tak czytam komentarze i się zastanawiam, czy oglądaliśmy wszyscy ten sam film. bo jak dla mnie "8 części prawdy" są kiepściutkie. Temat uważam, że w porządku, ale reżyser się nie postarał. niektóre ujęcia wołały o pomstę do nieba...końcówka, szczególnie dialogi- koszmar rodem z Ameryki ;] a liczyłam na naprawdę dobre kino...
Też dziwię się głosom uwielbienia. Niezła obsada... i co z tego. Film przeciętny. Zresztą - wszystko opisałem w innym temacie. :)