Jesli ktos nie lubi amerykanskiego kina, to wlasnie tego typu produkcje swiadcza na korzysc jego pogladom. Na szczescie obok takich chlamow, Amerykanie potrafia robic i dobre filmy. Wracajac do watku, jesli to komedia kryminalna, to nie wiem z czego tam mozna sie bylo smiac. Kurt Russell i Kevin Costner maja na swoim koncie po kilka naprawde niezlych rol, ale tym filmem udowodnili, ze najlepsze lata maja juz dawno za soba. Pozdrawiam wszystkich zachwyconych i zdegustowanych ;)