Wydaję mi się, że mylisz książke z serialem.
A na podstawie czego jest serial? Książki? Wypadałoby jakąś spójność zachować i ewentualnie dopowiadać niedopowiedziane. Tak to mogliby nazwać ten serial "Siwek w akcji", ale hajs by się nie zgadzał.
no zachowali, imiona i nazwiska bohaterów, lokacje, nazwy własne. i główną oś fabularną - przygody siwego i jego niespodziewanka. a co się będzie działo od nocy z prawem niespodzianki do wieży jaskółki to niech wymyślają, bo powtórze - ja wiem co było w książce i nie chce oglądać tego co już znam. chce być zaskakiwany, chce myśleć " co się dzieje, ja bym na to nie wpadł". twoje podejście to tak jak by oglądać kryminał i wiedzieć wcześniej kto zabił....
No i dzięki takiemu podejściu dobrze się bawię, a Ty zmarnowałeś 8h jeśli obejrzałeś cały sezon...
Zobaczymy co zrobią teraz z Władcą pierścieni od amazona... oby gandalf nie był kobietą ;)
Pozdrawiam
Widzisz, są osoby jak Ty, które chcą zobaczyć coś nowego i są osoby jak ja, co chcą zobaczyć ekranizację powieści, którą się lubi. Czytałem Władcę Pierścieni wiele razy i mimo iż wiedziałem co się stanie, to film (mimo pewnych zmian) oglądało mi się przyjemnie.
Pozdrawiam.
Właśnie chodzi mi o reakcje innych wiedźminów, a w szczególności Vesemira. Zachowało się jak nieodpowiedzialne dzieciaki.
To, że serial odchodzi od książki nie jest problemem. Problemem jest to, że sam nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Np. relacja Geralt-Ciri, próbują ją robić jak w książce, ale tam to relacja ojciec-corka, a w serialu Citi gra dwudziestoletnia kobieta.
Gdybym nie wiedział ile Allan ma lat, to po jej wyglądzie w samym serialu nie dał bym jej 18 lat.
A co do twojego argumenty, to czy geralt nie może być jak ojciec dla 20 letniej Ciri?
Cały czas pojawia się kwestia tego że w książce tak, a w książce siak. I nie ma nic ciekawego do zaoferowania?
Vesemir który chce wrócić do tworzenia wiedźminów kosztem ciri? nie spodziewał bym się tego. Zaskoczenie.
Eskel- ent? Nigdy bym nie pomyślał, że zabiją kogoś kto w książkach jeszcze dość długo żył. No i samo jego opętanie przez leszego mega.
Nivallen? jego wygląd petarda, chociaż po zdjęcu klątwy , tego aktora widział bym jako Lamberta.
Ale to tylko moja opinia, mnie ciekawi właśnie dlatego, że mnie zaskakują, bo nie ma tego co w książce.
Mam tylko nadzieję, że przestaniecie sobie psuć minimum porządny- dobry serial bo zmienili coś z książek. Bo to nie jest zły serial.
No to nie jest zły serial, to jest bardzo zły serial. Nie licząc już nawet niespójności z książkami mamy:
-słabe aktorstwo (z wyjątkami)
-słaba scenografia (mam wrażenie jakbym oglądał Herkulesa z lat 90 albo Xene)
-tragiczny casting (jak patrzę na Vesemira to mi się śmiać chcę, chłop wygląda jak typowy kierowca ciężarówki w usa)
-słabsza muzyka w porównaniu do pierwszego sezonu.
-słabe efekty specjalne
-MIZERNE dialogi (nie zliczę ile razy byłem wręcz zażenowany tym co mówią bohaterowie).
Jakiś czas temu odświeżyłem sobie pierwszy sezon, śmiało dałem mu 6/10 i wręcz przez niego przeleciałem w dwa wieczory. Poziom drugiego sezonu jest tak niski, że utknąłem na 5 odcinku i nie wiem czy chcę do niego wracać. To jest po prostu bardzo źle zrealizowany serial, nawet w porównaniu do pierwszego sezonu który był co najwyżej niezły.
Możemy się nie zgadzać czy ten film się podoba czy nie, ale mówiąc, że film ma słabe aktorstwo, efekty i scenografię wykazujesz się ignorancją. Casting to kwestia gustu.
Z ciekawości spojrzałem na Twoje oceny. I skoro 2 sezon wiedzmina był słaby, to jak mogłeś dać temu dokrecanemu sezonowi skazanego na śmierć 9? Dalej już nie szukałem... no ale są gusta i gusciki.
Nie czytałem książek ale tego nie da się oglądać. To jest nudne i właśnie dla osób nie znających książki totalnie niezrozumiałe. Nie wiadomo kto jest kim i o co chodzi.
A czego wy się spodziewaliście? Wiedźmin wywodzi się z "Polski" a Polaków i Polskę gnoi się od setek lat i to nie moje pierdo....lenie... Nadal żyjecie w świadomości, że Polaków się szanuje i uwielbia na świecie? chyba tylko w narracji medialnej i waszych głowach. Nas Polaków szanują tylko jak mamy zapier..dalać na inne państwa, jak mamy być tanią siłą roboczą. Robiąc taką papkę z fabuły i nie trzymanie się wierności książki, to naplucie nam w twarz. "zobaczcie co robimy z czymś co kochacie" "i co nam zrobicie Polaczki"? Gdzie na świecie będą wiedzieć jak na prawdę wyglada treść książki i klimat? Bedą się w ogóle zastanawiać?
Już pisałem na filmweb'ie na temat wiedźmina przy okazji pierwszego sezonu. Pisałem wtedy że dam szansę drugiemu sezonowi więc jedziemy. Pierwszy odcinek, adaptacja "ziarna prawdy". Oczywiście musieli zamieszać, ale te momenty trzymające się książki wyszły naprawdę przyzwoicie, widać nawet że aktorzy nie muszelki się zmuszać (bo coby niegadac na Sapka, fabuła sama się opowiada). I niestety wleciał odcinek drugi.... Tłum w Kaer Morhen? Nawet przymrozylem oko ale..... Nosz k****!!!! Jak zobaczyłem w obozie elfów Żelaznego wilka i Stokrotkę z dolin to zaplułem się przy stole! Tak ma wyglądać najpiękniejsza kobieta(elfka) na kontynencie i postrach ludzkich królestw?!?!?!?! Ktoś tam czytał książkę oprócz H. Cavila? Bo mam wrażenie że to jedyna osoba która coś z tą powieścią faktycznie próbuje zrobić.... Reszta jest wołająca o pomstę do niebios.
I oczywiście uprzedzam że nie skończyłem oglądać całego drugiego sezonu ale w tej formie nie skończę pewnie do końca lutego... A trochę pary musiałem spuścić....
Aż się boję obejrzeć, jestem na 4 odcinku i echhhh. Ciekawe ile Sapek przytulił za dobrą ocenę 2 sezonu. Jedynie Cavil i płotka mi się podoba, a sam Cavil, nie wiem na ile sezonów kontrakt podpisał, ale powinien im pogrozić za to co odwalają. Jestem na tak dobrej pozycji, że nie czytałem jeszcze książek i będę mógł za tłumić ten serial.
Tak. Osobiście uważam, że wypadałoby zorganizować jakąś grupę mentalnego wsparcia dla Cavilla xd. Ja cierpię po zobaczeniu tego szajsu. Gość będący fanem musiał w tym jeszcze zagrać. I dał z siebie wszystko, wypadł tak, że nie mam absolutnie nic do zarzutu. Ale całe show... nie. Po prostu nie. Biedny chłop.
Ja znam ksiązki znam grę i na serialu bawię się wyśmienicie dziś 4 odcinki jutro 4 mistrzostwo
Ten serial to pastisz. Obejrzyjcie do końca, później się wypowiadajcie.
Idę spać bo rozbolała mnie głowa od czytania tych komentarzy. Pozdro dla kumatych ludzi z zamkniętymi głowami.
Ale marudy. Przecież nie ma co się spodziewać po tym serialu ekranizacji książek. To adaptacja. Przywykłem że muszą wprowadzać zmiany aby zaskoczyć widza znającego Sage. Serial idzie swoją drogą. Dla kogoś kto zna wydarzenia z sagi a potem gier pewne rzeczy są nie do przyjęcia ale serial ma trafiać szeroko. Mi się ten sezon podoba, jest lepszy i do dużo lepszy niż pierwszy.
Zastanówcie się ludzie czy lepiej marnować czas na bycie wiecznie niezadowoloną marudą czy możne spróbować czerpać z tego przyjemność. Nie oczekuje odpowiedzi ..
"Zastanówcie się ludzie czy lepiej marnować czas na bycie wiecznie niezadowoloną marudą czy możne spróbować czerpać z tego przyjemność." - nie wiem powiedz mi co kierowało tobą pisząc to zdanie bo jestem ciekawy procesu myślowego, jedyny czas jaki zmarnowałem to oglądając 2 pierwsze odcinki tego gniota, nie jestem osobą która została stworzona do "konsumpcji" takich gniotów i nie zadawania pytań. Zapewne Ty, skonsumowałeś cały serial i z niecierpliwością czekasz na następny bez zbędnych pytań.
"Ale marudy. Przecież nie ma co się spodziewać po tym serialu ekranizacji książek. To adaptacja. Przywykłem że muszą wprowadzać zmiany aby zaskoczyć widza znającego Sage." Po pierwsze jakoś Gra o Tron też była adaptacją i pierwszy sezon odbiegał od książki nieznacznie. Po drugie, nawet gra była fabularnie kontynuacją sagi i fabuła gry była 100x lepsza niż fabuła aktualnego serialu co jest żartem.
To nie jest adaptacja. Tu się tylko imiona bohaterów zgadzają (czasami i wygląd). To jest hmmmm... parodia?
Ja nie czytałem książek, więc w mojej opinii nie mogę się odnieść do pierwowzoru. Ale z moich obserwacji wynika, że nie darzą Sapkowskiego zbytnim szacunkiem. Raczej jako kogoś, kto im sprzedał materiał, na którym zarobią. Jego nazwisko na koniec przelatuje prawie niezauważenie na creditsach. Zacząłem się nudzić po pierwszym odcinku, patrzeć za okno, zamiast w ekran. Tylko potwory, walki i humor od czasu do czasu ratowały akcje. Cavil oczywiście się wyróżnia, i jeśli jest na ekranie od razu widać, że gość odrobił pracę domową i pasuje do tego świata i chce się oglądać. Triss wyładniała, zrobili z niej rudowłosą białogłowę, jak w pierwowzorze.
Reszta tak sobie. Oglądam, bo czekałem i mnie ciekawi, ale rozumiem rozczarowanie osób, które czytały książki, bo robi się tu jakąś martyrologię, przeinacza fakty i zmienia fabułę dla widzimisię pani Shmidt i nowej ideologii(do której nic nie mam, jeśli nie próbuje fałszować przeszłości). Trochę się chędoży Sapkowskiego dla kasy.
Ale może komuś to pomoże - Sapkowskiemu się to podoba. Jak sam powiedział, czeka z utęsknieniem na 3 sezon, po tym co zobaczył w drugim.