Osobiście jestem wyczulony na wszelaki kicz, a ten film naprawdę oglądało się dobrze i poniekąd dało wczuć w sytuacje.
Jak dla mnie b. przyjemny w odbiorze filmik z totalnie skaszanioną koncówką - mam na myśli sposób uśmiercenia ryby rodem z kina S/F lub Rybek z ferajny, ewentualnie Gdzie jest Nemo...