PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606960}

Resident Evil 4

Biohazard 4
8,2 5 385
ocen
8,2 10 1 5385
Resident Evil 4
powrót do forum gry Resident Evil 4

J.W
W RE5 jeszcze dało się grać, ale nie miało tego klimatu co RE4.
O RE6 wole się nie wypowiadać, z tego co widzę na filmikach wszystko poszło w stronę grafiki...

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Eee, tam, to sama prawda :) <3
A dziękuje ja jestem zadowolony :)

Każdy potwór w serii RE miał swoje sposoby na strach i obrzydzenie ;)

Ja też, z tego względu że wilk to mój ulubiony przyjaciel natury :)
a z drugiej strony nic tak nie przerażaj jak biegnący na ciebie wieśniak z workiem na głowie trzymający chodzącą piłę mechaniczną....yjjjjj ciary i dyla !

ocenił(a) grę na 9

<3

Dokładnie. Każdy był na swój sposób straszny.

Wilki to moje najukochańsze stworzenia :D Chciałabym hodować Wilka.

TAK! Mimo, iż inne potwory były straszne, to jednak ci z piłami byli jednymi z najgorszych! Teraz boję się dźwięku piły i gdzieś jak słyszę, to obchodzę to miejsce dookoła O.o Za każdym strzałem mam nadzieję, że już padł, ale dalej słyszysz ten warkot piły kurde... Chwilowo zatrzymałam się w RE w momencie, gdzie biegam po takich jakby katakumbach, tam jest pełno piasku, bo idę do wieży, gdzie jest Ashley. I jeden koleś z piłą się zaklinował, to wzięłam snajperkę (to jest ten karabin) i parę razy w łeb i padł. Ale potem na poziomie niżej też jest koleś z piłą. To ja wbiegłam na wyższy poziom, kopnęłam drabinę, i wyskoczyłam z tamtego miejsca i biegnę na takie, gdzie będę mogła do niego strzelać jak sie w oknie zaklinuje. Odwracam się, a on tu za mną! O.o Mało zawału nie dostałam! Wybiegłam do najbliższego save'a i zbieram sie na odwagę, by iść go zabić...

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

:*

I to jest prawda :)

Moje tez, ale są z natury dzikie i raczej słabo by to wyszło, no chyba że dorastał by u ciebie od małego ;)

Dkładnie, dobra taktyka, ale ja podczas walki z piłaczem ciągle się ruszam, gdy do mnie podbiega staram się go powalić na ziemię, a gdy leży chlastam kosą, gdy widzę że wstaje - uciekam i ładuję broń, potem aż padnie :)
W tych katakumbach, a raczej kopalniach najpierw zabijam tego u dołu, potem wchodzę do góry i przy schodach zabijam następnego, niestety nie wychodzi gdy chciałbym zabić tego u góry z dołu bo jakoś się nie da.
Z początku się bałem go zabić, ale teraz to już tylko zabawa, co do Regeneratorów ciągle mam stracha i te wsysane się w szyję......jjjjjjjjjjjjjjjj :)

ocenił(a) grę na 9

Będę wychowywała od małego :D

Moje zabijanie piłaczy jest na skraju paniki. Boję się do nich podejść, żeby ich powalić i raczej używam na nich broni ciężkiej, typu wyrzutnia min.

Ale i tak najlepiej było, jak się potem jedzie kolejką i wskakują do środka. Z reguły tak ich zestrzelałam, że wpadali pod koła kolejki, ale tych dwóch piłaczy się dostało XD
Żebyś Ty widział moją panikę! Ale zabiłam obydwóch. Na końcu stał taki jeden wieśniak w ostatnim wagoniku (bo pod koniec przesiadłam się do pierwszego), ale nijak nie dało się go zabić, chyba jakiś bug. No, ale sam zginął, jak kolejka runęła w przepaść a mój bohaterski Leonek kochany wyskoczył w ostatnim momencie :D
Co prawda do save'a doszedł ledwo żywy, ale handlarz akurat miał dwa spraye, więc szybko ozdrowiał.
I muszę stwierdzić, że tak, jak blondyni z grzywkami raczej nie sa w moim typie, tak Leoś jest na 100% :D Ten fryz i blond włoski mu akurat pasują :D
My hero!

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Ależ mi się to podoba :):):)

Ja miałem tak za pierwszym razem, tak potem były te pakiery z gatlingami, aż po regeneratory.
Ja używam shotgun' a, najlepsza broń w walce z nimi, albo Riot, albo Striker :)

Fajny moment można się przejechać ;)
ja zostawiałem tych dwóch z piłami na deski, szkoda tracić amunicji, miejscami były deski przybite do słupów, więc gdy wpadli w nie od razu ginęli ;)
Dobry myk, mam kasę i do tego nie traciłem zbytnio amunicji ;)
Hehehe, na pewno twoja panika była piękna :),
ja zaraz panikuje i staram się uciekać gdzie pieprz rośnie ;)
Ale czytając piękne sobie poradziłaś, to już wyższy poziom przetrwania - nie wspomniałem KOBIECEGO PRZETRWANIA :)

O dokładnie, Leon fajnie komponuje się w grzywkowym blondzie :)
W Animacjach RE miał je nieco ciemniejsze, ale to pewnie gra świateł :)

I pewnie nie muszę zgadywać że Leon jest twoim ulubionym bohaterem gry ?

Ja jestem wierny : Leon S. Kennedy, Claire Redfield, Billy Coen, Kevin Rayman, HUNK :)

ocenił(a) grę na 9

Cieszę się zatem, że mam poparcie :D

Ja chwilowo utknęłam przy Salazarze, ale mam mocne postanowienie jeszcze dzisiaj go wykończyć. Boję się Regeneratorów jak tak o nich wspominasz O.o

Zawsze chciałam spróbować kolejki, chociaż wieśniacy z siekierami i piłacze do tej zachcianki zaproszeni nie byli. Mimo to z Leonem wszędzie dobrze XD

Tu muszę się przyznać, że na te deski raczej ja wpadałam, bo byłam zajęta wykańczaniem wieśniaków, a potem ta cholerna kombinacja klawiszy i.... Strasznie przepraszam Leonka.
Ale wygrałam za pierwszym podejściem <3

Powiedziałabym, że moja panika raczej należała do zabawnych. Obserwatorzy bowiem pokładali się ze śmiechu, słysząc (chwilami tylko piskliwe) "won! won! Idź sobie, nie chcę cię ty chędożony w d*pe g*oju!". Potem padło kilka ostrzejszych teksów, zakończone "I kto tu jest koksem wy ci*le?! Leosiowi nie możecie nawet butów czyścić! Krowy doić wieśniaki!" Oczywiście przerywane paroma niewypadającymi kobiecie wyrazami z których dumna nie jestem, ale tak już mam w momencie radochy wynikającej z zabicia przeciwników <3

Widzisz my, kobietki też sobie czasem potrafimy poradzić :D
I słodzisz mi Panie Kennedy, słodzisz, ale jak każdej babie mi się to oczywiście podoba :D
Więc zachowując kobiecą tradycję skromnie odpowiem, że dziękuję, ale nie musisz 8D.

Gra świateł zawsze robi swoje, ale i ten jaśniejszy i ciemniejszy blond Leonkowi pasuje.

Tak, zdecydowanie Leon jest moim faworytem <3
Reszta też jest fajna, ale jednak Kennedy to Kennedy niezastąpiony^^

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

A proszę :)

Kup RPG u kupca przed wejściem, jest za 30.000 PTAS to chyba nie za dużo,
i tak ci się zwróci po walce jak zabijesz Salazar' a, bo idzie na strzała od rakiety,
ubij tylko to oko :)

Ojjjj ja też - grałem zawsze na klawiaturze i te uniki wyczaić to była chwila modlitwy, bo niekiedy po postu zabijałem Leon' a więcej od stworzeń, czasem zły unik i po tobie.

Ale te dech są nie od parady, ja to używam :)
Polecam :)

Hahahahahaha, aż takie emocje, kurczę ja tylko pozbyłem się kilku mebli w pokoju, za dużo pięści posyłałem, no i 3 klawiatury w drzazgi w ciągu miesiąca ;)

Cieszę się że ci się podoba, a ja z natury taki jestem, a szczególnie kobiety które gustują w tym samym co ja :)
Nie muszę - ale gdy chodzi o ciebie trudno się powstrzymać ;)

Dokładnie nic dodać i nic ująć :)

Ja wczoraj ukończyłem wszystkie poziomy i możliwe dodatki, nawet brakowało mi miejsca w maszynie do zapisywania, wszystkie linijki zostały zastąpione, więc gram w RE 5 :)
ale wrócę do Leon' a już wkrótce w 6 części :)


LEON S. KENNEDY - jest w nim coś co zabija fana i pozwala mu go doświadczyć stylem i energią, Leon ma coś co każdy wychwyci, czy to kobieta czy facet :)

ocenił(a) grę na 9

Zawsze mam przy sobie na wszelki wypadek jedną wyrzutnię rakiet <3
Oprócz tego pistolet, strzelbę, snajperkę, TMP i wyrzutnię min. Wychodzę z założenia, że broni nigdy nie jest za wiele, a im więcej, tym lepiej.
Ram prawie trafiłam w to jego oko, ale kiedy rakieta już leciała, on znienacka uniósł łeb i rakieta trafiła w ścianę! Szlag mnie trafił... Ale następnym razem będzie lepiej, jestem pewna.

Tym bardziej, że gram na poziomie normalnym, więc wydaje mi się, że czas na wykonanie uniku jest nieco skrócony, niż na poziomie łatwym jak to widziałam u kumpla.

Ja niestety pięść swą muszę powstrzymywać, ponieważ oficjalnie komputer należy do starszyzny plemiennej, więc każdy zbyt gwałtowny ruch może być brzemienny w skutkach, zwłaszcza, gdy przywódca plemienia spoziera na Ciebie już nieprzychylnym wzrokiem.

UUUUuuuuuuuuuuu teraz to i rumieniec na twarz wpływa. Jesteś bowiem wyjątkowo czarujący w swych słowach.

Ja się zastanawiam, czy by nie zagrać w RE6 również, ale przerażają mnie tamte zombie. Zobaczę, czy znajdę w sobie wystarczająco wiele odwagi. Dla Leona można na prawdę wiele.

Dokładnie! Leon jest po prostu ideałem. Taki... hmmm... szlachetny, zaradny niegrzeczny chłopak, przy czym wciąż prawdziwy mężczyzna :D

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

JA coś podobnego, zawsze Blacktail, Riot Gun, TMP z uchwytem, karabin snajperski, oraz wyrzutnię min, plus wizjery na nie, i tak samo wychodzę z założenia im więcej tym lepiej gdy stracisz amunicję do jednej korzystasz z drugiej :)
Ja grałem na wszystkich, potem są bonusy broni z niekończącą się amunicją,
ale nie korzystam z takich innowacji bo to niszczy klimat, i gra staje się bez sensu :)

Dokładnie im wyższy poziom tym obrażenia i czas walki jest inny niż na łatwym :)

Ja mam swojego kompa, więc rozwalę go na własną korzyść, a raczej nie korzyść ;)
ale ciężko opanować nerwy gdy ginie się bez przyczyny a ja nie chciałem umierać w tym momencie :)

A dziękuje - z natury jestem taki :)

Ja mam na kolejce RE 6 ale powiem ci że to najkrótszy staż z tą grą no i Revelations to już całkiem :)

BEZ DWÓCH ZDAŃ !

ocenił(a) grę na 9

Wizjerów nie mam. Polecasz?
Hmmm nie rozumiem, jak można grać z niekończącą się amunicją?
Przecież cała zabawa przy walce polega na tym właśnie, by mieć radochę z ubicia wrogów przy ograniczonych środkach. Stać i tylko pruć sobie w nieskończoność?! To ma być zabawa?!
Ja osobiście wolę pokombinować. Z tego użyję tyle strzałów, żeby rozgonić tę wielką hołotę, by zostawić sobie trochę na potężniejszego wroga. Tego mi zostało mało, więc lepiej zostawić na później. Tu skończyła mi się amunicja, więc muszę poszukać...
Inaczej taka gra jest bez sensu i zamienia się po prostu w sieczkę. Jak chcesz postrzelać z nieograniczonego zapasu broni, to pograj w House of the Dead 3. W RE przynajmniej trzeba myśleć i kombinować.

To czuję się troszkę lepsza niż mój kumpel, bo on chwilami gorzej dawał sobie radę na łatwym, niż ja na wyższym poziomie :D

Ja swojego mam tylko Notebooka, ale RE tu niestety nie pójdzie. Mam tu jeno Diablo II, ale za to z multiplayerem, więc jeżeli też masz, chętnie bym z Tobą pograła <3

Dokładnie! Albo gniew, że się zginęło, albo euforia, że się przetrwało ciężkie chwile :D

I to Ci się bardzo chwali :*

A która w sumie tak zdecydowanie najbardziej Ci się podobała?

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Polecam - zwiększają precyzję strzału, z daleka tak nie ustrzelisz bez wizjera jak z nim samym, oczywiście wyrzutnia min jest lepsza bez wizjera bo słabo na tym wychodzi podczas walki, ale snajper ma dokładniejszą lunetę więc polecam ci ją wypróbować ;)

Ja też tego nie kumam, albo ta broń P.R.L 412 - beznadzieja, czytałem że jest super,
fajnie się strzela, i co się okazało, przeszedłem grę na Pro, dostałem ją i pierwsze pół godziny z niej strzelałem, zawiodłem się na całej linii i wróciłem do broni konwencjonalnej, natomiast Chicago Type, który dostaję się za ukończenie Separate Ways - Adą jest spoko, ale niestety ma niekończącą się amunicję co niszczy zabawę :)
Ja tak samo jak ty wolę się pomęczyć, pokombinować i ewentualnie jak bieda ściśnie zabijać tylko nożem :)
Nie lubię gier w których amunicja sypie się strumieniami,
chcę się pomęczyć i stracić kulki ;)

Hehehe, no no, brawo, ja nie miałem zbytnio problemów - ale najgorszy etap gry to zamek :)
Na Pro, dostałem po tyłku :)

Diablo II mam i chętnie pogram, zainstaluję i dam ci znać ;)

Ehhhh dokładnie żebyś wiedziała :)

Jeszcze raz dziękuję :*

RE 6 to gra z którą każda godzina jest najlepsza ;)
bardziej klimatycznie i pełnej grozy to RE REMAKE i RE 0 :)

ocenił(a) grę na 9

Akurat Leon mój jest bardziej forsiasty, bo zabiłam Salazara bardzo szybko. (przypierdzieliłam mu z wyrzutni rakiet, bo już mnie wkurzył), więc jak tylko znajdę na wyspie handlarza, to je zakupię <3
W tej chwili walczę z Ruskimi... Ach nie myślałam, że zatęsknię do wieśniaków!

Zobaczę, jak sie z tego strzela, jak przejdę i dam Ci znać, jaka jest ma opinia w tym temacie. Ale te bronie konwencjonalne to są jednak najlepsze no i racja XD To uczucie, kiedy siekasz zombiaki nożem - bezcenne!

Troszku jestem niepewna misji z Adą, bo przyzwyczaiłam sie do Leosia, a tu nagle babą bedę musiała sterować... A co, jeżeli akurat będzie miała swój "zły czas" i się nie dogadamy?

Bo strzelanie non stop z niekończącej się amunicji jest nudne moim zdaniem.

Zamek zdobyty! Jestem koksem :D

No to czekam tylko na sygnał :D

Hmmm, bo zastanawiam sie, czy nie zagrać w 6, ale szczerze mówiąc trzęsę portami na myśl o zombiakach, chcących Cię zjeść...

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Hehehe, ja też to odczułem :)
No Ruski są lepsze i sprytniejsze od wieśków :)

Okej, jednak przyznasz mi rację bo ta broń z pozoru tylko jest atrakcyjna, sprawiała mi zawód gdy walczyłem z mnóstwem Ganados :)

Dla mnie to też była nowość - ciężko mi się odstawić od Leon; a na Adę - ale zawsze mogłem wrócić gdy się znudziło, kampania Ady jest krótka mi zajęła max 3 H ;)
I teraz mi smutno gdy przeniosłem się na Chris' a do RE 5 - a Leon odpoczywa w pudełku :)
akurat jak będziesz miała swój " zły czas " i się nie dogadacie to lepiej nie ryzykuj....wydrap jej oczy !!!!!!!

Nuuudnie wiem to po sobie :) - można to robić z zamkniętymi oczami :)

BRAWO !!! teraz wyspa :)

już galopuje na białym koniu !

Ja mam na kolejce RE 6 zaraz po RE 5 więc witaj w " klubie trzęsących się gaci :) "
Javo są strasznie szybkie w RE 6 i to jest ich zaleta :)

ocenił(a) grę na 9

Moja mama jest akurat zadowolona z sytuacji na wyspie, bo za Ruskimi delikatnie mówiąc nie przepada. Mnie tam za jedno, jakiej są narodowości, mogę strzelać do każdego :D
Ale jednak wolałam tych wieśniaków. Ich można było naśladować i piłacze byli jednak mniej zabójczy od ruskich z karabinami maszynowymi... Gorzej być nie mogło... Ale jakoś damy radę.

A jakbyś opisał tę broń pod względem strzałów? Trzeba przeładowywać, strzela seriami, jaki ma kaliber mniej więcej, smarować musztardą, czy majonezem, wiesz takie sprawy...

Ale Leoś zasłużył na chwilkę spokoju. Niech się wyśpi, bo w 6 już tak kolorowo nie będzie...

Wydrapać oczy? Hmmm... Wilki raczej rzucają się od razu do gardeł :D

Dokładnie. Nic, tylko siedzisz i wołasz następny!
I strzał w łeb!
Następny!
I w łeb.
Następny!
I w łeb i tak siedzisz i siedzisz, aż Leoś odwraca swą piękną facjatę wykrzywioną wyrazem "Are You fuc*in' kidding me?"

Uuuuuuuuuuuuu Ty na białym koniu wart jesteś ponad tysiąca Rycerzy spośród Rycerzy!!! Naciągam spodnie (bo spódnic nie cierpię) i czekam! :D

Jeszcze paru członków i będziemy mogli kupować bilety grupowe! Albo dostaniemy zniżki na Harleye!
Może sie skuszę zagrać. Zobaczymy, czy nie stchórzę...

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Ja odwrotnie, lubię wyspę najgorszy moment to dla mnie zamek, tyle tak pułapek i stworzeń że aż za dużo, ale nie oznacza to negatywnej oceny całej gry :)

Kicha, broń ma 4 wskaźniki energii plus kontrolka (czerwone kropka),
ma dwa tryby strzału, flash - ma krótki strzał, oślepia wroga na chwilę co można mu zsadzić szpica w tyłek, drugi to zaś mordercza wiązka energii - zabija pasożyta i żywiciela,
co ciekawe Bitorez Menez - Wójt poszedł na dwa strzały z tej broni, raz gdy urwaliśmy mu dupę drugi raz gdy miał tylko tułów. Ale co najlepsze Osmund Saddler idzie na strzała na flash'a. Broń po wystrzale musi naładować w krótkim czasie jeden wskaźnik, jak chcesz zwiększyć energię musisz poczekać kilka sekund, samobójstwo gdy podczas dużej walki chcesz z niej strzelać, zwiększa to zużycie apteczek bo ciągle obrywasz.....
broń ma idzie pojedynczo jedna wiązka energii zabija nawet 5 przeciwników jak by czasem ustawili się gęsiego czyli jeden za drugim ;)
Broń nie niszczy pudeł, beczek i drzwi, żadnych przedmiotów ;)

I szamać - Wilk wkracza między owce :)

Hahahahaha !!!!

Galopuję już niczym tchu zabraknie ! :D

Dobry, dobry pomysł :)
Jestem z tobą !!!!

ocenił(a) grę na 9

Ja lubię zamek, ale nie podobały mi sie z kolei kanały i te katakumby (niech Ci będzie kopalnie :D)
I walka z tym predatorem o matko... Ale dałam radę za bodajże 3 podejściem. Zobaczę jak mi się wyspa spodoba^^

A to faktycznie do dupy. Z jednej strony zero zabawy, bo rozpierniczasz wszystko jak leci, a z drugiej i Ty dostajesz obrażenia... A samobójem nie jestem i nienawidzę obrywać z własnej broni. I co to za broń, która głupiego pudła nie zniszczy? O.o

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrr w to mi graj! :D

Tylko mnie nie stratuj! A potem razem pogalopujemy w stronę zachodzącego słońca :D odprowadzać nas będą romantycznie dziki i jamniki, galopujące obok nas!

Dobra to jak mam Twoje poparcie, to zagram! :D

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

mi tez coś pod to, ale najgorsze te zmagania na wieży zegarowej :)
Verdugo to ten predator, jak zwykle proponuję RPG i po krzyku, tylko niech na CO2 wejdzie :)

Znaczy nie obrywasz z własnej broni, ale jak chybisz a wieśniaki idą w twoją stronę to już na pewno oberwiesz, broń za wolna jak dla mnie, lubuję szybkie i efektowne klamki ;)

:):):)

Jak bym mógł, upleć warkocz i zrzuć go z wieży kartonowej, bym mógł ubić smoka moim mieczem...

No i to mi się podoba :)

ocenił(a) grę na 9

Tak, ta wieża paskudna! Ciężko było strasznie, ale jakoś dałam radę.
Zabiłam go już :D
Wyrzutnia rakiet, trochę CO2 i miny i leży! :D

Nie ma to jak wylądować z widłami wbitymi w siedzenie!
Ja też! Ale na przykład jeżeli chodzi o snajperkę, to już od czasów ME preferuję te, które trzeba przeładowywać za każdym strzałem, ale strzały ma potężne. Dlatego strzelanie z tej snajperki sprawia mi pewien dyskomfort.

Cny Rycerzu smok niegroźny jest! Przyjacielem nam on i waży pierwszorzędne wino czerwone! Wystarczy napić się z nim, by dowieść swych dobrych zamiarów!

:D

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Zejść na dół rozwalić trzy kliny, potem wejść i uruchomić most, jeszcze zejść, dobić, wyjść i walczyć z kapłanami - duuużo roboty :) potem jeszcze Wolveriny heheh :)

Mój sposób, po co tracić amunicję ;)
Mnie nie przeszkadza żadna snajperka, bowiem to moja ulubiona giwera, nie tylko w grach :)
a pojedyncze przeładowanie kuli dodaje tylko pewności siebie, automat też doby :)

Ależ byłem w błędzie, przebacz mi luba nasłuchałem się opowieści o smoku co robił naszyjnik z puklerzy rycerskich, kości kolekcjonował walecznych braci, karczma pełna szachrai, ale twoje słowo cenniejsze niż nie jedna sztuka złota...

ocenił(a) grę na 9

Wolveriny były najgorsze ale i tu sprawdziła się wyrzutnia rakiet :D
Jeden strzał i leżą obydwa! :D

Dokładnie! Snajperka ponad wszystko! :D Ale i tak wolę tę, gdzie trzeba przeładowywać za każdym strzałem :D

W karczmie ludzie z niejakiego Pueblo siedzą, więc ufać im nie można. Rzucą jeno urok na Ciebie i przeklną!

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Ja nie tracę tutaj amunicji, podchodzę od tyłu i używam funkcję tnij ;)
z 5 razy i po nich, ale to bardzo ryzykowne, wyczuje cię i będzie miotał szponami :)

Dokładnie, automat gorszy o obrażenia jeżeli chodzi o manualne snajperki :)

Będę mieć się na baczności, twoja rada bardzo uważna do umysłu wpływa, zależnie od ciebie będę kroczył ścieżką twoich słów, bom pewien że dobrze mi radzisz.....ZAISTE !!!

ocenił(a) grę na 9

Ja z reguły szpikuję ich minami, ale dwóm naraz wątpię, żeby podołała, zatem rakietka <3

Wczoraj miałam pierwsze dwa spotkania z Regeneratorami :;-(
Mało zawału nie dostałam, jak usłyszałam ten huk drzwi i wlazł. A tu nigdzie uciec się nie da!
Zabiłam go minami i uciekam stamtąd, a tu w korytarzu słyszę już to jego rzężenie i charczenie i już wiem, że kolejny. Ale i go zabiłam. I musiałam kończyć grę, więc do save'a podbiegam. Dzisiaj weszłam znów, by pograć. Ledwo się wczytało i pierwsze, co słyszę to to rzężenie O.o
Miałam ostatnią minę, więc wyciągnęłam tę wyrzutnie rakiet, zdjęłam słuchawki z uszu (bo bym jeszcze pisnęła, jakbym go jeszcze słyszała). Po chwili jednak stchórzyłam i wyłączyłam grę... Mnie się to cholerstwo w nocy dzisiaj śniło, więc na razie mam dość. Pograłam w ME3 na multiplayerze i trafiły mi się dwie drużyny, które oczywiście nie wiedziały, co to gra zespołowa =.="... A wracając do tego koszmaru... Ile takich trzeba będzie zabić?

Właśnie. Na przykład w ME w 1 nie mam ulubionej snajperki, w 2 najlepsza jest Wdowa, a w 3 Oszczep. Najcudowniejsza (moim zdaniem) snajperka EVER!!! I czekam, aż ją wreszcie dostanę na multiplayerze...

Radują słowa Twe me serce. Niczym Ariadna, która nić swą podarowała Tezeuszowi, by wydostał sie z labiryntu przez straszliwego Minotaura strzeżonego, tako i ja będę radami swymi pomagała ci przejść przez gąszcz pułapek zwany życiem. ZAISTE!!!

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Kup sobie Butterfly to magnum bębenkowiec, miej go tylko na nich, 3 celne strzały i po regeneratorach, amunicja do niego jest bardzo rzadko spotykana więc oszczędzaj, to dobry sposób, a miny zostaw na większe skupisko :)
Zbieraj też kasę na niekończąca się wyrzutnię rakiet, kosztuje 1.000.000, ale nie musisz z niej ciągle walić, wystarczy na mniejsze bossy jak Regeneratory, Verdugi, Ganados z gatlingiem czy el Giganta :)

Regeneratory bardzo mocne, ale system jakim gram to fajna zabawa, polecam to co pisałem wczesnej, nie tylko nie tracisz życia ale i mało amunicji, Butterfly i po krzyku :)

ME 3 grałem ostatnio - przez LAN, fajna zabawa, ale faktycznie trafiają się młodziaki którzy nie wiedzą że trzeba przeważnie chronić tyłek kompana, PvP czy Battle to moje ulubione w świecie Challenge, ale trzeba mieć dobry skład, a o taki trzeba się postarać ;)
Ile zabić czego ?, bo jak dobrze kojarzę chodzi ci o regeneratory....
Jesteś w momencie gdy minęłaś wieżę zegarową z mostem, i wchodząc, po bokach stoją dwaj kapłani, za nimi dwa regeneratory jeden słabszy drugi lepszy, w tedy miny i stara się celować im w ramiona, narośl na plecach jest na ich poziomie, dalej będą kapłani z bronią - jeden nawet ma spray leczniczy, w dzwony też strzelaj, jak się wbije jedne z tych rege to podejdź i wal z noża, nóż zadaje więcej niż jedna kula ;)
Po tej walce nie spotkasz już regeneratorów a znacznie lepsze stworzenia :)
Przygotuj się na walkę w kanałach z podwładnym Slalazar' a :)

Dokładnie Oszczep jest BEST !

Wybacz ale mnie zatkało o piękna towarzyszko, twoje słowa przebiły moje serce, zalała krew umysłu i nie wiem co rzec....

ocenił(a) grę na 9

A ja głupia cały czas tę amunicję do magnuma sprzedawałam >.<
A miałabym jej sporo teraz! No nic, jakoś damy radę.

Dokładnie. Jakby co - to kolejna gra, w którą możemy se razem pograć XD Mam też Team Fortess 2, jakby co :D Potem muszę wypróbować.
Serii ME jestem weteranem, więc mało kto mi podskoczy. Ale dzisiaj idę uratować kogoś, kto padł, uratowałam i strzelam do Ducha. Zabiłam go, ale wykończył mnie strzał Nemesis. I przebiega jeden z mojej drużyny obok mnie i nawet nie próbował ożywiać. Zginął chwilę później i misja nieudana. Idioci...

Leosiu mój Drogi źle mnie zrozumiałeś... Mi chodzi o Regeneratorów, a nie o Wolverinów. Z Wolverinami sobie radzę.
Podwładny Salazara (Predator :D) już od dawna wącha kwiatki od spodu, podobnie jak i sam Salazar. Jestem na wyspie, w laboratorium i walczę z Ruskimi i z Regeneratorami...

I kurde złośliwie nie chce mi się wylosować na Multiplayerze!

:D Ano widzisz!

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Oj, no to teraz musisz z innej broni strzelać ;)

Kolejna gra na listę i zagram z tobą w drużynie - bardzo chętnie :)
Aż się boje gdy będę po przeciwnej stronie :)
Hehehehe :)

No gapa ze nie - nie ma co kicha :) <3

A tak czasem bywa......

.....bywa i bywa :)

ocenił(a) grę na 9

Dam sobie radę, jak zbiorę się na odwagę i pokonam tego Regeneratora sprzed drzwi O.o

W ME3 to się nie zdarzy, a w Team Fortess dopiero będę zaczynała, więc jeszcze raczej najlepsza nie będę.

Ponawiam zatem pytanie: Wiele Regeneratorów jeszcze spotkam?

Zdarza się XD Mnie też się w ciągu naszej rozmowy zdarzyła ^^

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Dasz rade w końcu jesteś Veteranką serii Resident Evil :)
Jak ty tego nie przejdziesz zapisuję się na balet....,
więc postaraj się bo nie wyobrażam siebie w białych rajstopkach :)

Dokładnie, a TF mało grałem, przelotnie, najczęściej to Battlefiedl 3 czy RE 5 w COOP - ie :)

A ja poprawiam będzie ich trochę :)

Ehhh...jak dla mnie to wstyd :)

ocenił(a) grę na 9

Panie Kennedy ja jestem weteranką serii Mass Effect :D
Resident Evil weteranką jestem tylko oglądania (bo obserwowałam oprócz 4 każdą inną część, jak Ojciec grał).

Oooooooooo Pan Kennedy w białych rajstopkach... Hmmm... Nie, faktycznie za cholere nie pasuje! XD

Ja dopiero zacznę XD

O nieeeeeeee... :;-( Ja się tego boję. Nie ja jedyna zresztą XD
Dzisiaj pytam rodzicielkę mą "Chcesz uslyszeć coś strasznego?" I załączam RE. Oczywiście pierwsze, co usłyszałyśmy było rzężenie Regeneratora. A rodzicielka ma "E tam, wcale nie takie straszne". To mówię "To spróbuj sama! ustawię Ci nawet wyrzutnię rakiet! Sterujesz WASD, shift celujesz, enter - strzelasz." No i próbuje. I tak sobie chodzi i chodzi, rzężenie słychać cały czas, a Regeneratora nie ma. I są laboratoryjne drzwi z szybami. I mówię, ze tam będzie. Mama wchodzi i pomieszczenie ma dwa skrzydła. Po lewej są płachty a po prawej sprzęty. I nagle załącza się muzyka, to mówię "Idzie."
Mama idzie dalej w to lewe skrzydło, to mówię "Jest za tobą". Ledwie się odwróciła i go zobaczyła. Zaraz poleciało zgrabne "O kur*a!" i uciekła na drugi koniec pokoju, zabawnie podskakując. Chwila bezcenna XD

Nie przejmuj się <3

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

No wiem i się z tym nawet nie spieram :) ja jestem podrzędnym graczem wyższy poziom daje tobie :) - bo chyba nie chcesz się z tym dzielić ? ;)

O RE i jej serii niestety znam ją lepiej niż własne wnętrze :)
Tylko mądra kobieta może je odkryć ;)

Fakt, ale w czarnych sex !

Booooję się już :D

Hehehehe, no to piękna historia o tym ze słowa są niewystarczające dla odwagi,
trzeba się z tym zmierzyć, złożę się że teraz twoja rodzicielka inaczej patrzy na stwora o czerwonych oczach :)

Skoro tak piszesz <3

ocenił(a) grę na 9

Ano widzisz. Musimy się kiedyś zmierzyć.

Ale widzisz Panie Kennedy, ja już zabiłam U-3 i grając dalej, łakomym okiem spozieram już na 6 część, w którą na pewno zagram. Wkręciłam się strasznie, po południu zabieram się za obejrzenie RE: Potepienie (razem z moją rodzicielką, która od czasów regeneratora sama już się nie zbliża, ale patrzeć jak gram ja, ktoś inny, lub na animacje to bardzo chętnie. Zaraziłam ją bakcylem :D)

Ciekawam, czy jestem mądra wystarczająco :D

Rajstopkach? Oj Panie Kennedy, myślę, że spodnie jednak bardziej Panu pasują :D

To musi być prawda <3 :D

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

No pewnie, już ostrzę ząbki :)

Heh, myślałem ze już grasz w inną część - ja gram teraz w RE 5 :)

Bardzo mądra, jak dla mnie wystarczająco :)

Hehehe, no ewentualnie jeansy :P

A jak jest prawda to się nie mylisz :)

ocenił(a) grę na 9

A ja ładuję moją snajperkę <3


Nie, na razie kończę 4, bo miałam mało okazji, żeby pograć ostatnio. Ale już się za 6 rozglądam i wczoraj oglądałam Resident Evil: Potępienie. W najbliższej przyszłości obejrzę "Degenerację". Ot i cała ja! Muszę oglądać od końca 8D

Ach Leonek w jeansach! <3

Powiedz mi, z którym bossem walczyło Ci się najciężej?

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Już się boje na wystrzał ! :) &lt;3

Ja tak samo, ciągle praca i obowiązki, ale gram teraz w RE 5 kiedy mam chwilkę ;)
Brawo ! mało kto i to Kobieta ! interesuje się serią o zombee i potworach :)

Zawsze - w tym gustuje :) &lt;3

Dobre pytanie :)
najgorszy Boss z calej serii to Ndesu z Resident Evil 5 (chyba brat El Gigante) - na poziomie Zawodowiec, oraz Cartepillar z Resident Evil 0 - poziom Hard :)

a tobie ?

ocenił(a) grę na 9

Bój się bój :D

No ale jak się tym nie interesować, jak to takie zarombiste? :D

A z 4?

Mnie jak dotąd najgorzej szło z Salazarem i U-3, ale obydwa wąchają już kwiatki od spodu, czas na Putina... Eeee, to jest Krauzera :D

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Czyli dostanę pewnie po tyłku od mistrzyni, w pewnym sensie przeraża i zaciekawia ;)

No pewnie dodaje kopa i można się odstresować po robocie :)

RE 4 - no to tu jest wszystko jasne : Regenerator w pełnej klasie ;)


Salazar pada na jeden strzał z RPG,
ale jak się chce kasę oszczędzać to prawda jest ciężki :) i U3, walka na ziemi nie w koszarach to prawdziwa męka :)

PUTIN hehehehheehhe ! ja Krausera nazywam bliznowatym ciulem :)


ocenił(a) grę na 9

W ME na szczęście nie bedziemy walczyć ze sobą, ale można rywalizować. Mój wynik zależy z reguły od dnia. Ale jak dostanę Oszczep, to ooooooooooooooj... Będzie sie działo :D

I można udawać, że to osoba, która akurat nam ciśnienie podniosła :D
+ widok Leonka :D

A to z nimi specjalnych problemów nie mam, tylko raz mnie zabił skurczybyk. One mnie raczej przerażają.

Po paru starciach też go wyrzutną załatwiłam :D Salazara znaczy... U-3 nie spodziewałam się, że wbije mi z powrotem po ścianie, ale z drugiej strony, jak spadła jego klatka, to coś czułam, że za łatwo poszło... Straciłam większość amunicji, ale padł!


No mnie się od razu skojarzył. Pierwszy raz go pokonali, to zaraz "Jeszcze Putina muszę zabić?! Oj Leoś ciężkie masz życie..."

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Wiem i całe szczęście bo już się martwiłem o swój tyłek :)
ale jak będziesz miała oszczep, to moja gra nie będzie długa ;)

Doookładnie :)

Przerażają tylko tyle, ale tak ogólnie to żaden stwór nie jest strasznie ciężki.
W RE 5 najgorszy był Nesu i Duvalia.
W RE 6 Ubstivo i Ustanak :)

Ja za pierwszym razem tłukłem go TMP i strzałkami :)
Potem RPG :)
A U3 to już tylko Magnum :)

heheheh, jeden z najmocniejszych przeciwników, pamiętam ile mi w tyłek nakopał ;)

ocenił(a) grę na 9

Będzie dobrze.

A teraz ogłoszenie! Dzisiaj przeszłam całą historię Leonka w Resident Evil 4 :D
Zabiłam Putina i Saddlera i uratowałam tę małą cholerę <3 I wtedy się dopiero okazało, ze nie tak łatwo wyleczyć się w Leosiowego uzależnienia i teraz szukam 6 :D

Zobaczę, jak sobie poradzę z tymi dwoma cholerami z 6^^

To ja próbowałam na wszystkie sposoby, ale dopiero potem mi wpadło do głowy strzelić prosto w Salazara.

U-3 zabijałam czym tylko mogłam, ale się na szczęście udało.

No z Putinem był problem i parę razy podchodziłam, az w końcu na tej wieży użyłam kilka naboi z TMP i ciachałam go nożem i padł.

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Jakby nie inaczej :)

ogłoszenie jeszcze przechodzi przez mój umysł, wychodzi jednak radość i szacunek :)
Brawo ! teraz tylko przytrzymaj Leon' a do innej serii : RE 2, RE UCH, ORC, RE 6 :)

ja się męczyłem, więc zobaczymy jak ty :)

A dokładniej w jego serce, a mu strzelałem w tubę,a się okazało że więcej ataków obrywa w serce :) i oczko też :)

U3 to taki zjadacz amunicji na profesjonaliście zabrakło mi amunicji i musiałem dobijać go kosą :)

BRAWO ! taka sama taktyka u mnie króluje :)

ocenił(a) grę na 9

Teraz jeszcze tylko pozostaje wyproszenie rodziców o zainstalowanie 6, bo to ich komputer i to oni decydują, co może być zainstalowane, a co nie.

Dam radę. Jak wspominałam: Dla Leonka można wiele poświęcić. W tym i swoje nerwy i strach <3

Ale jak walczyłam z Salazarem, to byłam na granicy wściekłości. Bo on mnie próbował zrzucić do dołu z tymi cholernymi alienami. Ale stałam po prawej stronie rampy, więc kilka strzałów w prawą mackę i się chowała. I teraz tylko próba trafiania w cel.

Ale jakoś nawet U3 został zabity. Ale miałam radochę wtedy.
I zaraz przypomina mi się moment, który mnie osobiście w grze rozwalił, ale cieszę się, że go dodali, czyli po walce z laserami Leoś wygodnie rozparty na fotelu <3 "There is no time for resting" :D

Ale przy Putinie też byłam wściekła. Ale jakoś się udało.

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Heh ja też tak miałem do kiedy nie kupiłem sobie kompa :) współczuje ;)

Zgadzam się w zupełności, nawet inny bohater tego nie oddaje co Leon :)

Ja nie miałem z tym problemów uniki się robiło, ale jak starałem się skupić na jego sercu oko otwierało paszczę i połykało mnie w całości - klawiatura obrywała baty !

Ja nie maiłem do śmiechu gdy zaraz po nim jeszcze gorszy natręt się pojawił - Jack Krauser i walka ostateczna w ruinach - poziom Professional a ja do niego z 250 nabojami do TMP startowałem, i tylko tyle, bo tylko tyle nazbierałem :)
dobrze że go z kosy można załatwić i QTE bo było by marnie :)

A ja mam to do dzisiaj :)

ocenił(a) grę na 9

Wiesz trzeba mieć kasę na własnego kompa i to tak dobrego, żeby RE6 na nim poszło...

Leon my hero! Oglądam wszystko, co z nim jest XD Nawet kobiety z mojej rodziny uważają, że to jeden z najgenialniejszych pikseli ever :D


To mnie właśnie ta macka denerwowała, dlatego ją odstrzelałam. A oko i paszcza nie miały dostępu, jeżeli się stało po prawej stronie rampy. Tam tylko macka mogła zrobić kuku. Ale w starciu z Leonkiem mógł się nią najwyżej po kloace swojej paskudnej podrapać.

No Putin był ciężki, zgadzam się. Ale Leonkowi w starciu jednak nie dorównał. Widzisz, jemu wystarczy nóż, żeby koksić na całej linii :D No i parę naboi nie zaszkodzi.

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Wiem bo na niego harowałem pół roku ehhh :)

Hehehe - to super bo u mnie w rodzinie lubią tylko Chris' a lub Wesker' a :)

A to dobra taktyka, bo to już taktyka, ja stałem jak głupi na środku, więc i to mogło być
przyczyną bufetu dla paszczy oczka Salazar' a :)

Walka na platformie - szacunek dla Leon' a i dzięki za QTE kilka chwytów się zachowało,
małe przecięcie na policzku, a Krauser wielka rana na brzuchu....potem już tylko kosa i żegnaj Putin :)

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Codziennie czytam i przypominam Sobie jak się poznaliśmy :*

KOCHAM CIĘ :* <3

ocenił(a) grę na 9

Ja też często czytam i się uśmiecham :* Nie ma to jak początki :* :* *

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Teraz to już tylko najcudowniejsze wspomnienia :D
Gdy temat przesypią inne tematy, ja w głębi serca zawsze będę pamiętał jak się poznaliśmy.

użytkownik usunięty
Srebrzysta_Wilczyca

Nie rozumiem tylko dlaczego Krauser chciał zabić Leona, przecież razem współpracowali nad projektem "Javier Hidalgo", na dodatek Ada i Jej misterny plan odbicia próbek dla Weskera !
Niesamowita intryga i wciągająca akcja ;) Lubię Leonka :)

mam pytanie kim są postacie ada , jake , chris , i helena ? z seri resident evil grałem tylko w 2 i 4 i właściwie nic nie pbyłem wtedy dzpraktyczniemiętam kojaże tylko to że leon kenedy ( moja ulubiona postać RE ) w RE 4 miał żą żądą ba nawet nie ukończyłem tyza zadanie odbić córke prezydenta , jeśli ktoś z was byłby tak mił y i objaśnił by mikim są te postacie i opowiedział co nieco o fabule byłbym BARDZO BARDZO wdzięczny .

Srebrzysta_Wilczyca

mam pytanie kim są postacie ada , jake , chris , i helena ? z seri resident evil grałem tylko w 2 i 4 i właściwie nic nie pbyłem wtedy dzpraktyczniemiętam kojaże tylko to że leon kenedy ( moja ulubiona postać RE ) w RE 4 miał żą żądą ba nawet nie ukończyłem tyza zadanie odbić córke prezydenta , jeśli ktoś z was byłby tak mił y i objaśnił by mikim są te postacie i opowiedział co nieco o fabule byłbym BARDZO BARDZO wdzięczny .

użytkownik usunięty
karbaro

Adę Wong powinieneś znać z serii RE 2 gdzie była to kobieta w czerwonym gorseciku...,
chyba ja się na modzie nie znam, więc jest ona i w RE 4, więc też nie jest Ci obca jej osoba,
powiem tylko tyle że Ada Wong to tajny Szpieg pracujący dla tajnej formacji Neo Umbrella,
zbiera próbki pozostawione przez upadającą formację Umbrella Corp., W RE 4 miała zbierać Las Plagas, a w RE 6 gdzie ostatni raz jak na razie Ją spotykamy, miała również odbębnić rozkazy przełożonych z neo Umbrella. Jake to syn zmarłego Albert' a Wesker' a, którego poskromił Chris Redfield w 2009 r., w Afryce w RE 5., Jake to doskonale wyszkolony najemnik, intuicyjnie walczy wręcz, ale nieźle też radzi sobie z uzbrojeniem, to nowy bohater w RE 6, więc po prostu by go poznać musisz zagrać w RE 6. Jake jest towarzyszem Sherry Birkin. Również Halena Harper to nowa postać w RE 6 - a towarzyszy Leon' owi podczas misji w Tall Okas. Jest Ona wysłana w sprawie związanej z nowym wirusem na bazie wirusa T, który spowodował tragiczne skutki w 1998 r., wraz z Leon' em musi stawić czoła nowym wyzwaniom. Po prostu musisz zagrać w RE 6 by poznać nowych bohaterów.

P.S - Leon to kozak !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones