właśnie czwórka może być całkiem całkiem ;) ...Ale i tak pewnie wyjdzie dopiero za rok.

Trójka napewno nie zachwyca, ale skoro jutro premiera to można skoczyć tak dla uzupełnienia.
Ciekawy jestem czy cokolwiek się wyjaśni, tak jak to zapowiadal producent tego jakże zacnego "prequela" -_-

Z drugiej strony sama nazwa Genesis mogła być tylko chwytem marketingowym, dla zbicia kasy... no albo dwaj reżyserzy się założyli o piwo kto zgarnie więcej kasy - patrząc że dwie pierwsze kręcili wspolnie a do dwoch ostatnich osobno.

Pzdr.

Podtytuł "genesis" nie jest przypadkowy. Jest pewien drobny szczegół, który mocno łączy się z pierwszą częścią ale tylko ci, co uważnie wszystko słuchają i oglądają to wyłapią. !!!!!SPOILER!!!!!!: Chodzi o wujka pana młodego, który jest weterynarzem i miał pacjenta w postaci rozwścieczonego psa, który wabił się Max i ugryzł go. Należał on do dziewczynki Jennifer z pierwszego filmu.

tak masz racje, ale tytuł pochodzi o księgi rodzaju Genesis, którą czytał ksiądz aby zatrzymać zombiaków.
Genesis czyli stworzenie świata, wg. bibli.

Tak, to też prawda. Zapomniałem wspomnieć. Więc to słowo jak najbardziej pasuje do filmu.

Teraz należy zadać pytanie czy od początku tak wyglądały plany na ten film.