Akcja akcja akcja ... ale dla uwaznego widza nie sposob zatuszowac karygodnych bledow ...
filmowanie z reki forresta zal :/ zoom jak z lornetki (sony pwnz)
forrest filmujacy hiszpanskiego policjanta przez siatke :/
Quiad i jego opel astra 3 bez poduszek :/
rozmawianie przez telefon i porwadzenie samochodu jedna reka
Przechodzenie przez bramki policjanta z bronia i dodatkowa torba bez okazania specjalnej przepustki upowaznijacej do wejscia na teren konferencji zal
brak policyjnych snajperow :/ i niezabezpieczone wszystkie pokoje wokol placu zal :/
Agenci jak zwykle niedojdy umierajcy jak ostatnie sieroty
ambulans sunacy po ziemi i cudowne uratowanie dziewczynki :/
Realizacja telewizyjna przy takiej imprezie na 6 kamer ROFL ! z czego tylko 2 byly stateczne a reszta z reki ... inna sprawa ze ci operatorzy mieli steady cam w calym ciele
Realizator Sigourny wydajace polecenia operatorm jakby ci byli nie do rozwinieci i nie wiedzieli na czym polega ich praca ROFL !
Akcja akcja akcja ...
dramatycznie i fantastycznie ....
Nie przypadl mi do gustu zbyt wiele zbytecznych bledow... operatorskich zdjeciowych i fabularnych niekonsekwencji :/ i powtorzen tych samych kadrow :/
*Quiad i jego opel astra 3 bez poduszek*
Mnie to rozwaliło ;-) Chyba ze 3 czy 4 razy w coś mocno przywalił i nawet jedna poduszka nie wystrzeliła, a powinny w takim samochodzie być jakieś 4-6, które standardowo otwierają się przy nawet niewielkiej kolizji.
Koleś kilkakrotnie wali w ścianę i inne samochody a poduszek nie ma :D Zresztą sam agent Barnes był chyba niezniszczalny. Świetna akcja jak jeden terrorysta wpada do biurowca i pistoletem z tłumikiem wycina armię agentów. Jakbym znowu widział Rambo! Sporo nieścisłości i bzdur
Nie rozumiem czemu się tak bardzo wszystkiego czepiacie?:) jakby tak patrzeć, to w każdym filmie znajdzie się mnóstwo takich niedociągnięć. A tak na prawdę to w ostatnim czasie mało wychodzi filmów, które dorównują mu pod względem akcji i ogólnego ujawniania kolejnych skrawków całej historii.
Uwierz mi ze nie naleze do pokroju widzow czepialskich ... Jednak w przypadku tego filmu jakas wyjatkowo moja cierpliwosc wystawiona na probe zawiodla w calosci :)
Ot co nic wiecej :)
a kto powiedział, że ta Astra to była nówka ?! dociera do Was, że mogła to być już bita fura bez poduszek ??? żałośni łapacze wpadek w filmach he he he ...
o ile mi wiadomo poduszki nie wystrzela jesli nie ma sie zapietych pasow. Tak jest w kazdym samochodzie. Pasy maja na celu ukierunkowanie Cie na poduszke. Wystrzelenie poduszki w innej sytuacji moze zrobic wiecej szkod ;) . Wiec to akurat jest wytlumaczalne ;) . Czepiacie sie bardzo :)
Ta astra to klepak z polski gdzie na komputerze przerobili zworki zeby nie krzyczal ze poduszki to atrapy :)
Ejjj no nie tak ostro :D Film spoko, trzyma w napięciu... troszke:D Wkurzało mnie na początku to ukazywanie tych 15 min, bo głupie i się ciągle powtzarza... Ale w całości świetnie wypada... Tylko Jawier nie powinien zginąć... :/ Jedyny minus ale tacy przystojniacy:* zawsze źle kończą:/
no i te niezniszczalne auta... :/ w jednej scenie mają rozwalony cały przód a w następnym ujęciu są już całe i gładkie :/
ludzie a wy oglądacie te filmy bo myślicie że pokazują prawdziwe życie? jak chcecie obejrzeć coś realistycznego proponuje obejrzeć klan!! oglądając takie filmy trzeba sie zrelaksować odprężyć i dać ponieść emocjom!! a nie siedzieć i wyliczać poduszki powietrzne opla astry...biedni znewrwicowani ludzie...
Dodam tylko ze Dennis Quaid wystrzelił w koncowce ze swojego Sig Sauera ok 25 kul po czym zmienil magazynek...
Popieram zdecydowanie:) Nie jestem zwolenniczką filmów akcji, ale ten mi się naprawde podobał. Ciekawie pomyślany. Daje 7/10. Odejmuję 1 pkt za sceny kpńcowe - baaarrdzo mocno przesadzone i 2 pkt za zakończenie - beznadziejny!Ale ogólnie naprawdę fajny
Witam.
Osobiście nic nie mam do tego filmu. Wczoraj wieczorem obejrzałem i nawet przyjemnie sie oglądało. Nie chce się czepiać żadnych szczegółów bo w każdym filmie jest coś nie tak.
Ale to co mnie bardzo zirytowało, to kolejny film w którym Ameryka i Amerykanie są kreowani na bohaterów. Wiem że to produkcja USA, ale oni kreują sie na "bogów". W wielu filmach fajnie/śmiesznie to wychodzi, lecz ogólnie już mnie to męczy.
Nie chce tym nikogo urazić, tylko wyrazić swoją opinię na ten temat.
Pzdr.
Heh, dobry film akcji!
Oczywiscie niedociagnięc zyczymy sobie jak najmniej w filmach ale bez przesady, nawet jeśli były to drobne i nie przeszkadzajace w akcji :)
Dobre kino akcji!
"Ale to co mnie bardzo zirytowało, to kolejny film w którym Ameryka i Amerykanie są kreowani na bohaterów. Wiem że to produkcja USA, ale oni kreują sie na "bogów". W wielu filmach fajnie/śmiesznie to wychodzi, lecz ogólnie już mnie to męczy. "
Wg ,mnie jest zupełnie inaczej. Zarówno w przypadku innych produkcji jak i tej. Teksty typu:
"Aroganccy amerykanie, zawsze myślą, że są krok do przodu"
albo poruszenie tematu "ropa za krew" i odwetu za każdy atak terrorystyczny tym razem zaniechany.
Nie wiem czy widziałeś "Stop loss", albo "W dolinie Eliah", ale właśnie ja jestem zdziwiona ostatnią odwagą filmowców do poruszania problemów związanych z polityką amerykańską i stawianiem pod znakiem zapytania niektórych decyzji politycznych, praw i stereotypów.
Co do poduszek, wg mnie to był bity samochód, niezniszczalny Quaid - hehe, koleś który "wykosił" agentów z hotelu prezydenta - czepiacie się (był ze służb specjalnych, cała uwaga agentów była skupiona na placu, wybuchu przed hotelem, apelem o skierowanie się wszystkich agentów w obszar wybuchu. Zresztą nie wolno zapomnieć, że koleś dostał kulkę).
Generalnie film ponad przyzwoitość.
no właśnie, a co do krytyki polityki amerykańskiej - przecież to właśnie amerykanie pokazali światu co to strajk, prawo do manifestu czy prawa konsumenta... Mnie więc to nie dziwi...
pomysł jak dla mnie bardzo dobry, natomiast wykonanie jest tragiczne :/
dużo niedociągnięć i trochę mi to śmierdzi propagandą (jak to już ktoś zauważył) - niezniszczalni, dobrzy amerykanie kontra reszta świata...
kino akcji całkiem przyzwoite, jednak czegoś innego oczekiwałem od tego filmu i się przejechałem, dlatego 3/10.
Czepiac się takich szczegółów jak zoom w kamerze czy happy end to przesada. Poduszki nie zawsze się otwierają i jest na to dużo wytłumaczeń(Niesprawny czujnik, niedostateczna siła uderzenia itp.)
Snajperzy byli na dachu, może nie zauważyłeś. Na każdą twoją tezę można znaleźc antytezę.
Pozdrawiam i życzę więcej dystansu
po prostu na filmwebie jest masa osób co pokończyły szkoły aktorskie a chyba jeszcze więcej krytyków filmowych, którzy nie mają co robić tylko wytykać błędy w danym filmie. Jeszce zrozumiałbym jakby to było totalne dno jak np Doomsday 2012 czy Alone In The Dark ale tutaj?
Pewnie masz rację. Wg mnie jest to jeden z lepszych filmów tego lata, a co najważniejsze jest oryginalny.
film oryginalny oczywisćie ale jednak ma rażące błedy Film mi się bardzo
podobal Ale byłby lepszy gdyby bardziej nad nim popracowali
Ja po prostu nie rozumiem - robi się taki film za miliony dolarów a wygląda jak niedoróbka. Jakby twórcy olewali widza, a wystarczyło się tylko troszkę bardziej postarać. Coraz więcej takich filmów. A przecież można: "Gorączka", "Ronin".
BTW, film podobał mi się.
większość produkcji amerykańskich jest podobna. Ameryka wygrywa i są bohaterami tak już jest i będzie, chociaż jest kilku reżyserów którzy potrafią wytknąć własnym rodakom wady a nie stawiać ich na podium. A w tym filmie myślę że i sami amerykanie utarli sobie nosa w senie gdy dziewczynka weszła z lodem w gruby tyłek Whitakera, on się zmieszał i to on przepraszał za swoją otyłość chciał odkupić loda. Tu nie było winy nieuważnej dziewczynki :P
Niedociągnięcia były, ale nie oglądałam tego filmu po to, żeby było realistycznie i bez błędów, tylko, żeby była akcja. Poza tym lubię pokazywanie scen z różnych perspektyw.
Co do poduszek powietrznych...wytłumaczeń może być kilka. Jeżeli już się czepiać, to normalnie ten pościg by się skończył dużo wcześniej jakimś wypadkiem. :P
hehe to fakt i odnosi się do większości filmów akcji,
więc nie wiem skąd takie halo przy tej produkcji?
Film jest słaby i tyle. I ch... z tymi poduszkami w samochodzie, o wiele więcej rzeczy może w tym filmie naprawdę zirytować!
Genialny plan, wszystko szło, jak po sznurku, a nie potrafili uśpić prezydenta (który okazał się Harrisonem Fordem z "Air Force One", tyle, że w karetce...). I co robiła dziewczynka i jej matka tak daleko od Rynku?! Przecież Forest biegł i biegł (Whitaker był w tym filmie żenujący), a ona i tak była daleko przed nim i dlaczego szukała starej na autostradzie?!
Da się, mimo wszystko, jakoś przetrwać do końca seansu, choć tylko 3/10.
P.S. Czy wy też w tego typu filmach kibicujecie terrorystom, a na koniec przeżywacie wielki zawód?
Dobra, niech już będzie 5/10. W końcu to kino rozrywkowe i rozrywkę, jako taką, dostarcza.
Nuda, może i na początku film jest obiecujący ale potem robi się cholernie nudny. Najbardziej drażniło mnie to cofanie czasu bo po trzecim wiedziałem, że będę musiał męczyć się jeszcze z czterema ;/
Owszem, nie mozna sie dopatrywac wszystkich bledow, ale niektore bardzo irytuja i rzucaja sie w oczy - np. fakt, ze mala dzieczynka biega szybciej niz dorosli faceci i co ona w ogole robila pod tym mostem - jesli szukala matki, to co jej matka tam robila, powinna byc na skwerze, szukac swojego dziecka!!!
Co do realizmu, to prosze tylko porownac z Bournem - tez film sensacyjny, ale taki, w ktory mozna uwierzyc.
fakt, trochę byków było, szczególnie (jak już ktoś zauważył) w czasie pościgu widać było błąd montażu - w jednej scenie auta są rozbite a w następnej całe, po to żeby znów za moment pokazać je poobijane). no i końcowa scena - terroryści zabijają dziesiątki ludzi a tymczasem zamachowiec rozbija ambulans nie chcąc przejechać dziewczynki, niwecząc tym samym całą akcję.
ale mimo wszystko oglądać się dało choć nie był to najlepiej zrealizowany film.
Jesteście żałośni! Rażące i oczywiste błędy, ale jakoś każdy krytykujący wymienia inne. A Ci co już zupełnie nie wiedzą do czego się przyczepić to przyp*****lają się do tego że był happy end i że Amerykanie wygrali i prezydent nie zginął. Albo dają 2/10 bo dziewczynka za szybko biegła, albo dlatego że spodziewali się filmu dokumentalnego, a tu niespodzianka - sensacja! A jeżeli ktoś zauważa że nie było poduszek to znaczy że wogóle nie skupia się na fabule, więc w sumie się nie dziwie że się nie podobało. Zanim coś napiszecie to dowiedzcie się najpierw na czym polega kino akcji. Po prostu żal, nie wiem czy się śmiać czy płakać. Polacy k**wa! Ciekawe który film zasługuje na lepszą ocenę. Pewnie "Wanted" gdzie ludzie latają, a kule skręcaja.
Moja ocena to 9/10, najlepsza sensacja 2008 roku. Jeśli ktoś uważa inaczej niech poda lepszy, tylko bez filmów w stylu Bourna bo Bourne był po prostu nudny, przewidywalny i nie trzymał w napięciu, czego nie można zarzucić Vantage Point.
Buhaha... co za wypowiedz. A o kulturze nie slyszales.
Owszem przyczepilam sie do dziewczynki, bo dzieci w filmach w ogole sa glupie i powinno sie ich zakazac, ale i tak dalam 7/10. Nie wiecej, bo nie byl tak dobry jak np. Swieci z Bostonu, czy nawet Inside Man. Fakt, ze sie ktos do czegos przyczepia, niekoniecznie oznacza, ze ktos tego filmu nie polubil, ale moze za ten blad, czy ten watek odjal punkt i nie dal filmoi 10/10. Musi byc jakas przyczena dla ktorej Ty nie dales pelnej oceny, tylko ulamales jeden punkt.
Bo nie mówię że film jest genialny. Jest wyjątkowo dobry. Moja wypowiedź jest skierowana głównie do osób uzasadniających ocenę 3/10 jakąś urojoną nieścisłością. Inside Man się zgodzę, ale Święci z Bostonu? Bez przesady.
Czemu nie? Swieci z Bostonu to doskonale kino rozwrywkowe, film ani przez chwile nie nudzi, postacie (zwlaszcza p. Defoe) sa swietnie wykreowane... palce lizac :)
Jak na fast food film za duzo tutaj powtorek tych samych scen (ilez razy mozna ogladac jak prezydent usa dostaje kulke :-| )
Jak na powazny film za duzo akcji
Aby nie usnac na replayach po pierwszych 30minutach trzeba przewinac pod koniec na poscig bo i tak czy tak wszystko sie juz wie, zli chciec porwac prezydent wszedzie pelno zly czlowiek (zdrajca) dzielny bohater ratowac swiat THE END ;)
Co ty gadasz za głupoty. Nie powiem, że mnie nie zdenerwowało po którymś razie to ciągłe powtarzanie, ale nie mów, że tak wszystko od samego początku wiedziałeś [nawet o sobowtórze]. W sumie to też nie wiem czy to bardziej miał byc poważny film, czy tylko sensacja, ale chyba bardziej to pierwsze
fakt sobowtor to w jakims stopniu zaskoczenie, ale co z tego skoro i tak nie ma wplywu na akcje - tak czy tak prezydent jedzie w karetce ;)
w sumie bez sceny z prezydentem bylo by i tak wszystko jasne, no ale musiala byc aby pokazac cale polityczne tlo zamachu "sluszne idee" zamachowcow potege mediow w kreowaniu rzeczywistosci.
rezyser troche sie pogubil chcac stworzyc powazny film poniewaz
- film jest zbyt krotki obcinajac replaye mamy podmiane zamach poscig i... napisy koncowe
- dodatkowo koncowa scena poscigu pausjaca raczej do filmow akcji
ni to pies ni wydra