PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608595}
8,2 12 tys. ocen
8,2 10 1 11711
BioShock
powrót do forum gry BioShock

Widać, że gimbaza nie zrozumiała BioShocka, a wielu ludzi ta gra ominęła. Jak dla mnie najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała obok serii ME

ocenił(a) grę na 10
wiaczo

Z tym ME to mnie rozwaliłeś.
Po prostu każdy ma swój gust i tyle... Nie przyklejaj komuś etykiety "gimbaza" tylko jeżeli ma inne zdanie niż ty.
Ja osobiście również uważam, że Bioshock to gra wybitna, z której klimat po prostu wypływa, a fabuła pozostaje w głowie i mówię, że Ci, którzy nie dali się pochłonąć bo się im nie spodobało niech żałują. ;P

DeGreZet

Przykleiłem tą etykietę do ludzi, którzy przechodzą takie gry w stylu Call of Duty i później jak je kończą to wystawiają 3/10 "bo nic z niej nie zrozumiałem".

A ME to najlepsza space-opera i jedna z najlepszych gier fabularnych jakie kiedykolwiek powstały, i to nie jest moja opinia, a fakt który potwierdzi 15 milionów fanów serii i wszystkie magazyny i strony internetowe zajmujące się branżą gier komputerowych ;)

ocenił(a) grę na 10
wiaczo

Też nie lubię jak głupi ludzie się udzielają, ale co można zrobić? Świat jest pełen debili i oni niestety tez mają prawo do swojego zdania.
Co do ME to grałem wyłącznie w jedynkę i mam nadzieję, że to nie o niej mówisz jako o arcydziele. Gra z założenia miała być czymś świeżym i miała dawać graczowi możliwość wpływania na świat. To się udało, ale tylko i wyłącznie za pomocą fabuły i dialogów. Sam gameplay jest dość przeciętny, a do tego dochodzą sterylne, wąskie i mało wiarygodne lokacje, które przeważnie są kompletnie puste co niszczy realizm (Cytadela). "Postacie niezależne" jedyne co robią to przez cały czas stoją w miejscu i czekają aż do nich zagadamy. Już w pierwszym Gothicu był cykl dnia i nocy i takie ludki zajmowały się przynajmniej kilkoma czynnościami, przemieszczając się przy tym. Gra jest dobra, ale nie zachwyca - raczej do niej nie wrócę.

DeGreZet

Oj stary! Mówiąc o ME mówimy O CAŁEJ SERII i dodatkach! Pewnie, sam jak zagrałem w ME1 to wzruszyłem ramionami i odstawiłem grę na półkę, żeby się kurzyła. Ale jak odpaliłem dwójkę... Och! Jak zacząłem słuchać radia i usłyszałem, że moje decyzje z jedynki doprowadziły do napięć i konfliktów to wróciłem do ME1 i przejechałem samym Mako 20 godzin tylko po to, żeby oznaczyć wszystkie surowce i pozbierać medaliony. Dlaczego? Ponieważ ME2 jest TAK GENIALNE, że jesteś gotowy przejść jedynkę jeszcze raz tylko po to, żeby mieć tego idealnego save. A trójka? Epicka do granic możliwości, choć zakończenie nie jest tym na co czekałem. ME2 i ME3 to jedyne gry do których dokupiłem za ciężkie pieniądze DLC i nie żałowałem ani złotówki.

Ziomek, mówię Ci, tracisz BARDZO DUŻO z życia jeśli nie grałeś w ME2 i ME3. Tylko błagam Ciebie - bez polskiego dubbingu, bo nie wczujesz się. Tylko napisy. Uwierz mi na słowo, podziękujesz później.

A, no i znajdź save z jedynki, bo zaczynając dwójkę z savem firmowym to dość kontrowersyjne podejście - ja przesłałem save z 1 do 2 a potem z 2 do 3 i miałem naprawdę niesamowitą przygodę.

Jedynka to przeciętniak - dwójka to ideał, trójka to doskonały produkt.

Zmuś się i przejdź porządnie jeszcze raz jedynkę i nie wiem, nawet ściągnij jeśli musisz dwójkę, ale daj jej szansę, a obiecuję, że nie pożałujesz tego :)

No i ta ścieżka dźwiękowa - miód i poezja dla uszu ;)

Dlatego, ten, nie czytaj tego co tu piszę tylko zacznij grać i nadrabiać karygodne zaległości i pamiętaj - każda misja poboczna ma wpływ na dwójkę, każda decyzja może okazać się ważna - ot taka Helena Blake - w jedynce miałem max idealisty dzięki czemu mogłem ją przekonać do obrania innej drogi i w dwójce bardzo miło się zdziwiłem kiedy ją spotkałem i zrozumiałem, że oszczędzenie jej życia było dobrą decyzją :)

ocenił(a) grę na 10
wiaczo

Rozumiem Cię bo dla mnie również treść jest znacznie ważniejsza niż forma, ale nie odniosłeś się do mojego najpoważniejszego problemu. Bardzo podobał mi się w ME aspekt decydowania o losach kompanów czy nawet gatunków i planet, ale gameplay był odpychający jak dla mnie i grywalność znacznie spadała.
Czy w kolejnych częściach dodano jakieś nowości odnośnie umiejętności czy większej liczby broni, które się od siebie różnią np. efektami(w jedynce różnica była chyba tylko w dmg, ładowaniu itp), a może więcej przydatnych skilli? A co z wąskimi etapami? Czy są tam jakieś większe levele, które nie wieją pustkami jak wioski z ME?

DeGreZet

Cytadela została wydatnie... pomniejszona, ale wyszło na zdrowie, bo teraz jest konkretniejsza (w ME3 znów jest większa ale i bogatsza) - nie tylko Ty zauważyłeś, że jest za duża i zbyt pusta :)

Mechanika strzelania uległa NIESAMOWITEJ poprawie - jeśli przedtem klejenie się do ściany w ME1 to był przypadek to w ME2 wszystko już działa jak w GoW, a to chyba najlepsza rekomendacja.

Samo strzelanie stało się o wiele przyjemniejsze i autentycznie sprawia frajdę, różne brnie różnie "oddziałowywują na przeciwników i je znajdujesz w misjach (lub niektóre dzięki DLC) - jest ich niedużo, ale każda jest różna i np jedna wysypuje 70 pocisków w parę sekund (niecelnie ofc) a inna strzela seriami i jest diabelnie celna.

Zniknęła nielimitowana amunicja - teraz są "przewodniki ciepła": uniwersalne magazynki dla wszystkich typów broni - brzmi dziwnie, ale w praktyce to świetne rozwiązanie.

Korzystanie z mocy kompanów jest już bardzo wygodne, a na poziomie trudności "Szaleniec" nie raz nie dwa będziesz korzystać z wygodnej aktywnej pauzy żeby wybrać moc kompana i przeciwnika jakiego chcesz nią zdzielić

Nagle okazało się, że twoi kompani to też ludzie i wykonywanie z questów z nimi związanymi zapewnia bonusy i szansę na przetrwanie w czasie ostatecznej ofensywy na... [spoiler] :)

Twoja załoga też może zginąć, jeśli nie udasz się za nimi w pogoń zaraz po [spoiler]. Jak bedziesz zwlekać to zginą... (czasem połowa, a czasem cała).

W jedynce był problem z misjami pobocznymi bo wszystkie były na jedno kopyto. W dwójce każda misja poboczna jest unikalna.

W dwójce zrezygnowano z kupowania "nakładek" a specjalna amunicja (zapalająca FTW!) jest podpięta pod umiejętność pasywną, a nie nakładka do broni.

Loot przestał istnieć, ale to wyszło na zdrowie. Lepsze życie teraz kupujesz, a nie levelujesz, ogólnie proces levelowania uległ drastycznemu uproszczeniu (w ME3 znów jest bardziej złożony) ale mechanika gry jest taka, że właśnie taki styl levelowania jest najlepszy.

Skille też rzeczywiście są pomocne (w ME1 jak waliłem ze strzelby Rzezią to nie raz nie dwa zastanawiałem się czy w ogóle jakiś dmg zadałem...) - w ME2 i ME3 mądre wykorzystanie skilli (swoich i zespołu) może wydatnie pomóc w zwycięstwie (Tali niszczy osłonę, ja go oślepiam i razem go eliminujemy...)

Levele fabularne są o wiele bogatsze i ciekawsze i nie ma jakiejś Noverii na której dużo przestrzeni może i było, ale ciągle monotonia...

Podsumowując:

ME2 to taki Gears of War w kosmosie z pięknym uniwersum i bogatą fabułą, a nad nią wisi wspaniała ścieżka dźwiękowa. A jako, że GoW zdefiniował pojęcie strzelanki TPS to chyba lepszej rekomendacji nie da się dać :)


Ta gra, podobnie jak Batman Arkham Asylum jest warta każdej złotówki i jestem gotów iść o zakład, ze Ci się spodoba - jeśli nie, to napiszesz mi swój adres, a wyślę Ci pisemne przeprosiny ;)

ocenił(a) grę na 10
DeGreZet

W kwestii ME bardzo się nie zgadzam.Ma swoje ograniczenia w stosunku gier typu TES(W końcu to Bioware),ale gra jest arcyepicka,
cudowne uniwersum ,cudowny soundrack(best ever in my opinon_),podniosłość i rozmach finału,idealny klimat sci-fi...Ale rozumiem ludzi którzy bardziej sobie cenia gry nastawiano na klimat fantasy, eksploracje otwartego świata i interakcje z otoczeniem taki jak w Gothic i TES(Sam przegrałem w nie w ogrom godzin).

ocenił(a) grę na 10
udun17

Jak dla mnie to piekna jest projekcja swiata, fantastyczna fabula. Kreacja postaci tez na najwyzszym poziomie aczkolwiek spotykamy tu mniej niz 5 osob .. w miescie. Natomiast sama rozgrywka to nie jest tu az tak przyjemna jak np. w Half Life 2. Ale daje 10 bo gra oparta na zalozeniach filozoficznych czy antyutopijnych .. jak czesto to sie zdarza w grach ? Wczoraj wlaczylem jakis tam walktrough na youtube zeby zoabczyc jeden fragment gry ponownie ktorego nie zrozumialem. Wlaczylem celowo jak gral jakis dzieciak w to .. oczywiscie naparzal jak w zwykla strzelanke. A przy tej pieknej koncowce gry jego refleksja na temat czlowieczenstwa i rodziny .. nie bylo. " to tyle w bajoszoku widizmy sie w nastepnym projekcie elo" . Dlatego zgadzam sie z pierwszym wpisem. Niektore gry sa odbierane niewlasciwie. Po prostu do gier komputerowych coz, tez trzeba dojrzec. Nie wszystko to miałkie Call Of Duty dla prosiaczkow

ocenił(a) grę na 3
tyciu

Koleś XD Skoro w to grał jakiś 9 latek i ma dorosnąć do lat 14tu to jakoś wybitnie o grze nie świadczy.

ocenił(a) grę na 10
Movie_Crash_Man

W System Shocka nie grałem kiedy była na to pora i teraz ta gra jest dla mnie zupełnie nie grywalna.

ocenił(a) grę na 3
DeGreZet

Stary nie istnieje coś takiego jak pora dla debili.

ocenił(a) grę na 10
Movie_Crash_Man

W takim razie nigdy nie nadajdzie czas na ciebie, więc wyjdź...

ocenił(a) grę na 3
DeGreZet

Stary ty weź się pi**l jesteś jak na razie najgłupszym userem jakiego spotkałem na fw. Nie masz argumentów to albo dajesz idiotyczne teksty, albo piszesz bajki jak potluczony wystarczy popatrzec na twoj avatar, zeby bylo wiadomo, ze mamy do czynienia z debilem xd

ocenił(a) grę na 10
Movie_Crash_Man

Twoim zdaniem argumentami jest nazywanie wszystkich innych gier niż SS gównami i obrażanie innych w każdym zdaniu? To ty nie masz argumentów i zeby się dowartościować musisz mnie wyzywać. Nie wiem czy cie gnoją w tej twojej podstawówce czy po prostu rodzice trzymali cie w piwnicy, ale nie jesteś przygotowany do życia w społeczenstwie.

Usuwam temat z obserwowanych bo szkoda mi czasu na jakies maltretowane dziecko z problamami z głową, który gra sobie w te swoje SS bo pewnie jego komputer nie jest w stanie uciągnąć lepszych gier - jak na przykład Bioshock.
Nie mam zamiaru z tobą dyskutowac bo cwaniaczysz dlatego, że nie wrzuciłeś ani swoich podstawowych danych osobowych na stronę ani nawet zdjęcie, więc albo jestes potwornie brzydki, albo masz 10 lat.

Na Filmwebie nie da się usuwac postów, więć bądź pewny, ze prędzej czy później ktoś znajdzie ten temat i z tego co mi się wydaje to niestety tylko ty wychodzisz na idiotę, więc sam się osądź.

ocenił(a) grę na 3
DeGreZet

Zastanów się co wcześniej napisałeś to cię oświeci czy jesteś idiotą, a ja nie grałem w System Shocki od wielu miesięcy mam inne gry do ogrywania. Zobacz sobie mój profil/gry ja nie ukrywam ocen. Te moje oceny mają oznaczać, że ja gram tylko w system shocka ? XD

ocenił(a) grę na 10
Movie_Crash_Man

Co mnie obchodzi czyjś profil z grami? Pewnie same piraty....

TO jest kolekcja - http://steamcommunity.com/id/DeGreZet/

Teraz twoja kolej cwaniaczku. Pokaż nam swoje Torrenty z System Shockami biedaku.

BTW. Pomocy - odznaczyłem temat jako obserwowany, a ty mi się dalej wyświetlasz w powiadomieniach....

ocenił(a) grę na 10
DeGreZet

Sądząc po tym co do tej pory wydobywało się z twojego odbytu śmiem twierdzić, ze twoim nastepnym pseudoargumentem będzie "Pewnie mama ci kupiła".

DeGreZet

Po co karmisz trolla. Koleś ma coś z głową, więc daj mu spokój...

ocenił(a) grę na 10
Pawlix

Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciał to skończyć, ale przez zbugowanego Filmweba nie mogę usunąć tego tematu z obserwowanych i niestety moja godność nie pozwala ignorować tego idioty....

ocenił(a) grę na 3
DeGreZet

Pitolenie. Raczej żałuj, że grasz w ten syf, a nie znasz i nie przesszedłeś choć system shocka 2, na którym bio shock się wzoruje okrajając SS2 z większości podstaw czyniących grę czymś więcej niż durnym fps.

ocenił(a) grę na 10
Movie_Crash_Man

Niedorozwinietego fan boya nie przekonasz, ze coś co jest wzorowane na innej grze może być lepsze od oryginału...

ocenił(a) grę na 3
DeGreZet

Rozumiem, że nie przekonam cię do System Shocka 2, bo jest wzorowany na System Shock 1 i może być od niego lepszy , a ty jesteś niedorozwinięty. Tak wygląda składnia twojego zdania.

Ja nie jestem fanboyem System Shocka co najwyżej Unreal Tournament 99. Ja zajmuje się sam tworzeniem gier m.innymi dlatego dobrze rozumiem mechanikę System Shocka i Bioshocka. Recenzje bandy ery dzieci neostrady lecących na grafikę cheatujących quicksaveami obowiązkowo nie ma co brać pod uwagę w przypadku Bioshocka. Gra jest prostsza w konstrukcji od System Shocka 10x i każda inteligentna osoba to dostrzeże.

ocenił(a) grę na 10
Movie_Crash_Man

Tak tylko, ze moja skłądnia przynajmniej jest po opolsku,a ty piszesz jak analfabeta.

Movie_Crash_Man

Szkoda, ze koleś ma racje, a ty robisz z siebie idiotę...

Bioshock jest genialny i przystepny, a SS to niedokonczone i zabugowane gówno dla dzieci.

ocenił(a) grę na 3
DeGreZet

Ty sam pisałeś, że ciebie hybryda rozwala jak lapsa w system shocku 2 i nie możesz jej dać rady, a potem piszesz, że ta gra jest za łatwa i dlatego w nią nie grasz. Przeczytaj sobie co napisałeś. Ty jesteś kretynem XD Wg. tego co napisałeś wynika, że gra jest dla ciebie za trudna. Ja w Bioshocku nie zginąłem ani razu, a grałem na hardzie. Przeszedłem kilka poziomów. Rozgrywka nie zmieniała się. Nie było elementów rpg. Nie było drzewa umiejętności, nie było systemu psi, nie było ulepszania broni itd. itd. Bioshock jest okrojonym system shockiem dla casulali w stylistyce bajki dla dzieci z tatusiami i 10 letnimi dziewczynkami. Crap. Ta gra zachwyci ci najwyżej debili, którzy grają w skrajnie durne fpsy i gry zręcznościowe akcji, bo wymaga o jakieś 10% więcej myślenia niż liniowe puste fpsy, ale to nadal ściera dla idiotów przy takim szczególnie system shock 1.