Film jest bardzo mocny i zrealizowany z wzorową sumiennością, jednak są 2 detaliczne wady, z racji których moja ocena nie jest maksymalna: 1) DDL, który, podobnie jak w Gangach Nowego Jorku i Lincolnie więcej się nakrzywił niż praktycznie zagrał - wiem, wielu się ze mną nie zgodzi, ale dla mnie kolo nie oferuje nic poza mruganą mimiką; 2) finał - przywiódł mi na myśl Kraj dla młodych, który kumulował napięcie do ostatnich minut, by następnie całe je poświęcić na beznadziejnie irrelewantnego bąka. Cuzamen - 8/10