szkoda tylko, że to miał być thriller. Tyle błędów i nielogiczności, że aż śmieszny momentami. Owszem, 'mocny' - jezeli dla kogoś troche czerwonej farby na ekranie to mocny film - ale poza tym - śmieszny.
Mnie najbardziej ubawił motyw z obciętymi włosami. Nie będę spoilerował, kto oglądał ten wie.
Bo tu o to chyba chodziło. Jak już napisałam- ironia i prześmiewczość. Ja to odczytałam jako parodię thrilleru- niezwykle udaną.
Z tego co pamietam polski dystrybutor reklamowal film porownujac go z tworczoscia Tarantino, zatem czemu piszesz "szkoda tylko, że to miał być thriller"? Jak dla mnie film roku, dobrze ze w koncu trafil do polskich kin. Mnie najbardziej rozbawila scena gdy przez ok. pol minuty udawal sztywniaka z otwartymi oczami :D Teraz trzeba czekac na "God bless America" :) - kto nie widzial polecam, troszke jak Kick Ass, ale bardziej dosadne :)
Nawet jeśli niektóre sytuacje wydaja się nielogiczne to przynajmniej jest o czym dyskutować po seansie;)
Mi film się podobał. Zabawnych scen nie brakowało ( scena traktora z psem na widłach- genialna!)
Wzruszyć tez się można. Wszystkiego jest po trochu. Reżyser balansuje miedzy gatunkami i to mi się w tym filmie najbardziej podoba;)
Aha no i jeszcze świetnie zagrana postać Rogera przez Aksel'a Henniego