10.000 B.C.
10,000 BC
2008
jest i afryka, piramidy potem śniegi i mamuty a do tego bambusowy zagajnik - a to tylko na dalekim wschodzie azji (chyba że to podróż w czasie bo w tym zagajniku czai sie dinozaur:). słowem bohater sporo sie napodróżował. ale ok, wiem, takie są reguły kina przygodowego.
zobazczymy co to będzie. lubię takie klimaty...
21 letni D`Leh, ktory w swoim plemieniu jest na samym dole hierarchii, zakochuje sie w ksiezniczce Evolet ktora wydaje sie byc nie osiagalna. Kiedy lowcy jego plemienia zostaja wraz z ksiezniczka uprowadzeni....wyrusza z mala armia aby ich uwolnic. Po drodze odkrywaja resztki wymarlej cywilizacji.....
prehistoria. Naprawdę wiele mogę znieść, ale rodzaj ludzki 10 tys. lat temu nie wypowiadał soczystych i rozbudowanych zdań i to w dodatku po angielsku. Nie zdziwiłbym się gdyby to były same burknięcia i warknięcia (tak jak to przedstawiono w znakomitej "Walce o ogień"). Poza tym istnienie tych piramid mnie DOBIŁO, po...
więcej
dzieje się to 10 tys lat temu a oni już umieją jeździć konno, a niektóre zwierzęta przedstawione w filmie żyły grubo kilkanaście milionów lat temu, które 10 tys lat temu nie już nie istniały :)
bo lecą w międzyczasie na Polsacie.
Filmy Emmerich nigdy nie należały do inteligentnych ale chociaż dało się oglądać a to #$#@#@$$%$!!!!
Albo po prostu film nie dla mnie bo jakoś kompletnie mnie nie wciągnął,w zasadzie to wszystko mi było jedno jak to się zakończy, jak dla mnie w większości film nudny bez ciekawego, wciągającego pomysłu...
lubie takie klimaty.. moze nie jest to drugie ''Apocalypto'' jednak oglądało sie przyjemnie... polecam :)
Ja rozumiem,że to film,który nie może być brany na poważnie.Ale serio,jak głupim trzeba być,żeby uwierzyć w te bzdury prezentowane tutaj?! Dajmy na to: 10 000 lat temu istnieje już imperium budujące piramidy i zigguraty.Bez pisma.Albo mamuty na pustyni - przecież z takim futrem to by pozdychały!
Po kilku latach odświeżyłem sobie "10.000 lat przed naszą erą". Zdania nie zmieniłem - na piątkowy, jesienny wieczór jest to produkcja idealna. Co prawda niema w niej zbyt wiele sensu, ale nie o to chodzi. Względem zgodności faktów historycznych to wszystko jest pomieszane jak nie wiem. Ale przecież to nie jest film...
więcej
Szczerze? Bardzo lubię ten film.To całkiem fajne, bezpretensjonalne kino rozrywkowo.Ale po kolejnym obejrzeniu zauważyłem kilka śmiesznych rzeczy, niekiedy wręcz absurdalnych.Właśnie za to kocham ten film.Jest tak zły, że aż dobry.Do dzieła:
- w uniwersum tego filmu mamuty dostarczają tylko trochę mięsa.W takim razie...
Gdyby twórcy tego filmu kręcili np. Potop to Szwedzi najechali by nas w X-wingach a husaria szarżowała czołgami. Taka jest mniej więcej realność historyczna tego filmu. Rzeczy dzielące tysiące lat mamuty, strzemiona przy koniach, ptaki Moa, piramidy itd. wszystko zmiksowane w jedną całość. Zgroza! Nawet 10 latek by...
więcej
