Normalnie jeden z najlepszych filmów jakie do tej pory oglądałam! Świetna rola Jona Bon Jovi i całej reszty polecam!
wydaje mi sie że patrzysz na ten film przez pryzmat tego, że gra w nim Jon. Też jestem jego fanką, ale szczerze mówiąc ten film nie był rewelacyjny.
Jeden z najlepszych to chyba lekka przesada ;), ale dla fanów gatunku jak jak najbardziej godny polecenia.
Fajnie było sobie przypomnieć ten film. Pamiętam jak oglądałem go te kilka lat wcześniej, działał na mnie nieporównywalnie lepiej i w tedy też chyba mógłbym go ocenić jako jeden z lepszych. W każdym razie zapamiętałem go dość dobrze. Teraz oceniam na mocne 7/10.
Gra aktorska to jedyny plus tego filmu. Reszta... nawet dla fanów gatunku może być ciężkostrawna... albo z innej strony - zabójczo śmieszna, gdy popatrzeć na to z dystansem.
Jon Bon Jovi to faktycznie najmocniejsza strona tego filmu. Naprawdę fajnie gra. Do takiej akurat roli pasuje w sumie lepiej niż Woods z pierwszej części. No i sam film z początku bardzo fajny. Akcja szybko się dzieje, zwłoki za zwłokami oglądamy, a później tak jakoś... jakoś logika ulatuje, postacie zaczynają się irytująco zachowywać, no i zaczyna widać brak budżetu, coś mało wampirów jest, zabijanie trwa szybko, wręcz za szybko. Końcówka w sumie naprawdę kiepska i bezsensowna, ale jak ktoś lubi takie klimaty to można obejrzeć.