A teraz coś z zupełnie innej beczki
And Now for Something Completely Different
1971
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
No bo czy tu trzeba w ogóle cokolwiek pisać? Przecież to jest firma która reklamuje się sama. Jeśli istnieje zjawisko,wobec którego jestem CAŁKOWICIE I ABSOLUTNIE BEZKRYTYCZNA to tylko M.P.
No bo czy tu trzeba w ogóle cokolwiek pisać? Przecież to jest firma która reklamuje się sama. Jeśli istnieje zjawisko,wobec którego jestem CAŁKOWICIE I ABSOLUTNIE BEZKRYTYCZNA to tylko M.P.
Nie ma się co oburzać!! Monty P. jest DEBEŚCIAK bez względu na to czy ktoś sie dopisał czy nie, i czy zagłosował czy nie.
A swoją drogą szkoda że Latający Cyrk i inne zawiesiste kawałki tak rzadko goszczą ostatnimi czasy w telewizorni.
Kapustę należy kisić najlepiej w nocy ustawiajac przód beczki w stronę kurnika sąsiada. A teraz z innej beczki... Monty Python napełnił swoją beczke najlepszymi dowcipami ze swojego telewizyjnego repertuaru. Jednak ja twierdze że ten film powinien trwać 10,5h a nie 1,5 . Bez sera coś mi w stope doskwiera
Nie jestem jakimś tam wielkim fanem Monty Pythona ale prawie wszystko z nimi oglądałem i tutaj jest zdecydowanie najgorzej. To trochę przez wiekowość filmu ale tak czy siak oceniam też ponadczasowość.
Moim skromnym zdaniem, jeden z najlepszych Monty Pythonów jakie ostatnio widziałam. Święty Graal przynudzał, a Żywot Braiana owszem miał fane sceny, ale również nie przypadł mi do gustu. Natomiast A teraz coś z zupełnie innej beczki, naładowane różnymi scenami, chwilami to sikałam ze śmiechu takie to głupie było.
Przyjmuję do wiadomości fakt, że jest to klasyka i w czasach, w których film powstawał mógł być hitem, bo było zapotrzebowanie na tego typu filmy i taki humor. Jednakże umiejscowienie tego filmu w TOP100 na świecie to jedna wielka kpina. Ten obraz to jeden wielki absurd, nie niesie żadnego przesłania, humor w nim...
Jako fan(atyk) monty pythona, ta odslona, specjalnie wyrezyserowana pod publicznosc amerykanska, zasluguje na klapsa w dupe... wszyscy znamy skecze, widzielismy je w "latajacym cyrku" .... ale to "cos"? Jezeli az tak trzeba sie starac, by rozsmieszyc amerykancow, to lepiej ich od razu zbombardowac...
