Nieoklepana w przeciwieństwie do amerykańskiego filmu fabuła, badzo zaskakującą i ciągłe napięcie pomieszane z ciekawością dalszych wydarzeń. Niesamowicie wciąga polecam gorąco.
zgadzam się,jeszcze chyba się nie zawiodłem na tajlandzkim thrillerze czy horrorze tylko mam 2 pytanka możliwe [SPOILERY]
Ta dziewczyna koleżanka z pracy ,znalazła płytkę na biurku ,z której się dowiedziała o tej grze całej,z kąt była ta płytka,czy ktoś jej to podrzucił ,tylko po co by miał to robić? czy to była ta płytka z utworami co główny bohater chciał wręczyć tej koleżance tą płytę ,ale skoro tak to z kąt wzięły się na niej te całe informacje? a 2 sprawa ,czemu policji jak główny bohater w szpitalu wchodzi do tej staruszki,nakazano zaprzestania poszukiwań - to mnie trochę nurtuję - byłbym wdzięczny za te drobne wyjaśnienia
1. Tak to była ta płytka z piosenkami. Informacje zapisał pewnie ten cały Chit w którymś momencie jak siedział przy biurku.
2. Zaprzestanie poszukiwań świadczy o tym, że ktoś wyżej od policji był zamieszany w tę grę i co za tym idzie kontrolował policję i wycofał ją jak już nie była mu potrzebna, żeby już dalej nie brali udziału w grze.