Serial sporo zawdzięcza doskonale wykreowanej postaci Tomasza Głowackiego, szefa rodu i lokalnego lidera. Sama intryga nie jest może szczególnie wyszukana, ale historie wplecioną w prowincjonalne piekiełko ogląda się nieźle
Oceniam serial „Wzgórze Psów” na 2/10. Nie czytałem książki, która jest podstawą tego miniserialu, ale nie sądzę, żeby się bardzo dużo różniła, skoro autor książki jest autorem scenariusza. No to od razu powiem, że opowieść w tym serialu jest po prostu bardzo słaba. Poszczególne sceny nie lepią się z innymi. Dzieją się...
więcejKolejny polski serial sponsorowany przez branżę tytoniową. Kasą, której nie mogą pchać w reklamy, obsypują scenarzystów, producentów, reżyserów. Żenada.
Serialowa adaptacja Wzgórza psów Jakuba Żulczyka niestety rozczarowuje na wielu poziomach. Największym problemem jest fatalna jakość dźwięku – co drugi dialog brzmi, jakby aktorzy mruczeli coś pod nosem, co sprawia, że widz zmuszony jest do wytężania słuchu lub włączenia napisów. To niedopuszczalne w produkcji tej...
Słabe kino to jak dla mnie . Mroczny, wulgarny. A ilość wulgaryzmów nieadekwatna do dramatyzmu. Więckiewicz - super. Realizm tej opowieści 4/10. Nie moje klimaty.
zmeczyłem jeden odcinek i jakoš nie mam ochoty na wiecej. Kto zabil Darie i tego goscia oklejonego taśma? kto był kto..
Dlaczego większość polskich produkcji ma kiepski dźwięk. Raz głośno raz cicho i dialogów nie słychać
Więckiewicz jak zawsze rewelacyjny, ciągnie ten serial jak może, ale Kościukiewicz powinien przestać grać, bo brak mu talentu.
Kolejny film/serial zajechany przez ciągłą muzykę w tle. Co to za nowa moda? tego się nie da oglądać. Pomijając poziom tego serialu, to samo było z oskarowym Oppenhaimerem, długo na niego czekałam, a później nie wytrzymałam więcej niż pół godziny, bo ciągła muzyka zagłuszała dialogi, w ogóle nie mogłam się skupić na...
więcejKiedyś to się mówiło "Z braku laku dobry kit" - wszystko tu się niemiłosiernie ciągnie. Da się oglądać, i nic więcej. W netflixowej mizerii to i tak bardzo pozytywna ocena
Dźwięk w tym serialu... to najmniejszy problem :) Pierwszy POLSKI serial, który ogladałem z napisami hahhah
Ale to jest najmniejszy problem tego serialu. On jest po prostu nijaki i banalny z kiepską grą. Taki przeciętniak do szybkiego zapomnienia.
Parę razy musiałem cofać, totalnie nie było słychać dialogów. Koszmarne rozmycia tła!!! Widać że książka musiała być długa bo wiele wątków urwa się bezpowrotnie. Ogólnie mech...
Jest to adaptacja powieści Jakuba Żulczyka, więc myślę, że ciekawie będzie wychwytywać różnice między książką a serialem. "Wzgórze psów" przeczytałem jakiś rok temu, jest to dość długa książka (prawie 900 stron), więc siłą rzeczy część wątków już mi się zatarła w pamięci, choć może oglądając serial przypomnę sobie to i...
więcejGrzechem głównym tego serialu jest akcja, która rozciąga się przez 4 odcinki aby niczym siekierą uciąć wszystkie domysły w ostatnich kilka minut. Pomimo całkiem dobrej gry aktorskiej i świetnego klimatu małego miasta czuję rozczarowanie, nie zdążyłem się wciągnąć w historię zanim została wyjaśniona.
Tylko przekleństwa w tym serialu im wyszły i są wyjątkowo słyszalne. Co drugie słowo jest bluzgiem.
Serial naiwno-drętwy, a poziom dialogów żenujący.
Do wszystkich specjalistów utrzymujących, że problem z dialogami występuje tylko w polskich produkcjach: https://www.production-expert.com/production-expert-1/more-people-are-using-subt itles-are-sound-mixers-to-blame
Kurt Cobain gdyby mógł to pewnie zabiłby się drugi raz po obejrzeniu tego "dzieła".
Wiem że ludzie muszą jeść i spłacać kredyty ale ten serial to wstyd dla każdego kto przyłożył do niego rękę. Oni( twórcy) naprawdę mają ludzi za debili.