...chociaż nie podobały mi się 2 rzeczy, niezbyt dobrze wyglądał sposób, w jaki strzelał Pacino do faceta w kasku, scena praktycznie przeskoczona, Pacino strzela tak na oko kilka metrów od kolesia w ścianę korytarza, drugie to przy samej końcówce morderczyni "zabawia się" z liną opuszczając ofiarę po linie i wciągając potem ją sama, na koniec Pacino ledwo jest w stanie utrzymać linę i dwóch facetów z ogromnym wysiłkiem ją wciąga. Jednak ogólnie fabuła, gra aktorów zamazuje takie "smaczki", stąd taka a nie inna ocena.