Los Angeles, ostatnie dni grudnia 1999 roku. Lenny Nero (Ralph Fiennes) - były policjant, handluje na czarnym rynku specyficznymi nagraniami. Powstają one dzięki technologii pozwalającej utrwalać na minidyskach wrażenia wzrokowe i słuchowe przechwytywane wprost z mózgu. Życie Nero komplikuje się, gdy w jego ręce trafia dysk z niebezpieczną zawartością.
15 lat temu oglądany przeze mnie na video,teraz robi takie samo wrażenie.ścieżka dżwiękowa
rewelacja.mogę oglądać bez końca!
Rewelacyjny film, scenariusz Jamesa Camerona. Ale komeryjnie poniósł porażkę, co trudno mi zrozumieć. Ralph Finnes wygląda w nim totalnie jak Bradley Cooper ;)
bo takich filmów więcej już nie będzie :( Fantastyczny, kultowy wręcz obraz kina lat 90-tych, genialnie zagrany i co najmniej dobrze przedstawiony; szkoda że takie filmy już nie powstają.
wchodził do kin. Po ponad 21 latach, tego rodzaju kino, zarabia dziś zawrotne sumy. Klimat, muzyka, sceny akcji, niebanalny wątek kryminalny, teoretycznie jest w tym filmie wszystko a nawet aż za dużo (pierwsze trzy kwadranse na wprowadzenie w świat i życie głównego bohatera to troszkę za długo). Gdyby jakimś cudem...
Mimo, że o czasach cyfrowych, to na wskroś "analogowy" w klimacie. Dzisiaj już chyba nikt nie potrafi robić takich filmów. Nawet ci, którzy kiedyś potrafili. No i Juliette Lewis śpiewająca Hardly Wait PJ Harvey. W ogóle jak patrzę na filmy i muzykę lat 90'tych, wydaje się jakby to był zupełnie innych wszechświat.