Przyznam się, że jak ten film obejrzałam pierwszy raz (niezbyt uważnie), to mi się nie spodobał. Ale za drugim albo trzecim razemu pomyślałam sobie, że jest cudowny. Nikt Holly Gollightly by nie zagrał lepiej niż Audrey.
Marilyn (którą Truman Capote widział w roli Holly Golightly) nie zagrałaby tej roli, tak jak zrobiła to Audrey.
piękny film, ponadczasowy... jedna z najlepszych ról Audrey.
mój ulubiony :)