Bardzo dobry! Ósemka za sam film a "dziewiątka" za tematykę i umiejętność sprawnego, zrozumiałego przedstawienia mechanizmów i zachowań finansowych. Współczesny (nomen omen) dramat finansowy, oparty na amerykańskich drapieżnych wzorcach ale z pewnym francuskim wyrafinowaniem. Jak dla mnie film jednak niedoceniony - wszystko co ma Wall Street w tytule jest jednak bardziej znane i głośniejsze.
Ciekawa postać i rola Elmalecha - wiarygodna, momentami odrzucająca, momentami wzbudzająca potrzebę kibicowania. Świetnie udało się pokazanie tej postaci w kilku konfiguracjach: podstawowej biznesowej - ale także w małżeńskiej, rodzinnej i romansowej - rola stała się wielowarstwowa. Byrne bardzo ciekawy jako przedstawiciel drapieżnego kapitału.Postać Nassim też intrygująca chociaż momentami zbyt prostawa. Największe brawa dla reżysera, że stworzył taką kompozycję scen, postaci i nastroju..