Łooo - się narobiło!
Heh, zakładam, że skoro wszyscy (widzowie) zobaczyli to, co zobaczyła Shea, to pewnie nie należy sądzić, że to ta osoba pomaga Wakefiledowi. ;)
Co o tym sądzicie?
Wychodzi na to, że w pamiętniku Wakefilda nie chodziło o córkę lecz o syna - a synem jego będzie Jimmy ;)
stawiam stówkę, że tak będzie :)
Na cbs czytalam teorie, ze Madison moze byc dzieckiem Wakefielda. ;D Shea i Wakefield, piekna para. ;D
O, a w ostatnim odcinku gdy Trish wychodzila z domu szeryfa, powiedziala do Shei - kocham cie. A co Shea na to ? NIC. To na pewno cos znaczy. ;D
I jeszcze jedna teoria z cbs, ze Wakefield moze miec wiecej dzieci, ktos nawet stwierdzil, ze moze prawie wszyscy tam sa jego brzdacami. ;D Abby, Jimmy, Henry, Shea, Sully - dziecmi Wakefielda, to by bylo cos. ;D Madison jako wnuczka. ;D Nawet Kelly czy jak jej tam (ta ktora powieszono, dziewczyna z tatuazami) mogla byc jego corka, dlatego jej matka tez wisiala na drzewie. ;D
Przeciez Wakefield mogl miec romans z kim popadnie, nie wiadomo czy facet jest monogamista. ;d
(hiper glupawka) ;D
Ciekawy odcinek. I znów wszystko o 180 obrócone :]
Szkoda Shane nie miał żadnych szans. Chloe lub Cal może przeżyje kto wie.
Na pewno nie zabija Sully, Shea anie Madison w zwiastunie 12/13 odcinka gdzieś łódką uciekają.
Jimmy też nie bardzo chcę coś wyjawić Abby ale to nie to, stawiam na Henriego.
Danny też nie walczy z W. w zwiastunie i pewnie ginie chociaż jak przykładał oko do drzwi to W. go nie przebił.
Henry nie może być synem W. wiek i jego rodzice zostali zabici, sam mógł zabić tyko JD uważając go ze morderce i psychola.
Odcinek 13 będzie pewnie retrospekcją jak doszło do poszczególnych zabójstw i kto i dokonał i pewnie wyjdzie że nie wszystko to W. i jego wspólnik.
Jedno mnie zastanawia, na całej wyspie żyje tylko 10 osób i 3 policjantów, nikt nie słyszał wybuchów strzałów itp, itd.
http://www.youtube.com/watch?v=hAgGoGLJUH8
Może jakość nie najlepsza ale to jedyny jaki znalazłam:P
!! SPOILERY DO OSTATNICH ODCINKÓW (ODC 12 i 13):::
Dlaczego u licha Trish przebrała się w suknię ślubną, do reszty jej odbiło czy jak?
Ciekawe do czego niby Jimmy musi się przyznać i dlaczego Sully do niego celuje, a do Abby mówi, żeby się odsunęła?
Dlaczego tylko Sully, Madison i Shea próbują odpłynąć z wyspy, może reszta się nawzajem pozabijała lol :)
Ja widzę to tak: udaje im się złapać Wakefilda, może Abby go zabija, wszyscy myślą, że już po sprawie a tu Jimmy wyskakuje ze swoim sekretem...
* SPOILERY! - TRAILER *
Yhm, mnie też zastanawia ta suknia - ubrań zabrakło? A może ktoś ją zmusił do włożenia sukni? Tylko po co? Nie mam pojęcia... może Henry oszaleje i powie "I tak pobierzemy się na tej cholernej wyspie!" i zmusi Trish do założenia sukni ślubnej (a Wakefield będzie chciał robić za księdza :P ;D). Nie no, ale tak na serio, po co w ogóle się przebierała? Wybrała sobie czas na oglądanie się w sukni, kiedy w pobliżu grasuje morderca...
Jak widać Wakefield ma wspólnika, w końcu do kogo krzyknąłby "She's getting away!"? Chyba że Wakefield przybył na wyspę, aby dorwać prawdziwego mordercę (a Cal i Chloe to taki nieszczęśliwy wypadek przy pracy - wątpię :P) i 'she' jest mordercą. I tu też pasuje wersja z tym wymuszonym ślubem - Wakefield krzyczy do Henry'ego, że jego panna młoda ucieka... ;>
Z tym Sully'm to mi się wydaje, że chłopak ponownie mocno zaczyna panikować i zrobi wszystko co się da, aby uciec z wyspy. Jak dla mnie w momencie, kiedy celuje w Abby i Jimmy'ego, mówi, żeby oni oboje się odsunęli (nie ufa im), a sam ucieknie z wyspy łódką, zabierając ze sobą matkę z dzieckiem (jakież to bohaterskie - przynajmniej chce uratować dwie niewinne niewiasty - ekhm... lunatyczki :P).
Henry wybrał się na małe polowanie - zwinnie przemieszcza się na skalnym podłożu... ;D Tak sobie myślę, że może Henry nie strzelał w 11 odcinku, bo po prostu oszczędzał naboje, ot co. :P
Jimmy wyznaje - pewnie chodzi o te kryminalne akta i w końcu się dowiemy co przeskrobał...
Madison wrzeszczy - coś z mamusią?
Henry i Jimmy walczą (?) - no przynajmniej naskoczyli na siebie. Pewnie któryś z nich ochrania Abby w ten sposób... Śmiesznie będzie, jak jeden drugiego będzie posądzał o bycie mordercą i obaj zaczną ze sobą walczyć, a tu zza krzaków wyjdzie Trish z bronią + suknia ślubna + powie: "I'm the murderer, you idiots - muhahaha ]:->" = efekt murowany... :P
Danny zapewne zginie, Trish też (jeśli nie współpracuje z Wakefieldem) i może Shea (oby z Madison :D). Ciekawie się zapowiada, nie ma co. :)
Ze tez na to nie wpadlam, Henry oszczedzal naboje na final. Pewnie myslal: nie bede udawal i pudlowal do pana W, bo mi potem zabraknie nabojow i ktos przypadkiem przezyje. ;D
Ogladam cala serie od poczatku, jestem przy 4 odc. i bacznie obserwuje wszystkich. Jesli to nie Henry to z zalu zrobie cos naprawde paskudnego. ;) Chociaz lubie te postac, to on musi miec mroczna strone. ;) Strzele focha jesli to ktos inny i chyba zrobie sobie tatuaz z drzewem z wisielcami, taki jaki miala Kelly. ;D Swoja droga naprawde piekny tatuaz. ;D
Jak myslicie, czy bedzie tam jakis happy end? Jak go sobie wyobrazacie? ;D
Z drugiej strony przykro mi bedzie, jesli Henry zginie, nawet jesli jest psycholem. Zreszta Jimmyego tez mi bedzie zal. Wiec i tak koniec pewnie bedzie beznadziejny. ;)
Zakończenie? Łódź odpływa z Abby, Jimmym, Sullym, Madison i Sheą, zachód słońca, łódź jest gdzieś pośrodku morza, a Madison mówi: "Did you know people died at this sea?" ;D ;D
A tak na serio to sobie myślę, że ci, co przeżyją to: Jimmy, Abby, Shea, Madison, może Sully. I wszyscy razem odpłyną z wyspy, patrząc na nią z oddali i to będzie the end. :P Bez fajerwerków.
A tak dodatkowo ciekawostka:
"@karimzreik so how close would I be in saying Jimmy is a red herring? BTW I was upset about the final 7 minutes, i was both mad and sad."
Odp:
"@zackthechipper you can't develop/produce a 13 ep murder mystery without red herrings. it's vital. sorry you were mad. don't be mad. please."
(*red herring - something that draws attention away from the central issue)
No może i okrutne - lubię jego postać, ale jeśli jest mordercą będzie musiał zginąć, bo w końcu 'dobro zawsze zwycięża', a przynajmniej powinno. ;> :P Może sam siebie załatwi? A może przeżyje, więc nie ma co się martwić przedwcześnie. Chociaż szczerze - wolę żeby Henry zginął niż Jimmy. Jimmy is too hot to die. :P
Obaj powinni przezyc, nawet jesli zabiliby pol wyspy. ;) Henry, Jimmy i Abby powinni razem odjechac ku zachodowi slonca. Reszta sie nie liczy. ;) Ale pewnie tak nie bedzie. Gdy zginie jedno z nich, dla mnie koniec bedzie beznadziejny. Nie wybacze producentom. ;) Musze naszykowac sobie tabletki na uspokojenie i duzo chusteczek. ;D
A propos Jimmyego, oto myspace tego aktora
http://www.myspace.com/cjshutshiseyes
;D a tu jego twiter ;D http://twitter.com/cjthomason
a tu Henry czyli Christopher Gorham
http://twitter.com/Chris_Gorham
naprawde musi mi sie nudzic ;D
Twittery już też wyśledziłam, ale myspace nie widziałam! Ach, świetna piosenka mi zagrała na początku. ;)) Chyba też się nudzę. ;D Poczytam sobie o czym on tam pisał.
No i na koniec http://www.elainecassidy.com/ Elaine Cassidy czyli Abby.
Wszyscy powinni zalozyc porzadne blogi, mielibysmy co czytac. ;D
Dokładnie - i każdy powinien coś powiedzieć ciekawego o swojej postaci to może mielibyśmy więcej wskazówek. ;>
O Jimmym: "I'm about to move to Vancouver for a couple of months to work on CBS' "Harper's Island" which is a horror television show. It is a dream come true for me and I can't wait to play my character, Jimmy, who is a crazy Harper's local fisherman beer drinking bar fighting billy badass."
Ciekawe - szczególnie ostatnie słowa... ;>
Możliwe, albo o to chodzi z tymi aktami... zbyt wiele bójek po pijaku? Może po wyjeździe Abby Jimmy dostał kręćka. ;P
Chyba w 3 odc. byla scena gdy Shane mowi, Abby, ze po jej wyjezdzie Jimmy cos tam ( dokladnie nie pamietam) w kazdym razie zle z nim bylo. ;) Jimmy mowi Abby, ze wszystko bylo dobrze. ;D Moze w finale cos o tym wspomna, skoro juz wyciagneli jego akta. ;)
Przeglądam forum cbs i znowu natknęłam się na informację, że po finale mamy być zszokowani. Ponad to aktor grający Cala powiedział w wywiadzie, że nie można było przewidzieć kto jest zabójcą...
Nie wiem, może takimi tekstami tylko sobie z nami pogrywają. Większość ludzi stawia na kogos z dwójki Jimmy - Henry, więc jak takie rozwiazanie moze kogokolwiek zaskoczyć...?
Wiec moze Heniek i Jimmy przezyja? Bede trzymac za nich kciuki. ;D
Jesli mamy byc zszokowani, to pewnie bedzie to Shea, Sully, albo nawet Trish. ;D
Ale najwieksza niespodzianka chyba bylaby sama Abby, jej przeciez nikt nie bierze pod uwage. ;)
Moze tak tylko sobie gadaja, zeby podkrecic zainteresowanie. ;)
Albo Danny - czlowiek bez motywow, to by dopiero bylo zaskoczenie. ;D
Nie wytrzymam, jeszcze tyle dni. :/
No to się Wakefield rozkręcił, 5 trupów w jednym odcinku. Szkoda zwłaszcza Cala i Chloe. Cala obstawiałem nawet na killera-pomocnika. Kto teraz? Henry lub Jimmy na którego wskazują luźne poszlaki. Stawiam mimo wszystko na Henryego. To on i Trish chcąc nie chcąc ściągneli tu tych wszytskich ludzi i przede wszystkim Abby. Znaczenie tez mieć może śmierć jego rodziców...
Mamy być zszokowani?? Wyjdzie na to że Abby pomaga Wakefieldowi bo... Bo po stracie matki i po tym jak ją ojciec "wyrzucił" odpieprzyło jej i z Wakefieldem wymyślili jakby się tu zemścić na tatusiu i dopomógł ukochany przyjaciel Henry który chciał się hajtnąć:D
W sumie po takim zakończeniu mogłabym być zaskoczona, bo Maddy jest za mała a co do reszty to bym się nie zdziwiła:P
Siedzę i czytam wasze posty i chyba naprawdę mi odwala już:P
Jeszcze jest Harper's Globe w którym już pojawił się W. lecz nie wiadomo czy to on porwał i zabił chłopaka Robin, gościa od kaset i współlokatora Robin czy jakiś inny wspólnik.
Ale nie wiem czy widziałaś/eś trailer 12 i 13 gdzie Wakefield krzyczy "She's gettin' away".. Myślę że nie informuje tym siebie, tylko krzyczy do kogoś kto jest po jego stronie..
ja chcę jedynie rzec, że mam mętlik w głowie, każda moja teoria znajduje kolejną antyteorię, więc to bez sensu :-)
Abby, nikt inny, tylko ona. Wiekszej niespodzianki nie mogliby juz nam zrobic. ;D lol.
mogliby :)
Okaże się, że to oddzielne połówki wujka martiego :) i stąd zabujcó może być kilku, nogi tu, reszta gdzie indziej:)
Jeżeli chodzi o wskazanie mordercy w tym momencie może to być każdy prócz Jimmiego. Przecież to oczywiste że twórcy specjalnie skierowali na niego podejrzenia by w finale zaskoczyć widzów. Mam coraz więcej wątpliwości czy zabójcą jest też Henry. Wzbudza najwięcej podejrzeń więc teoretycznie powinien okazać się niewinny.
Zauważyliście że Wakefield zmienił taktykę? Zamiast atakować z zaskoczenia postawił na atak frontalny rozwalając wszystko wkoło. Pytanie dlaczego?
Podczas oglądania nasunęła mi się jedna myśl - być może Wakefield specjalnie się ujawnił by można mu było przypisać zbrodnie z poprzednich odcinków. A tak naprawdę chroni swojego potomka, którym jest ktoś z weselników.
Ja mysle, ze to raczej ten aktor chcial wreszcie zaistniec, od poczatku wszyscy o nim mowia, ale go nie widzimy. Zmusil tworcow, zeby w koncu dali mu kawalek roli, gdzie bedzie widac jego twarz. ;D lol.
Prawie wszyscy stawiaja teraz na Henryka. Nie wiem, czy producenci dokladnie to przewidzieli, ale pewnie mogli. I powinni. ;)
Jesli jednak Trish bedzie biegac w przyszlosci w sukni slubnej, to chyba znow wskazowka w strone Henka. Byc moze to zbyt oczywiste, zbyt piekne zeby bylo prawdziwe.;)
Ale chyba jedyna konkurentka Henka moglaby byc teraz Shea. Gdy wszyscy zgina, tylko ona dostanie caly majatek Wellingtonow. O ile tutaj chociaz troche wazne sa pieniadze. ;) Niestety raczej nie moglaby ona byc jego corka, bo matka Abby i Wakefield spotykali sie w 80 czy jakos tak, a Shea urodzila sie chyba w 74.
I tutaj znow pojawia sie watpliwosc, czy ten slynny juz fragment dziennika jest prawdziwy?
Chcialbym wreszcie sie dowiedziec, o co w tym wszystkim chodzi. ;D
To by sie zgadzalo, wyraznie bylo widac, ze Marty stracil ze soba kontakt. ;D A co powiecie na tego malego, bialego pieska? Czy ktos go juz zalatwil, czy psina dalej biega po lesie? Jesli zyje, to moze pomagac nogom wujka. ;D
KOLEJNE SPOILERY DO ODC 12 & 13
Wszystko ma zostać wyjaśnione, począwszy od pieniędzy, które miał wuj Marty, a skończywszy na drugim zabójcy i wszystko ma się ułożyć w logiczną całość...
I jeszcze coś z twittera:
pytanie: How did the writers decide who died & when? Names from a hat, where the story placed people as it developed, planned in advance?
odp: some were planned in advance (lucy,mr. wellington, sheriff,shane,cal/chloe) while others were random (malcolm, beth, nikki)
Ja zawsze myslalam, ze to malpa decyduje. ;D Bylo kiedys takie reality show z USA oczywiscie, w ktorym na koncu okazalo sie, ze to wlasnie malpa pociagala za szunurki, a raczej popychala kolem. ;D Tamtego dnia zrozumialam chyba istote wszechrzeczy. ;D Mysle, ze w tym serialu moglo byc podobnie, tylko na razie nie chca sie przyznac. ;D (kolejny napad glupawki)
Hehe dobra teoria z tą małpą xD
A tak na poważnie to zastanawiam się jak śmierć Lucy mogła zostać zaplanowana z wyprzedzeniem. Pewnie chodzi o przygotowanie tej pułapki a ze akurat ona do niej wpadła, to było raczej przypadkowe.
Pułapka na Toma Wellingtona ma sens, przecież zabójca wiedział gdzie będzie stał ojciec panny młodej i umieścił to coś co na niego spadło na żyrandolu.
Nie no, mnie się wydaje, że chodzi o to, w jaki sposób scenarzyści decydowali, kto i kiedy ma ginąć, a nie morderca.
Tak mi się zdaje. ;)
Ja sobie wyobrazam, ze to jednak malpa. ;) Ale rozwine to, scenarzysci maja jakis tam ogolny pomysl na serial. Pisza imiona bohaterow na kartkach wrzucaja do kapelusza, ktos przynosi malpe i ona losuje. W ten sposob wybieraja pierwsza ofiare, pisza pod to scenarisz, potem gdy maja jakies watpliwosci, cala sytuacja z malpa sie powtarza. ;D
ale koniec z glupotami, teraz czas na maly fakcik dotyczacy 13 odcinka, niezainteresowani nie klikaja w link
http://www.imdb.com/title/tt1381349/
<- ktos juz o tym wspomnial, ale musialam sama sprawdzic. ;)
czyli prawdopodobnie pojawi się matka Henrego... Karen Dunn.
11 odcinek oceniam bardzo słabo. Trup się gęsto słał, bieganina, chybione strzały, śmieszne uprowadzenie Chloe z kościoła gdzie wszyscy stoją jedno obok drugiego.
Co mnie wkurzyło... Trish, która mając strzelbę w ręku nie pomaga Shanowi tylko zmyka do toalety (inna sprawa że w barze jest spora grupka, która nijak nie może sobie poradzić z jednym osobnikiem). Henry wciąż powstrzymujący Abby przed strzelaniem do pana W (do tego, mam wrażenie, że z premedytacją spowalniał pościg). Ta bieganina po lesie i moment gdy Henry i Abby przyglądają się śmierci Brytyjczyka i Chloe... po kiego wacka mieli tę broń w ręku, dlaczego nie strzelali choćby po to by przestraszyć Johna.
Benadziejny odcinek
Jimmy mordercą nie jest :) zbyt nachalnie i w mało subtelny sposób usiłuje nam się to wcisnąć na dwa odcinki przed końcem serialu.
Ja juz w innym topicu pisałam ze stawiam na Shea i przedstawilam dość długie wyjasnienia dlaczego było to po odcinku kiedy odnalazl się maly trol Madison nie chce mi sie drugi raz tego pisac. Jezeli aktor grający Cala mówił prawdę i niemozliwe jest przewidzenie kto zabija to nie moze to byc ani Jimmy ani Henry. Oni oboje są na mojej liscie od początku. Nie wiem zobaczymy ale ostatnie dwa odcinki i pojawienie sie Wikfielda zawiodlo mnie..........Miał być 1 osoba. Jezeli to Jimmy to będzie zbytr proste myslalam ze poznamy prawdę dopiero w ostatnim odcinku, jezeli Henry to moje przypuszczenia sie sprawdzą. Nie wiem dlaczego ale po 11 zaczelam podejzewac tego czarnoskórego nie pamiętam jak ma na imię, no i Trish tez srednio mi pasuje. Jezeli miałabym obstawiać kogoś poza Jummim i Henrym to stawialabym na Shea lub Trish ale bardziej na Shea, w końcu mała dla własnej matki napewno by kłamała, a moze teraz coś LOLNEGO to Madison jest tą drugą osobą dzieckiem Wikfielda :-P.....Ona jest jakas taka scary, moze ma rozdwojenie jazni tak jak dziewczynka w Hide and Sick :-P (to był zart)
rozumiem że shea przez tą małą jest dziwna ale czy naprawdę naraziłaby swoje własne dziecko na takie widoki? (śmierć wellingtona na przykład)mało prawdopodobne
KOlejny raz wyrażę moje zniechęcenie dla tego odcinka.
Odnoszę takie wrażenie, że wiele osób zachowuje się zupełnie nienaturalnie i wiele ma coś do ukrycia.
TYm bardziej razi w oczy zupełna bezkarność Wakefielda i bezsilność "weselników", dla mnie to wszystko jest sztuczne i niemożliwe. Nawet scena ze śmiercią Cala i Chloe, niestety......
I teraz kilka nowych spostrzeżeń:
- ponieważ wiele osób zachowuje się nienaturalnie, tzn. że wiele osób ma coś do ukrycia, więc.......
- ...... cały ślub jest ściemą i miał być tylko po to żeby schwytać wakefielda,
- Para Młoda, która musi być jakimiś "tajniakami" zorganizowała wszystko by złapać wakefielda i jego "pomocnika" ale cała "operacja" wymknęła im się spod kontroli i dlatego tak się zachowują, dlatego nie są razem, dlatego martwią się o inne osoby a nie o siebie,
- Henry, który najprawdopodobniej jest synem Wakefielda chce go schwytać żywego, może ma do niego jakieś pytania?
- Jimmy, który ma coś na sumieniu, być może współpracował z szeryfem i brał udział w poszukiwaniach wakefielda,
- na pewno pomocnikeim nie jest też Sully, który strzelał do dziury :), ten drugi nie strzelał,
no i na koniec ostatnie dwa spostrzeżenia:
- wykluczając wszystkich wyżej okazuje się, że pomocnikiem jest albo Shea albo "pan czarny", bo chyba nikt inny żywy nie pozostał,
- kiedy ktoś komukolwiek coś opowiada, tzn. "ten zrobił tamto, był tu, ten nie żyje" jakoś nikt nigdy nie jest zdziwiony, tak jakby wszyscy to już wiedzieli, czy jest to wynikiem zaplanowanym przez scenarzystów czy po prostu to taka słaba gra aktorów
shea dla mnie odpada ze wzgledu na dziecko, zadna matka nie jest tak poryta zeby dziecko tak doswiadczac
Mając takie poryte dziecko śmiem twierdzić, że mały potwór ma to po mamusi ;-) i ewentualnie dziadku ;-)
SPOILER DO FINAŁU SEZONU::::
Ma być więcej niż 1 ale mniej niż 4 śmierci. -> tak twierdził Karim Zreik na swoim twitterze.
Co o tym sądzicie?? Jak na mój gust to trochę mało. Pewnie zginie Wakefild i jego pomocnik (którym jest wg mnie Jimmy lub Henry) oraz Danny lub Trish.