W ogóle nie am wersji PL? Niemożliwe.

Gra w Polsce została wydana tylko w wersji ENG .Nawet napisów nie dali :)

GT5 ma polską wersję i zmusza to graczy do słuchania irytujacej wojciechowskiej...

Nie moja wina ,że zamiast napisów dają żałosny dubbing

To fakt. Polscy aktorzy(ny) nie potrafią podstawiać głosłów do gier - i lepiej niech więcej tego nie robią. Napisy wystarczą.

Co jak co ale Wiedźmin ma lepszy dubbing polski od angielskiego.

Nie grałem, nie wypowiem się.

A w Wiedźminie polski dubbing nie jest oryginalny? W takim wypadku nic dziwnego.

Z tego co mi wiadomo to najpierw był dubbing angielski a potem polski.

To faktycznie stanowi chlubny wyjątek. Generalnie oryginalny dubbing jest znacznie lepszy, chociaż znajdą się inne perełki...

Co ty gadasz !? GtaV ma tylko polskie napisy nie ma dubbingu

Co ma GTAV do GT5?? Czytanie ze zrozumieniem...

Gta v i gta 5 to to to samo ....

Jeszcze raz co ma GT5 wspólnego z GTAV?? I jeszcze raz: co ma GT5 wspólnego z GTAV?...

GT5 (Grand Turismo 5) , GTAV (Grand Theft Auto V). Teraz różnica jest widoczna?

Obecnie to za mniej niż 100zł możesz tą grę kupić. Może warto nauczyć się angielskiego? Nic Cię tego lepiej nie nauczy jak gry czy filmy.

Wiedziałem ,że ktoś mi tu wyskoczy z angielskim .

Cóż angielski znam nawet nie najgorzej, oczywiście daleko mi do perfekcji ale nie w tym rzecz .Problem polega na tym ,że grając w gry chce się zrelaksować, przyjemną rozgrywką i przede wszystkim dobrą fabułą .Nie mam zamiaru się zastanawiać podczas gry czy dobrze zrozumiałem sens danego zdania ,zwłaszcza w takiej grze gdzie ma to ogromne znaczenie .Choć w filmach czy grach preferuje oryginalną ścieżkę dźwiękową, bez dubbingu, to napisy PL są dla mnie podstawą

To nie wina konsoli że ludzie kupują tą grę za 200zł.

Czekaj aż powstanie wersja pc.
Nie powstanie dubbing ani nawet spolszczone napisy to znajdą się fani i zrobią napisy.

To oczywiste ,że nie powstanie

A w jaki sposób konsole są winne braku wersji PL ? To wyłącznie sprawa pomiędzy wydawcą a krajowym dystrybutorem.

Trzeba płacić 2 razy tyle co za wersję PC ,dostajesz gorszą grafikę niż na pecetach ,a o fanowskim spolszczeniu możesz zapomnieć itd .To tylko kropla w morzu

Ale w zamian nei martwię się wymaganiami i skopaną optymalizacją. Wolę to niż w ogóle nie mieć możliwości zagrać w jedną z najlepszych gier jakie widziałam :) Na PC o RDR mogłabym zapomnieć, podobnie jak o wielu innych grach. Angielski w dzisiejszych czasach dla większości też nie jest jakimś wielkim problemem by przynajmniej połapać się o co chodzi.

Poza tym nie wiem co takim zatwardziałym pececiarzom przeszkadza to na czym komu gra się wygodniej. Nikt nikogo do kupna konsoli nie zmusza, więc te wojenki są śmieszne.

200 zł? Osobiscie sprzedam za 100 :) A dla przyzwoitości: http://allegro.pl/gry?id=9&order=m&string=Red+Dead+Redemption&bmatch=seng-v6-p-4 -ce-0904 Grę polecam.....jest świetna.

Ja 2 lata temu kupiłem tę genialną grę na PS3 w EMPIK-u za 59 zł. 200 zł kosztowała zapewne w dniu premiery dlatego warto czasem poczekać parę miesięcy. A co do wersji PL to faktycznie jej nie ma ale to już wina tylko naszych wydawców. Fakt, że czasem by się przydały napisy ale człowiek chociaż język może pod szlifować. Co do dubbingu to wszystko tylko nie to, jedyny dubbing jaki mi się podobał to ten w Wiedżminie 2 ale to chyba z oczywistych względów.

200 zł ? osobiście kupiłem za 8 dych ale i tak nie ma to jak furia pctowca za to że jakaś gra wyszła tylko na konsole i nie może pograć, jaka szkoda.
Racja jest taka że to pc ssie gdyż trzeba co rok kupować nowego bo już nowa gra za rok lub dwa będzie miała za wysokie wymagania i nie pójdzie.
Po drugie ciągłe zabawy z grafiką jak mamy nowszą grę. Więc sie wkurzyłem i kupiłem Xboxa i jestem zadowolony, mam większość gier jakich pctowcy nie będą mieli np. świetną serię Halo (nie licząc 4 i 5) i oczywiśćie RED DEAD REDEMPTION !!!!!!

To raczej twoja wypowiedz to typowy ból dupy konsolowca którego PC sprzed 7 lat już totalnie ssie i nie stać go na nowego

Wymiana kompa co rok ?? Chyba takiego kupionego za 900zł w supermarkecie .Mój ma 3 lata i wszystkie gry mi śmigają, jasne nie na najwyższych detalach ale na średnich i wysokich spoko ,a średnie na PC to graficznie to samo a często nawet lepiej niż na konsolach,gdzie grafika stoi w miejscu i jest taka sama

A propos RDR to dziś sobie może kosztować 8 dych ale czy kosztowało te 8 dych w dniu premiery ??

I jeszcze jedno, gadasz z gościem który może nie przepada za konsolami ale ma zarówno PS3 i X360 (tylko dla exclusive) wiec sfrustrowanym PCetowcem bym się nie nazwał :)

no wiesz "wymiana kompa co rok" nie mówiłem dosłownie lecz w przenośni. co prawda mój komp ma dobre 2-3 lata ale jak mówiłem jestem zadowolony z mojej konsoli, a pc używam do internetu i by pograć w takie starsze gierki jak gta SA, hitmany itd. Co prawda grafika na pc jest lepsza, ale wystarczy spojrzeć na AC3 lub 4 na X360 dla mnie mają piękną grafikę nwm jak na PC nigdy nie widziałem.

a jeśli chodzi o kupno RDR za 80 zł., nie kupiłem dzisiaj lecz dobre 1.5-2 lata temu xD

a tak w ogóle czemu zaczynamy się kłócić o to co jest lepsze ? xD Jak to gdzieś słyszałem "nie ważne na czym grasz PC xbox czy PS, wszyscy jesteśmy jedną rodziną-graczami !!!" :) Więc sorki ale niepotrzebnie wyjeżdżałem z tą "furią PCtowca" xD

Do 2012r. Rockstar prowadził swoją politykę, że gry będą tłumaczone wyłącznie przez nich i to wyłącznie w 5 językach (ENG, GER, ITA, SPA, FRA). Chodziło o obawę, że zewnętrzna firma zajmująca się tym, nie spełni wymagań jakości produktu co do lokalizacji. Znajdziesz o tym zresztą w sieci artykuły. Zarzut Twój jest więc kompletnie bezpodstawny, zwłaszcza w kierunku konsol, które nie mają z tym nic wspólnego.

Dopiero później zmieniło się podejście firmy i zewnętrzne podmioty brały się za lokalizacje danego produktu dla Rockstara - np. Max Payne 3 czy GTA V - w napisach końcowych znajdziesz info kto dla Rockstara dla danej wersji językowej - oprócz wspomnianych powyżej 5 języków robił tłumaczenie... i tutaj jak widzisz w wersjach na konsole też wyszły polskie wersje.

Inna sprawą jest trudność dla potencjalnego gracza, który nie zna angielskiego przynajmniej na poziomie średnim. Zarówno w RDR jak i L.A. Noire (polska wersja wyszła później) - była masa pojęć z zakresu historii, medycyny czy prawa oraz typowego dla danej gry żargonu, które owszem mogły stwarzać problem. Z drugiej strony jak ktoś wyżej zauważył, taka metoda nauki jest dobra.

"Z drugiej strony jak ktoś wyżej zauważył, taka metoda nauki jest dobra."

Dobra czy nie, wolę mimo wszystko skupić się na grze i dobrej zabawie niż na domyślaniu się czy wszystko zrozumiałem poprawnie.A uczenie się ENG z gier, przychodzi mi znacznie lepiej z napisami :)

Nie zmienia to faktu, że Twój zarzut jest bezpodstawny. Zwłaszcza, że gra jest z 2010 i z tamtego okresu polityki Rockstara.

Wiem o czym mówisz, bo podobnie ciężko mi było grając swojego czasu od Rockstara w Bully na PS2.

Odnośnie nauki, ratują też wtedy angielskie napisy (wiele osób zarzuca też grom/filmom, że nie do końca rozumieją co mówią postacie). A skoro chcesz wszystko rozumieć... cóż - praktyka czyni mistrza :)