a filmwebowi krzykacze i tak dadzą 1/10 bo przecież film efektowny NIE MA PRAWA być dobry. Ludzie, to film katastroficzny, nie spodziewajcie się że fabuła będzie głęboka - ma być dynamicznie i efektownie. A może z kolei na dramacie będziecie narzekać że za wolne tempo akcji i brak efektów ? Ode mnie 9/10. To chyba najlepszy film katastroficzny jaki w życiu widziałem.
po prostu nie moge zrozumieć krytykanctwa najbardziej efektownego filmu katastroficznego w historii kina za to że jest TYLKO efektowny.
PS: podaj przykłady bo ciekaw jestem jaki film katastroficzny wymienisz żeby miał jednocześnie i kozackie efekty i całkowicie spójną fabułę i był dynamiczny i trzymał cały czas w napięciu
Wraz z postępem techniki efekty będą coraz wymyślniejsze i każdy wcześniejszy film może być pod tym względem gorszy. Jeżeli zaczniemy oceniać filmy patrząc jedynie na rozmiary rozpierduchy to dojdziemy do ściany pod tytułem zagłada wszechświata.
Film powinien się bronić jako całość. Nie chce mi się wymieniać, na tym forum jest z pół tysiąca wątków o niedorzecznościach, łagodnie mówiąc, jakich dopuścił się w 2012 Emmerich. Według mnie, ten film jako CAŁOŚĆ jest po prostu żałosny. Telenowela katastroficzno-przygodowa z pozorami fantastyki naukowej. Tak bym go mniej więcej określił.
No właśnie jestem ciekaw tych niedorzeczności. Bo ponad 900 tematów nie będe przeglądać przebijając sie przez trolli i spamerów w poszukiwaniu jakiegoś merytorycznego postu gdzie ktoś rzeczowo i bez podniety opowie jakie są zarzuty.
Przepraszam stary, jest późno. Niech Ci się przyśnią słonie i żyrafy unoszone 8 tysięcy metrów nad ziemią, gdzie temperatura oscyluje wokół -20 stopni. I, powiadam Ci, nic nie jest warta Twoja kobieta, która niedługo po Twojej śmierci całuje się z eks-mężem.
Ojej, straszne. Motyw ze zwierzętami ma mi przekreślić 2 godziny cholernie efektownej "rozpierduchy" ? A to całowanie - niejedno już w życiu widziałem i powiem Ci że to wcale nie jest takie odległe od prawdziwych sytuacji jak Ci się może wydawać :)
No widzisz, cokolwiek bym tu napisał, to zbijesz to zdaniem: no może to trochę głupie/naciągane/mało prawdopodobne, ale jakie ten film miał efekty! Żadna wskazana niedorzeczność nie przesłoni Ci wrażnia, jakie odniosłeś oglądając ten film - 2 godziny efektownej rozpierduchy. No cóż, ja jednak obstawać będę przy tezie, że nawet filmm katastroficzny powinien mieć w miarę_prawdopodobną fabułę, a każda ewidentna głupota powinna być tłumaczona na niekorzyść reżysera a nie zbywana drwiącym uśmieszkiem i drwieniem z filmwebowych_krytyków.
pojutrze byl taki teo samego rezysra ten niestetywsadzam do jednego wora z
transformrs 2 . 2012 jest czasami tak tepy ze czlowiek wybucha miechem hehe
ehe fajne efekty reszta dno