a wstawienie bohaterów w pole walki było super posunięciem.
Spójrzmy prawdzie w oczy: była najmniej rozbudowana, wprowadzała mnóstwo idiotycznych zmian, reklamy kłamały i w dodatku 3DO przez nią padło - była najzwyczajniej najsłabsza, a ocena to odzwierciedla (choć być może niedość wyraźnie).
"Czwórka" ma się tak do "trójki" jak "Oblivion" do "Morrowinda"
Dlaczego najmniej rozbudowana? Bohaterowie, fabuła z wyjaśnieniem czemu jednostki dołączyły do innych miast, karawana, umiejętności, lepszy edytor i wiele jeszcze. Jak dla mnie jest bardziej rozbudowana niż V i III.
W IV grało się przyjemnie. Swoją przygodę z Heroesami zacząłem od II części. Dwójka mnie zachwyciła. Trójka pochłonęła a Czwórka nie chciała puścić. Owszem jak by nie było III część jest chyba najlepsza, ale IV wcale nie jest dużo gorsza i uważam, że zasługuję na ocenę minimum 7/10. Nie rozumiem jak ludzie mogą się podniecać V częścią - mi się znudziła po godzinie grania i wróciłem do IV/III.
Bohaterowie walczący to dobry pomysł, ale do czasu. W każdej kampanii po około 3 misji można było chodzić napakowanym wojem bez wojska. Mi się to akurat podobało. Nie wiem jak innym.
no, w jednej kampanii o emilii nightheaven przechodziło się jeden z etapów dwoma właśnie bohaterami po całej mapie. to było genialne. kocham tą grę, zwłaszca, kiedy bohater moze pokonać czarami bądź siłą nawet najgroźniejsze smoki czy tytanów.