http://www.nonesuch.com/Hi_Band/albums.cfm?album_num=682#
a tutaj można wysłuchać dwóch utwórów:
http://journal.nonesuch.com/journal/2007/11/nonesuch-radio.html
rewelacja! jonny greenwood przeszedł samego siebie! a jeśli faktycznie dostanie oskara za muzykę do tego filmu - to tylko potwierdzi jego klasę.
Powiem szczerze, że słuchając muzyki przez cały film (trudno nie zwrócić na nią uwagi) byłem święcie przekonany, że słucham utworów różnych kompozytorów klasycznych i współczesnych. Byłem np. święcie przekonany, że jeden z nich znam na pewno (kojarzyłem go z Arvo Partem). Jakież było moje zaskoczenie, gdy w napisach końcowych zobaczyłem nazwisko Greenwooda. Nie wiem co o tym myśleć. Poczytam to za plus dla niego. :-)
Wielka szkoda, że "There will be blood" nie dostał nominacji do Oscara za muzykę. Lepsza jest nawet niż mój faworyt z nominowanych w tej kategorii - "Pokuta".