Oglądając ten film, myślałem, że będzie to horror. A tymczasem powalały mnie teksty i dialogi. Już nie wspomnę o historii miłosnej. Jak tylko facet powiedział, że nie widział tej kobiety 10 lat (a córeczka tyle ma) to wiedziałem, że to on jest tym ojcem. Miał brata bliźniaka. I to było najlepsze!"Dlaczego mi nie powiedziałaś, że to moja córka? Myślisz, że pozwoliłbym Ci odejść?", a ona na to: "Wybrała Twojego brata, bo Ty się nie domyślałeś, że to Twoje dziecko" xDDDDD Tak się z tego ryłem :D Była wkurzona na niego, że się nie domyślił, że to jego dziecko. Dlatego wybrała jego brata hahahahaha xDNaukowiec jak powiedział "Nic mi się nie stanie, tylko troszkę morda mi spuchnie" xDDD Jaki tekst. A najlepsze to było z księdzem. Brawa dla aktora xD Miał bardzo ciekawą rolę do odegrania :D
całkiem możliwe że to komedia albo parodia jakas, ta ocena ogólna chyba taka wysoka ze względu na śmiechotekę
Twórcy takich filmów o pszczołach, mrówkach albo innych gadach, mają widzów za idiotów. A robiąc takie filmy na pewno sami się śmieją, że robią takie idiotyzmy a ludzie to oglądają potem.
A ja wlaśnie z chęcią bym obejrzała jakiś dobry horror NA POWAŻNIE z owadami w roli głównej. Niestety nie znam takiego
Kleszcze... cos mi to mówi. Czy tytułowe kleszcze były ponadprzeciętnie duże? a wręcz wielkie? ;p a Komary śmierci z chęcią obejrzę bo na pewno nie miałam z tym filmem styczności :)
Mnie śmieszą takie tłumoki jak ty, którym się wydaje, że "ci", "ty" itp, trzeba pisać wielką literą.