Dla zainteresowanych dalszymi losami naszego bohatera polecam mangę :D
http://centrum-mangi.pl/Byousoku-5-centimeter/
o.O Na pewno przeczytam :) Chociaz jeśli też jest taka smutna, to nie wiem czy chcę... :(
Warto się zapoznać, bo można wiele wątków z anime zrozumieć lepiej, dlatego że są bardziej rozbudowane. Faktycznie, są też dalsze losy głównego bohatera i dziewczyny nieszczęśliwie w nim zakochanej w drugim epizodzie. Osobiście po lekturze mangi bardziej doceniłam anime.
Nie czytam mang, bo ni to książka, ni ruchome obrazki.
Wizualnie brzydkie to niemiłosiernie, strasznie statyczne i ubogie w treść (tak wizualną jak i słowną).
Niezależnie więc od zachęt, na pewno nie sięgnę.
Nie wiem w takim razie, jakiego rodzaju mangi czytałeś/aś jeśli twierdzisz, że są ubogie w treść słowną. Rozumiem, że nie przepadasz, ale najpierw radzę się bliżej z czymś zapoznać zamiast oceniać.
Zakładasz że czytałem, jednocześnie zarzucając mi brak zapoznania się z tematem?:p
Kiedyś pewna psycholog robiąca badania na temat homoseksualizmu powiedziała, że kobieta która nie jest lesbijką, nie jest nią bo tego nie spróbowała, a ta która spróbowała i jej nie zasmakowało, powinna spróbować kolejny raz, bo najwyraźniej trafiła na złą partnerkę. Zapewne, w jej zamyśle, powinna próbować do skutku.
A w Twoim, ile powinienem próbować, aby móc oceniać?:)
Pisząc "z czymś", to zdanie brzmi jakby to była złota myśl dotycząca wszystkiego, a pomyśl jak wiele rzeczy codzienne oceniamy (jako negatywne) mimo, że nigdy tego nie spróbowaliśmy? I co by było, gdybyśmy próbowali nim ocenimy?
Świat pełen przestępców, a znając ludzką ciągoty, głównie przestępców seksualnych:d
Ja też swego czasu nie lubiłem mang. Jednak jak wpadłem na parę tytułów które bardzo mocno mi przypadły do gustu. Z komiksem/książką i filmem jest tak samo. nie każdy gatuneg czy reżyser każdemu odpowiada i nie należy nic na siłę. Może coś kiedyś się trafi:D