Wspaniała rola Gajosa....film porusza...daje do myślenia i napawa jednak odrobiną
optymizmu na koniec....nigdy nie jest za późno...
świetne dialogi, świetna gra Gajosa ale czy nie czujecie pewnego rodzaju niedosytu po obejrzeniu tego filmu? ja mam takie odczucie, że dziwnie się skończył
Ten film istnieje tylko dzięki Gajosowi. Uderza „polskość” całego wykonania, ale Gajos ratuje ten film swoim mistrzostwem. Historia banalna, prosta, a jakże uderzająca dzięki głównej roli Gajosa. Ktoś powiedział- „ tylko alkoholik mógł tak zagrać tę rolę i tylko alkoholik doceni ten film w 100%”- i to zapewne prawda i...
więcej
Świetny obraz alkoholizmu. Nie wyobrażam sobie lepszego scenariusza niż Pilcha i
lepszego niż gajosowe wykonania.
Nie wiedziałem że takie filmy w ogóle istnieją! Coś kapitalnego, po prostu tak realne i życiowe że prawie arcydzieło!
Rzeczywiście co raz rzadziej widujemy pana Janusza na wielkim ekranie choć jakość jego aktorstwa wyprzedza o miliony lat świetlnych wyżelowanych gogusiów z "romantycznych" komedii stanowiących o "sile" naszej ledwo zipiącej kinematografii.
Mądry film, treściwe przesłanie, dobra gra aktorska, zgodzą się ze mną osoby, których problem alkoholowy nie jest obcy. I nie chodzi mi tutaj tylko o ludzi blisko dotkniętych tą chorobą. Mały test: Czy w Twoim sąsiedztwie występuje problem alkoholowy, w małym lub w większym stopniu?
Nie chodzi tutaj tylko o genialną rolę Gajosa, który stanął wyżej niż na wysokości zadania
odgrywając ją.
Urzekła mnie fabuła, choć mogła się wydawać zbyt prosta. Historia alkoholika, który w
pewnym momencie stanie naprzeciw swojemu największemu wrogowi zawsze jest takim
miodem na serce, który miło...
to słowa wypowiadane przez głównego bohatera i jakże adekwatne do sytuacji w jakiej się znalazł, musi się ratować lecz lekarstwem na jego koszmary jest tylko jeden ratunek ....