Przez pierwsze 40minut wieje nudą. Potem akcja nieco się rozkręca i znów nic się nie dzieje. Muzyka fajna - właściwie to tylko jedna piosenka -"moon river" która w kółko jest odtwarzana, śpiewana lub gwizdana. Film bardziej dla kobiet. Plusem jest dobry pomysł na film - losy 2 osób które znalazły się na życiowym zakręcie, z których Holly nieco pustą i bardzo zakręconą dziewczynę która wyraźnie się pogubiła i nie chce dopuścić do siebie rzeczywistości.