Nie wywołał we mnie żadnych głębszych uczuć, po obejrzeniu nie jestem w stanie nawet powiedzieć o czym był tak naprawdę ten film. Moim zdaniem twórca próbował na siłę zrobić dramat z sytuacji, którą dało się rozwiązać. Bo właściwie to czemu bohaterowie byli smutni? Nie wiem, może nie zrozumiałam tego filmu. Jak dla mnie jedynym plusem była grafika i muzyka, które naprawdę mi się podobały. A cała historia jak dla mnie była po prostu dziecinna...