Ostatnio siedzę sobie w mpk i słucham o czym gadają dwie studentki.
I w pewnej chwili jedna mówi do drugiej:
- wiesz słyszałam o takim jednym anime, podobno dobre
- jak się nazywa?
- 5 centymetrów na sekundę...
- haha brzmi jak tytuł firmy porno
No i oczywiście zaczęły się obie chicholić. Oczywiście trochę mnie wkurzyła ich ignorancja bo wcześniej już wiedziałem, że oznacza to prędkość opadania płatków kwiatu wiśni, ale jednak nie powiecie, że nie kojarzy się dwuznacznie?
takie poczucie humoru maja polaczki, w sumie nic nowego, słabi mnie to społeczeństwo.
Aż spojrzałem jakiej jesteś płci:p
By nikogo nie urazić, pozostaje mi tylko powiedzieć, że oglądamy inne porno:d
Jak pierwszy raz zobaczyłam tę mangę w księgarni, miałam dokładnie taką samą refleksję jak te dziewczyny. Miło wiedzieć, że innym też to przyszło do głowy, czuję się mniej zboczona.
Nie, ponieważ od razu sobie pomyślałam, że musi być to coś, co opada i dobrze myślałam. Niestety kto ma tylko jedno w głowie, to zawsze na różne rzeczy będzie myślał dwuznacznie.
W ogóle nie przyszło mi to na myśl. A nawet po lekturze tego posta, skojarzenie jak dla mnie mocno naciągane. Może dlatego, że nie oglądam tego typu "filmów".