po tym filmie nie spodziewałem się zbyt wiele, ale po pierwszych 15 min byłem mile zaskoczony. Ciekawy sposób opowiadania historii z różnych punktów widzenia naprawde moze sie podobać.[spoilery] Kiedy wyjawił się plan terrorystów ( zresztą całkiem sprytny ) z łatwością można było przewidzieć schematyczne zakończenie. Od momentu kiedy Barnes odkrywa zdrade kolegi z filmu robi się cos w rodzaju odcinka serialu "Cobra oddział specjalny" a do tego ten pościg niezniszczalnego agenta Barnesa w równie niezniszczalnym Oplu przypomina już sekwencje z Toma i Jerrego.Potem już tylko uratować prezydenta i odlecieć w glorii na tle amerykańskiej flagi. Ręce opadają 4/10
zgadzam sie film bardzo przecietny i nie ma tu nic do znaczenie gatunek daje 3/10 duzo niedociagniec nie chce mi sie juz ich wymieniac nie obejrzalbym go jeszcze raz jedyny plus to ze szybko sie oglada
ja tak samo miałam cichą nadzieje ze w końcu zabiją tego Barnsa, ale co tam nawet jak tir przygniata jego samochód do ściany, to oczywiście nic mu sie nie stało;|, ja tam sie jeszcze łudziłam ze jednak nie zakończą tego filmu w typowy amerykański sposób, z wielkim bohaterem który ratuje wszystkich, niestety przeliczyłam się.....dla mnie idealne zakonczenie to np. porywacze wygrywają, a egzekucja prezydenta pojawia sie na youtubie:D