PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1318}

Śniadanie u Tiffany'ego

Breakfast at Tiffany's
1961
7,8 159 tys. ocen
7,8 10 1 159175
6,9 56 krytyków
Śniadanie u Tiffany'ego
powrót do forum filmu Śniadanie u Tiffany'ego

??

ocenił(a) film na 5

Nie rozumiem czym się zachwycać w tym filmie. Chyba tylko namiastką Nowego Jorku.W
głównej postaci widziałabym bardziej Marilyn Monroe. Książka zdecydowanie lepsza a film
za bardzo ją zmienił.

ocenił(a) film na 9
winopoziomkowe

akurat w tym przypadku Audrey idealnie pasowała do tej roli, tak sądzę. ale ciekawa jestem jak by ta rola wyglądała w wykonaniu Marilyn. Chociaż, uważam, że jak na tę rolę Marilyn byłaby za bardzo wyrafinowana, subtelna, wytworna, ale może się mylę.

użytkownik usunięty
winopoziomkowe

Jest po prostu fajny - i tyle. Marylin mnie troche irytowała, więc dobrze, że nie wzięła tej roli.

ocenił(a) film na 5

Przeczytajcie książkę to może zrozumiecie o co chodzi. Właśnie Audrey była za bardzo Damą. Chodziło o to,że to miała być młoda niewinna dziewczyna troszkę szalona a w tym wszystkim chcąca być Damą. Książka ukazuje całkiem coś innego niż ten słaby film.A jeśli Marylin Cię irytowała to przeczytaj jej biografię.

ocenił(a) film na 5

Nie wyobrażam sobie Marilyn w tej roli, ale to dosyć ciekawa sugestia. :) Co zaś się tyczy Audrey, to jeżeli główna bohaterka miała irytować widza, w takim razie udało się to jej znakomicie, bo prze cały seans miałam ochotę ją udusić szmatą do podłogi... ;/ Nie znoszę postaci takich durnych panienek, a nawet jej ewentualna ewolucja i wzbogacenie płytkiego wnętrza o nową, bardziej wzniosła relację, nie było przeze mnie odebrane jako autentyczne. Po prostu tego tutaj nie czułam i już. Szkoda, bo zazwyczaj miło wspominam stare kino i lubię do niego wracać myślami. O "Śniadaniu u Tiffany'ego" zaś, wolałabym zapomnieć raz na zawsze. ;/ Klasyczny badziew z wkurzającą aktoreczką. Przepraszam jeżeli uraziłam czyjeś delikatne i wrażliwe uczucia, ale takie jest moje zdanie i mam prawo je mieć- w końcu też mam jakąś wrażliwość, ale i granicę tolerancji... Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
teriperez

Ale kot przyznaj - grał świetnie...

ocenił(a) film na 5

To tam był jakiś kot? ;D hihi Jaaasne, że tak! :)

użytkownik usunięty
winopoziomkowe

Nie wydaje mi się by Marilyn sprawdziłaby się w tej roli.