chodzi mi dokładnie ta sama myśl od rana. Akademia nigdny nie daje oscara dla filmow, ktore przerastają inne nominowanie. Otrzymują za to filmy, ktore podobają się amerykanom. Przykladem jest tutaj Rocky zamiast Taksówkarza.

Do tego wszystkiego pasuje jeszcze Czas Apokalipsy

Moze i Ghost masz racje, tylko ze w tym roku Anderson przegral z samymi bracmi Coen, a to sam przyznasz, jest liga superciezka i w sumie trudno wybrac miedzy tak wybitnymi rezyserami i ich dzielami. Na marginesie zas - 'Pieskie popoludnie' Lumeta przegralo statuetke z arcydzielem Formana (sam wiesz jakim na pewno), wiec nie uwazam wcale, by stala sie jakas wielka krzywda. Choc oczywiscie Akademia mogla byc bardziej sprawiedliwa i przyznac Oscary w tym roku Andersonowi w jakiejs kategorii. No, ale to juz przeszlosc. Najwazniejsze jest to, czy dana produkcja broni sie bez tych wszystkich oskarow i zlotych globow. Ja sie nie wypowiem przed seansem, dopiero po:)
Zacieram wiec raczki, bo juz za tydzien obejrze oba te filmy:)

to jestem ciekawy twoich opinii i wydaje mi się że postawisz jednak na There Will Be Blood, pamiętaj oba w kinie - zasługują na to!

ja bym jeszcze dodał "barry lyndon" i "12 gniewnych ludzi"