To nazwisko mówi samo za siebie. Można inwestować w ciemno. Dlaczego? Wyprodukował najważniejszą i najlepszą grę jaką widział ten świat: Fallout 2. Co prawda młodym się nie spodoba, bo nie strzela się non stop i trzeba duuuuużo czytać, czyli grywalność na pierwszym miejscu.
Tak samo pewnie będzie z tą grą. Dużo czytania, jeszcze więcej misji pobocznych, czyli to co staruszki lubią najbardziej. Baaaaardzo długie gry które trzeba przechodzić rok i więcej aby wszystko odkryć, tak jak było z F2.
nie generalizowałbym, że tylko starym się spodoba, choć fakt, sama nazwa Torment :) i twórcy, mówią same za siebie, a to tylko Ci starsi, bądź znający temat młodsi, mogą podchwycić. Generalnie, czekam na coś, co da możliwość odskoczni od wszędobylskiego nawalania i "konsolowych" akcji, coś, co zdefiniuję jako rzetelną i godną następczynie, chociażby, takiego giganta jak FALLOUT 2 :)
Osobiście, zainwestuję w ciemno ;)
Brian Fargo i Chris Avallone - dwaj geniusze odpowiedzialni za najwybitniejsze cRpgi w historii ( dziełem życia Fargo jedna z najlepszych gier wszechczasów - Fallout 2 , dziełem życia Chrisa także jedna z najwspanialszych gier w historii - Planescape Torment). Obaj biorą udział w tworzeniu tej gry. Zapowiada się lepiej niż dobrze.
Brian Fargo niestety popełnił kaszana w postaci Wasteland2, jako patologiczny gracz w Fallouta jest to moje największe rozczarowanie ale dam mu szansę na rehabilitację :),
I mam tylko nadzieję, że nie wyjdzie z tego Arcanum 2. Ta gra też miała magiczne nazwiska....
mnie bardziej przekonuje udział Chrisa Avallone'a. niech żyje wszystko co ma cokolwiek wspólnego z Wieloświatem, a ściślej mówiąc z tormentem.