W mojej nic nie znaczącej ocenie przyjemne jak prawdziwa włoska kawa o poranku z maślanym kłasantem gdzieś na tarasie w słonecznym Neapolu. Urocza AudreyH. Wezwała drużynę A. zrobiła imprezę i wyszła. Płaskie jak ziemia u płaskoziemców ale urocza jak Lula po kilku drinkach.