Który to już raz dobry scenariusz ,tym bardziej, że jak wspomniano
oparty był na prawdziwych wydarzeniach, został w prosty sposób
skopany? Ja w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, natrafiłem na
''niedopilnowanie'' tylko w kilkunastu filmach. A mogło być
znacznie lepiej. Muszę się czepić, bo pewne rzeczy ,aż rażą w oczy.
Dobra fabuła poprowadzona została w dosyć prosty sposób.
Są chwile ,gdzie to co widzimy połączone z i tak dobrą muzyką,
wypada nie najgorzej. To nie tak ,że ''Abecadło'' jest słabym i
beznadziejnym thrillerem. Tego nie twierdzę. Ale mamy też dużo
scen przeciągniętych niepotrzebnie, a fragment między 30 a 50
minutą, może nawet uśpić. No przynajmniej znużyć co niektórych.
Mamy tu do czynienia z klasycznym seryjnym mordercą, który nie
pozostawia na miejscach zbrodni celowych znaków (chociaż jest i
tak pewien ślad), a naznacza swoje ofiary w bardziej wybrany
sposób. Ale bez zdradzania szczegółów.
Historia krok w krok ,schematycznie podąża do przodu.
Nie podoba mi się, że postać psychopaty nie jest nam
nakreślona z punktu widzenia jego osoby, a tylko poprzez
policyjne śledztwo, a przede wszystkim dzięki Megan. Za to jest to
film w większej mierze poświęcony jej. I tu zaczynają się chyba
największe schody. Gra Elizy Dushku pozostawia wiele do
życzenia. W samych konfrontacjach z mniej lub bardziej
przypadkowymi ludźmi oraz z przełożonymi wypada jeszcze nie
najgorzej. Nauczyć się kwestii i próbować improwizować. Ale gdy
jest sama (albo bardziej w towarzystwie zjaw ?) to już zalatuje
koszmarem! To jak gra przerażoną, histeryzującą i płaczącą jest
tak złe i drażniące ,że niejeden widz może wyjść z pokoju podczas
seansu. Inni też się starają i wychodzi im to z różnym skutkiem.
Na pewno bez zachwytu, lecz całkiem poprawnie. Na pewno
wszyscy się starają.
Końcówka jest jak dla mnie skopana. I bezpośrednie starcie z
zabójcą i ostateczny finał. I jeszcze te zmory krążące wokół Megan.
Klimat i ta ciekawość zobaczenia mordercy sprawia ,że jednak da
się na to patrzeć. Te półtorej godziny można na to poświęcić, ale
nie ,aż tak żeby mało się nie zabić ,biegnąc do wypożyczalni po
dvd.
Ogólnie za grę i ''ślimarczenie'' ocena spada do 5/10. Pomimo, iż
fabuła jest niezła.
pozdrawiam