Heh , dobrze powiedziane. Właśnie skończyłem oglądać to w tv. Końcówka filmu to totalna paranoja
heh to fakt, strasznie naiwna i nierealna fabuła ale za fajnie zrealizowane sceny walki i ucieczki jestem w stanie dać 6/10 również
Ostatnie 20 - 30 minut filmu, włącznie z samym zakończeniem, to szereg śmiesznych i naciąganych scen z udziałem "ziomalskiej ekipy", która w ekwilibrystyczny sposób radzi sobie z każdym kto stanie na ich drodze, bez znaczenia czy jest to kompletny laik, czy też osoba wyszkolona, która umiejętność obrony przed napastnikiem powinna mieć w małym paluszku.
Pomijam już fakt, że wszyscy podkładają się jak jeden mąż, co jest tak idiotyczne, że głowa mała. Jeżeli naprawdę z nich takie niedojdy, to mogliby wszyscy razem próbować obezwładnić takiego delikwenta (na dodatek mieli przy sobie paralizatory), a wtedy nawet znajomość wszystkich sztuk walki nie byłaby w stanie mu pomóc. Siła mięśni zrobiłaby swoje. No ale po co, nie lepiej pojedynczo wyskakiwać "na solówkę" z takim gościem? Takich głupawych scen w filmie było wiele, jak choćby ucieczka przed oddziałem specjalnym po dachach budynków, kobieta z tajną bronią, w postaci ostrego jak brzytwa warkocza, czy też wykorzystanie korytarza jako toru rajdowego.
Gdyby tego było mało czeka nas najgorsze z możliwych zakończeń, które tylko utwierdziło mnie w tym, że sequel 13 dzielnicy nie oferuje nic prócz odmóżdżającej rozrywki w stylu Szybkich i wściekłych. Co innego, gdyby w polu gatunek widniało: science - fiction, wtedy na takie głupoty mógłbym przymknąć oko. Naciągane 5/10, bo mimo, że głupie, to fajnie się oglądało i nie uważam czasu poświęconego na seans za stracony.