Mistrzostwo świata. Nie jeden film pełnometrażowy mógłby pozazdrościć scen batalistycznych jakie były w tym odcinku.
Floki oszalał całkowicie,
Bjorn, Rollo - nieśmiertelni :D (Rollo to już zwykle dostaje srogie lanie a i tak się wyliże)
Ragnar miał plan wobec Flokiego - jednak.
Secret banner Oriflamme xD WTF xD
Daty ktore podajesz sa datami umownymi a do serialu maja sie nijak :P Patrz Rolo. Ragnar nigdy nie zdobyl Paryza Zostal mu wyplacony okup po wybuchy zarazy.Za drugim razem Paryz oblegal Roland (Rolo) Przyszly ksiaze Normandi , a w tym serialu najwidoczniej oba tprzypadki polaczyli w Jedno.
Dokładnie - Besides Rollo sie ochrzci i założy Normandie ;) może nawet w IV sezonie :)
Ale tak na poważnie - podobno ten historyczny Rolo był rozdarty religijnie przez całe życie składał ofiary Odynowi jak i Jezusowi :) Taka ciekawostka.
o, pierwsze słyszę, ciekawe. patrząc na to co serwują twórcy serialu to do takiego rozdarcia bliżej Ragnarowi, o ś.p. A. nie wspominając ;) ale Rollo... hm, wszystko przed nim ;)
History spojler ;-)
@anogal
Nie wprowadzaj ludzi w błąd mieszając fakty historyczne. Oblężenie Paryża zaczęło się w 885. Wpierw ostrzelali z katapulty miotającej kamienie mury i wieże, a potem przystąpili szturm. Tak jak to zostało pokazane w tym odcinku, obrońcy wylewali olej a następnie podpalali, sprawnie odpierając ataki wikingów. Jako, że nie udało im się wedrzeć do miasta, rozbili obóz w okolicy a część wojska łupiła okoliczne wioski koło Paryża.
W styczniu 886 wikingowie ponowili ataki na miasto. Swoją szansę zobaczyli w południowym drewnianym mości. Podpalili okręty i puścili w kierunku mostu. Niestety i to nie podziałało, okręty zatonęły zanim dopłynęły. W lutym podniósł się poziom wody w Sekwanie, niszcząc lekko poturbowany już most, w związku główna wieża obronna została odcięta od miasta. Hrabia Odon widząc zagrożenie posłał po posiłki.
W dużym skrócie - posiłki otrzymał, nadjechały wojska Karola II odcinając wikingom drogę odwrotu. Karol zamiast zaatakować zaczął pertraktować z Rolfem (główny dowodzący po ponownym ataku w styczniu 886).
Tutaj zacytuję wikipedię:
Zagwarantował też wikingom swobodny odwrót Sekwaną, obiecując trybut w wysokości 350 kg srebra. Tymczasem Odon odmówił wikingom zgody na powrót Sekwaną, co zmusiło ich do przetransportowania łodzi lądem do Marny, którą popłynął w kierunku Burgundii, którą splądrował.
Było to na rękę Karolowi, bowiem wcześniej Burgundczycy opowiedzieli się przeciwko jego panowaniu. Innego zdania byli Paryżanie, którzy działania władcy uznali za zdradę i tchórzostwo.
Jak napisalem wczesniej w tym serialu watki sa podane inaczej .Historycznie to Frankowie podarowali Wikingom ziemie a nie Sasi jak w serialu.Odepranie ziemi bylo wlasznie zapalnikiem najazdu Ragnara na Paryz.Za odstapienie otrzymal 700 kg w srebrze .
Cytowana przez ciebie Wiki odnosi sie do 2 najazdu i podaje jakies 10% calkowitych faktow.
Chyba se jaja robisz z tym Spartacusem.
Może tam do jakiegoś rozejmu dojdzie, Niedźwiedź już widział się ze swoją żoną, co pewnie nie spodoba się nieszczęśliwie zakochanemu Odo.
Nie, no wiadomo, że nie będzie szalonej kreatywności Spartacusa, bo te seriale są robione w różnych konwencjach. Natomiast wykorzystanie podchodów, podstępów i pułapek skojarzyło mi się zwyczajnie z tym serialem, a Wikingowie pewnie w taki sposób wejdą do miasta, skoro otwarta walka już nie wchodzi w grę.
W związku z mieszaniem wątków historycznych i plątaniem dat i zdarzeń, możemy się w sumie spodziewać każdego rozwiązania.
Mi tam Polańska pasuje, fakt, że nie jest super pięknością, ale to nie jakiś zj...ny serial typu Arrow gdzie wszyscy mają pulę genową 10/10. Ciekawe jak Ty byś się zachowała na jej miejscu. Być może zaraz przegrają bitwę, ojciec król to frajer na którym nie można polegać, trzęsący się ze strachu, w razie przegranej możliwe, że ją zgwałcą albo zabiją. Więc z trudem pokonując strach wzięła sprawy w swoje ręce. Ma talent przywódczy, wie czego ludzie potrzebują. Była bardziej skuteczna od Lagherty w tym epizodzie, którą to musiał ratować znienawidzony Kalf. Fakt, że mogli sobie darować ten jej francuski akcent.
W ogóle widzę, że psychofani cały czas spuszczają się nad Laghertą, a pozostałe laski w obsadzie zbierają cięgi, że brzydkie i grać nie umieją. Zreszta podejrzewam, że Lagherta może nie dotrwać zdobycia Paryża. Wrózbita miał dla niej pewną przepowiednię. Psychofani, przygotujcie się psychicznie.
Nie sądzę by Lagherta zginęła. Królewna Gisela to taka prawie Joanna D'Arc :-) .
Tylko że Darc była dużo dużo dużo później - a Paryż ocalił Hrabia Hodo ...tu w imię feministycznego bełkotu zrobili z niego nad ambitnego i neudolnego grubasa .... i że tfu Gisela tak naprawdę ocaliła miasto - natchnęła św sztandarem do walki - ...po za tym było dużo niedorzecznych rzeczy jak wyrywanie bramy :) i temu podobne.
Opanuj się trochę i nie pyskuj, komu myślisz, że tym imponujesz.
Gdzie piszę, że postać jest zła, bo jest brzydka, czy gdzieś w moim poście jest napisane, że uważam Laghertę za jakąś cud-niewiastę, w porównaniu z którą ta księżniczka jak i każda inna kobita w tym serialu jest ostatnią słabizną? O kim piszę w ten sposób, która aktorka zbiera cięgi za brak urody? No właśnie, nie ma w moim poście ani JEDNEJ wzmianki na ten temat, tak samo nie krytykuję ani w JEDNYM KU*WA MIEJSCU poczynań BOHATERKI, tylko samą AKTORKĘ.
Kompletnie, całkowicie, totalnie przeinaczyłaś moją wypowiedź, wyciągając wnioski z własnej dupy, nie piszę ANI O JEDNEJ RZECZY, KTÓRĄ MI ZARZUCASZ, wiec szuruj do szkoły uczyć się czytania ze zrozumieniem.
To Ty musisz ochłonąć. Wg mnie dobrze zagrała postać, którą opisałem. Miałą buchać ekspresją niczym Mel Gibson przed bitwą Szkotów z Anglikami? Nie widze rpzepaści w jej grze aktorskiej, w porównaniu do aktorów grających Bjorna albo Laghertę. Poza tym to dopiero 2 epizod z nią.
Niestety, ale muszę się zgodzić z emo-witress. Laska gra, jakby miała kij w dupie i z trudnością unika spojrzeniem kamery. Pracuję z aktorami i tak zasze grają wannabe - ciężko powstrzymać im się od uśmiechu w stronę kamery. Brakuje jeszcze pozdrowień dla rodziny i przyjaciół.
Wskaż moment w odcinku, gdy patrzy w kamerę/z trudem tego unika. Już ostatnio takie zarzuty czytałem, odnośnie jednej sceny w innym serialu, pod zarzutem aktora grającego Saula Goodmana w BCS. Sprawdziłem i za ch... nie widziałem tego jego patrzenia w kamerę w danym momencie. A nawet jeśli - nawet staremu aktorowi się zdarzyło popełnić błąd, a to jej pierwsza rola. ;)
A nie masz wrażenia, że zaraz spojrzy pod nogi, żeby dobrze stanąć na tej kresce, na której stoją aktorzy, żeby dobrze weszli w kadr? :D
Miałam również takie wrażenie, że ta kobita gra jak te dzieci w Harrym Potterze, które w zabawny sposób ostentacyjnie nie patrzą w kamerę. Widać to w scenie przed ołtarzem w tym odcinku, a także w poprzednim w kościele. Mega nienaturalne, mam wrażenie, że ona jest cały czas świadoma kamery, jak na szwagier na weselu.
Ja pracuje z żołnierzami i czasami ludzie w ekstremalnych sytuacjach zachowuja się jakby mieli kijek w 4 literach.
I wystarczyło, żebyś tak napisał za pierwszym razem, jeżeli się ze mną nie zgadzasz:
"wg mnie" i argumenty. Wtedy można się odnieść do tego co piszesz.
Na tym polega dyskusja, na wymianie argumentów, a nie na ocenianiu kogoś, kto się z tobą nie zgadza. Dobrze by też było, jakbyś uprzejmie odnosił się do tego, co jest napisane, bo nie wiem skąd sobie uroiłeś, że oceniam urodę aktorki, czy też postać którą odgrywa - skoro wyraźnie piszę, że nie podoba mi się AKTORKA.
PS A wzmianki o wyglądzie i zwłaszcza już 2 część były ogólnym odniesieniem się do trendów w komentarzach jadących po żeńskich postaciach. Psychofani, to takie moje żartobliwe i droczące się określenie, nie ma powodu by odczuwać bólu d...py.
Było napisane do mnie, więc wzięłam do siebie. Nie znoszę tego typu komentarzy i mam o nie ból dupy, szczególnie że na pewno nie jestem psychofanką niczego w Vikings.
Jestem psychofanką Dragon Balla jak już :D Tu spoko można mnie tak nazwać, nie obrażę się, bo to suche stwierdzenie faktu :P
Też tak myślę :) miałam nadzieję, że wyciągnie mnicha z celibatu po tym odcinku co go mieli składać w ofierze. Ale potem ją scenarzyści zabili :( a później zabili Athlego ;(
no jak ją zabili to mi się nawet żal trochę zrobiło i polubiłem samą Siggi i ją też uśmiercili ;/
A ja uważam, że Polańska nieźle zagrała napuszoną księżniczkę, którą dziejowa chwila zmusza do objęcia stołka Joanny dArc. Pomimo braku chęci i kwalifikacji. Widać było jej strach, który musi przezwyciężyć, aby powiedzieć parę słów zagrzewających lud Paryża do walki.
To zaskakujace, jak jej gra jest roznie odbierana, mysle, ze aby zrozumiec jej kreacje trzeba porzucic wspolczesne postrzeganie swiata. Dla mnie zagrala swietnie. Ikona sredniowiecznej, swietej dziewicy ksiezniczki. Takie one byly.
Absolutnie nie miałabym nic przeciwko takiej postaci, bo byłby to ciekawy kontrast z kobietami Wikingów. Księżniczka-dziewica, będąca ponad dworskie gierki, za to będąca silną duchem, prawdziwie oddaną Chrystusowi byłaby fantastycznym nabytkiem dla serialu.
Gdyby była zagrana przez kogoś, kto umie grać :P
W którejś z licznych książek fantasy jakie czytałam była taka właśnie postać, było to bardzo ciekawe. Oczywiście był tłum zalotników, ale panna pozostała oporna do końca, Oczywiście nie była wierną katolicką, to była jakaś tam inna wiara (bo to fantasy było, i to dość słabe skoro nie pomnę nawet tytułu ani większości szczegółów ^^), ale to było w tym fajne, że panna się na koniec nie zakochała i nie było to takie do bólu stereotypowe, jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach.
Ragnar kaszle krwią i gada do siebie, wspominając kochanka łopatologicznie tłumacząc widzom że taki był "plan" - Ile ten wątek z athelstanem będzie trwał, R. postępuje nieprofesjonalnie - napada na paryż w stanie ciężkiej depresji, powierza dowodzenie amatorowi tylko po to by się zemścić, ponosząc ogromną porażkę i tracąc masę wojowników.
Rollo na plus, ragnar w tym odcinku to skończony idiota.
Floki za to bawi się w ciepło-zimno i traci wiarę, może zostanie chrześcijaninem?
<Helga come back!>
Póki żył Athelstan, żył też fajny wątek.
Wraz z jego męczeńską śmiercią wszystkim odwaliło, Ragnar się smuci i przez emocje, podejmuje durne ciotowate decyzje przez które giną ludzie.Wątek athlestana działa mi na nerwy.
Floki też staje się lekką autoparodią, 1wszy i drugi sezon były lepsze, w 3-cim lecą ostro po bandzie, objawienia, bogowie wędrowcy i homo miłość ragnara.
Bleh
ja tam nigdy nie widziałem wątku homo między nimi - zresztą jakby takowy był to jestem pewien, że scenka miłosna zostałaby pokazana ;)
Też widzę przyjaźń a wątek Athelstan/Ragnar najmniej lubiany w 'Wikingach'. Mogli by już dać spokój z tym.
Bo dopatrujesz się homoseksualizmu tam gdzie go nie ma.
Już nie pierwszy raz widzę jak baby tutaj popuszczają wodze fantazji i wymyślają coś czego nie ma.
W relacjach Hannibala i Willa z serialu "Hannibal" też co niektóre dziewoje widziały homo.
Nie widzę homoseksualizmu wszędzie. Nawet nie twierdzę, że Ragnar i Athelstan są gejami, ale że czują do siebie coś więcej niż przyjaźń (tylko do siebie nawzajem jeśli chodzi o ich własną płeć). Ragnar był z Lagerthą, teraz jest z Aslaug. Ale jeśli chodzi o uczucia, kochał Lagerthę i wciąż kocha Athlego, nawet po jego śmierci. Czy to nie silniejsze uczucie niż to, co czuł do swej pierwszej żony?