W podziemiach Instytutu Badań Czwartorzędu istnieje kraina zwana Szuflandią. Jej pejzaż tworzą szuflady, segregatory i inne atrybuty urzędniczej rzeczywistości. Panuje tu nadszyszkownik Kilkujadek, który z pomocą zaufanej świty trzyma swoich "kumotrów" za twarz, by przypadkiem żaden z nich nie wykrył tajemnicy Kingsajzu, czyli eliksiru... czytaj dalej
Genialna w swojej prostocie metafora komunizmu,na przykładzie Szuflandii vs. Kingsajzu. Świetna,rewolucyjna na tamte czasy scenografia,kostiumy i efekty. Genialne teksty,życiowa rola śp. Jacka Chmielnika. Trzeba znać.
Za każdym razem oglądam z radością, komedia dla każdego od najmłodszych po najstarszych bez tandety, przemocy, agresji, seksu i prostactwa z kapitalną fabułą. Gorąco polecam!
Zachęcam do debaty nad stanem opłakanej dzisiejszej polskiej produkcji...