Al Pacino jeszcze raz udowadnia, że jest moim ulubionym aktorem, a Brian DePalma tworzy kolejny film któ ry znajduje się na mojej liście marzeń (pierwszy to "Człowiek z blizną" ) i gdyby pozostał przy gatunku filmu gangsterskiego to był nr.3 na liście moich ulubionych reżyseró w , ale z powodu nakrecenia słabego filmu "Ofiary wojny" i kiczowatej "Misji na Marsa" nie znajduje się tam, ale szanuje go za te dwa dzieła.
Film trzymający w napieciu do samego końca . Pacino świetnie odgrywa rolę byłego gangstera,nie wiem czy mó głyby to ktoś zagrać lepiej .Można śmiało ogłądać z dziewczyną ponieważ film zawiera wspaniały wątek miłosny. Poza tym film ma wspaniały klimat i muzykę. Nie muszę chyba mówić, że trzeba to zobaczyć ?
A teraz uciekać do wypożyczalni !!!