Łuk
Hwal
2005
powrót do forum filmu Łuk 
ocenił(a) film na 9
Śmiałam się z każdej kolejnej sceny zamykającej film.
Już już się wydawało, że to koniec, a tu hyc: gdzież by tam!
Kim Ki-duk dopiero rozkręca zabawę. Czyżby na całego?
W moim odczuciu przefajnował.
Miał być łuk, a powstał fajerwerk: taki z erupcją na raty.
O gustach sie nie dyskutuje, moze poprostu oczekiwałes czegos innego oglądając ten film.
W sumie zaskakujące dla mnie było to ze mimo minimalnej wrecz porcji dialogów jaką uraczył nas ki-duk jest to wogóle nie odczuwalne, film sie nie dłuży jest raczej jak czytany wiersz. Nie mozesz brac go zbyt dosłownie, bo prawdziwie genialna sztuka czesto nie ma odniesienia do rzeczywistości.
Tym którzy zaciekle krytykują ten film proponuje odświerzyc którąs z czesci rambo.
Pozdrawiam wszystkich zakochanych w azjatyckim kinie.