z tym poczuciem wolności. Na tych, którzy wolność znajdują na pierwszym miejscu uznawanych
wartości czeka małe rozczarowanie. Dlaczego? Bo problem wolności leży w jej braku. Nawet
świadomość ograniczeń burzy idealny, świat wolności. A czy ucieczka przed ograniczeniami
,małżeństwem, dziećmi, czyni Cię wolnym ? Biorąc pod uwagę też inne niebezpieczeństwa
człowiek może uciekać, byc wolnym ale i niewolnikiem, należacym do kogoś, czegoś, miłosci. Film
strasznie dobry.
Coś w tym jest, obsesja bycia wolnym również tworzy bariery, w efekcie pozbawia wolności.
Holly tak bardzo chciała być/ uchodzić za wolną, że brakowała jej odwagi w podejmowaniu
decyzji zgodnie z sumieniem - gdyby żyła całkowicie w zgodzie z sobą byłaby zdecydowanie
bliższa byciu wolną niż uciekając od prawdziwych pragnień w obawie przed utratą wolności.
Wpadła w błędne koło, które pokonała tylko dzięki miłości.. Zatem tylko miłość nawet pełna
wyrzeczeń czyni nas wolnymi :).
Problem z wolnością jest taki, że nie ma prawdziwej wolności. Zawsze są ograniczenia.
Nawet gdyby człowiek mógł być wszechmogący, to zawsze ograniczać go będzie sumienie
i strach przed tym co ludzie powiedzą. Dochodzą do tego jeszcze ograniczenia na które
człowiek kompletnie nie ma wpływu takie jak choćby pogoda czy prawa fizyki. Przypuśćmy też,
że jeden człowiek zyskałby moc robienia wszystkiego czego by chciał. Inni ludzie automatycznie
straciliby suwerenność. Czym jest więc prawdziwa wolność? Utopią.