Wraz z każdym zawodnikiem prawdopodobieństwo wygranej malało (od 5/6 do 1/2 dla 5tego) a wygrana pozostawała identyczna. Z kolei ostatni ma komfortową sytuację bo albo wygrywa 5 milionów albo rezygnuje. Wygrana powinna być tak dobrana, by wartość oczekiwana w każdym momencie gry była podobna (oczywiście trudno tu wyliczyć wartość śmierci).
Ponadto samo zachowanie uczestników było dość sztuczne. Żaden z nich się nie zawahał, nie zrezygnował. Popatrzcie jak ludzie zmieniają zdanie grając w Milionerach, a tu nikt nie miał obiekcji.