Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Co to znaczy "ale jak na Polańskiego to cienki,taki z braku kasy chyba zrobiony"???
Jak dla mnie wiele filmów Polańskiego może sprawiać takie wrażenie,że niby "z braku kasy", jeśli chodzi o skromność i oszczędność środków przekazu. Zależy co masz na myśli. To raczej tylko wrażenie, bo napewno nie mało kasy poszło, a poza tym on nie robi na szczęście filmów typowo hollywoodzkich z pięknymi wnętrzami-ma trochę więcej do powiedzenia.
A wg.Ciebie który film Polańskiego był nie cienki i nie taki z braku kasy zrobiony?

po prostu jest bez rewelacji , nie bede tego wspominał za 20 lat jak dziecko rosemary ,czy nieustraszonych pogromców wampirów, czy noża w wodzie
i już....

No wspomniany przez ciebie nóz w wodzie na pewno nie zostal zrobiony z braku kasy. Ten film musial miec kilkudziesiecio-milionowy budzet...

A w co tam można władować więcej kasy? Rozwalić Bentleya zamiast jakiegoś starego gówna dla klasy średniej? Film był tak zrobiony, że dużo kasy w niego nie trzeba było wkładać, aby był dobry.