No właśnie śmieszne jest generalizowanie...

Byli tacy co plądrowali i mordowali w imię wiary ale byli tacy co tego nie robili. Wiedli spokojnie pełne harmonii życie...

Wciskanie ludziom bzdur w stulu, wszyscy chrześcijanie to mordercy i niszczycielescy fanatycy to nic innego jak ATAK ludzi, którzy z jakiegoś powodu tej religii nie trawią... Krytyka jest jak najbardziej pożądana bo prowadzi do konstruktywnych rozwiązań... atak to jedynie przejaw własnych zakompleksionych przekonań...

Ok. Jeżeli uważasz religię za "zbiorową iluzję" to ja Cie nawet nie zamnierzam przekonywać. A już na pewno nie zamierzam nikogo nawracać.

A kto strzelał z armat do sfinksa? :-/ Te rozmowy w tym temacie są niedorzeczne. Zarówno islamiści jak i chrześcijanie ocalili wiele z antyku, a z drugiej strony też wiele zabytków zostało przez nich zrujnowanych. Fanatycy istnieli i tam i tutaj. Pytanie zasadnicze powinno brzmieć - która religia już z tego wyrosła, a przed którą należy się bronić.

A czy architektura grecka czy egipska jest pozbawiona odniesień do religii?

jak patrze na posty na tym forum to widzę, że wszyscy wpisujący się, nie różnią się niczym od tych ludzi przedstawionych w filmie. Najważniejsze według mnie w tym filmie nie była walka chrześcijan z poganami a później z żydami, tylko dążenie do prawdy czemu nasza planeta jest kulista, czemu działa na nas grawitacja, czemu ziemia okrąża słońce i jakimi prawami rządzi się wszechświat... tam może być odpowiedz na wszystkie pytania (chrześcijan, żydów czy pogan)...

Rzeczywiście!!He! He! Nie była walka chrześcijan z Rzymianami i z Żydami!!Iście goebbelsowskie wykręcanie kota ogonem!!Tylko..za te rozważania na tematy astronomiczne-"otwarte umysły"chrześcijan..posądziły kobietę światłą,wyzwoloną i szlachetną-o czary-i gdyby kochający ją jej były niewolnik-nie uczynił jej tej łaski i jej nie udusił-ci "dobrzy chrześcijanie"by ją zatłukli kamieniami-tak bardzo dążyli do prawdy na temat grawitacji-że musieli ją empirycznie sprawdzać kamieniami na ciele bezbronnej kobiety!!He!He!Tak właśnie hipokryci..dalej brną w kłamstwo-i jeszcze gorzej szkodzą swej religii!Bo ta ukamienowana-nie była..ostatnia..Rozgorzeć miały stosy-za dążenie do nauki i prawdy-tysiące stosów!!Za swą dążność do nauki-i..wytknięcie Kościołowi wszystkiego tego,co i dziś mu się wytyka-zginął męczeńską śmiercią na stosie-dumny i honorowy Człowiek- Uczony-Giordano Bruno..Nazywał siebie.."synem matki Ziemi i Ojca Nieba"..Do tej rzezi..Kościół do dziś się nie ustosunkował..Milczy..milczeniem mordercy z wielowiekową winą..Nie sadż mi takich farmazonów-bo tylko rozśmieszasz myślących i znających historię ludzi!Do wypraw krzyżowych;stosów i tortur Inkwizycji-dorzucę jeszcze prawdę historyczną..podrzucanie szat zarażonych dżumą i cholerą-przez duchownych chrześcijaństwa-plemionom Indian Ameryki Południowej-w celu wybicia tamtejszej ludności i zawładnięcia ich terenami-pod słodką nazwą.."chrystianizacji"...Sam miód i małmazja-w historii instytucji..ludobójczej-Kościoła chrześcijan!!

tego ostatniego nie wiedziałam, dzięki za wzbogacenie mojej wiedzy:)

"na ziemiach wschodnich pierwsze słowa zostały spisane właśnie dzięki przyjęciu chrześcijaństwa."

Bzdura! Twoja wiedza historyczna jest bardzo wybiórcza albo po prostu jej nie znasz, lub nie chcesz jej znać jeśli nie dotyczy ona chrześcijaństwa.
Ludzie na ziemiach wschodnich, a zapewne miałaś na myśli Rusinów, zanim zaczęli używać głagolicy i cyrylicy, posługiwali się pismem runicznym. A więc nie ma możliwości by pierwsze słowa zostały przez nich spisane, właśnie dzięki chrześcijaństwu.

Każdy logicznie myślący człowiek, nawet chrześcijanin, nie ważne... jeśli tylko potrafi choć na chwilę stanąć z boku i spojrzeć na to co nazywa się chrześcijaństwem, potrafi dostrzec jego słabości. A nie tak jak ty gloryfikująca chrześcijaństwo nie ważne jakim by one nie było. Przeinaczająca fakty i kreująca poprawną religijnie historię, w której nie ma miejsca na samokrytykę.

Co za bełkot!na filmie widzimy to "pojednanie"-i nikt nie ma prawa negować,że to nieprawda-bo gdyby zamiast tych "ciemnych robaków"
tak ochoczo łapiących za kamienie-postawić tam grupę miłośników chrześcijaństwa-spod Katedry św Jana-po odwołanym ingresie Paetza-To można by z tymi moherami,szturchającymi parasolkami-nakręcić taki sam film!!A lat minęło..-set-od tamtego czasu!Wam nie Bóg jest potrzebny-tylko..powód do walki!!Osobę Boga-który nie pochwalił by takich zachowań-macie w pięcie!!Wszystko-co robicie-z gębą pełną Boga-robicie nie dla Niego-tylko dla siebie!Jako przykrywkę niskich instynktów-których nie zwalczacie-jakby to czynił Jezus-tylko..kultywujecie-ku rozgrzeszeniu własnej mizerii duchowej i umysłowej!Duchowni-to albo nieroby-albo intryganci i podżegacze!Jeśli ktoś chce znać Boga;weń wierzyć i Go wielbić-musi odrzucić religie-bo one tylko Boga obrażają czyniąc z genialnego Stwórcy-bożka!Który usprawiedliwi wasz pęd do walki!Wygrywania swojej nicości-jako prawdy jedynej i niezaprzeczalnej!Bóg wam potrzebny-do pieszczenia swego własnego ego-bo jest ono.niedoskonałe,prymitywne i intryganckie!!Wy nie wierzycie,żeby wierzyć!Wy wierzycie-żeby wygrać!Po trupach!"Mentorzycie"moralizatorsko-pod skorą zaledwie majac..swój brud i hipokryzję..Bogaty,sparszywiały brud bagna i zakłąmania!

Oświecenie... najnudniejsza epoka, w Polsce oczywiście, za granicą warto zwrócić uwagę właściwie tylko na Diderota.
Pewnie masz większą wiedzę na ten temat ale w naszym kraju w tej epoce straciliśmy niepodległość, mieliśmy chyba najbardziej nieudolnego władce, no i jeszcze ci poeci z dworu Stanisława Augusta... masakra.

Ustrój zwany republiką powstał w starożytności, republiką było państwo rzymskie przez długi czas, republikami były państwa na terenie Italii w średniowieczu, więc nie wciskaj że matką republiki jest "wielka" pfuu rewolucja i "cudowne" afeee oświecenie...
Owe przemiany społeczno obyczajowe jak dotąd niewiele dobrego przynoszą ludzkości... To najstrszniejsze wieku w historii człowieka na tym globie pod względem ilości, zasięgu i okrutności wojen, oraz ludobójstwa... To załamanie się wartości na których powinna stać Europa - wartości antyczno-chrześcijańskich..

Czasem czytam Twoje wpisy i trochę dziwię się, dlaczego zamieszczasz je w tematach, gdzie dominują napastliwe, nastawione na płytką konfrontację posty... Czy nie szkoda zachodu?
Osobiście nie zaliczam oświecenia do epok straconych. Wręcz przeciwnie, w każdej zresztą było coś odrażającego i coś godnego uwagi. Kultura kręgu śródziemnomorskiego zawsze będzie oznaczać odwołania do Biblii i antyku, ale jeśli ktoś o tym nie wie, nie da się go przekonać:). Myślę, że na barkach każdej generacji tkwi zadanie, aby nie zmarnować dorobku epok poprzednich, choćby wydawał się on marny w danej chwili. W każdej epoce żyli wybitni ludzie, których należy szanować, a przynajmniej 'wysłuchać', mimo że od starożytności 'wszystko (z grubsza) już było'.

"Każdy logicznie myślący człowiek, nawet chrześcijanin, nie ważne... jeśli tylko potrafi choć na chwilę stanąć z boku i spojrzeć na to co nazywa się chrześcijaństwem, potrafi dostrzec jego słabości. A nie tak jak ty gloryfikująca chrześcijaństwo nie ważne jakim by one nie było. Przeinaczająca fakty i kreująca poprawną religijnie historię, w której nie ma miejsca na samokrytykę."


och, dziecino... pewnie chciałeś by Twoja riposta była celna. i zapewne byłaby, gdyby nie fakt, że jestem ateistką. ups.
przepraszam, jeśli wywróciłam Twój światopogląd do góry nogami:P

zanim to zaproponowałeś, "stanęłam z boku", obiektywnie oceniłam i znalazłam pozytywne cechy chrześcijaństwa. ot co.

a swoją drogą, dasz linka do najstarszego zabytku pisma runicznego z obecnych ziem rosyjskich lub ukraińskich?

"och, dziecino..."

Jeśli chcesz, mieć dziecko czy też dziecinę, to se ją spłódż, adoptuj czy co tam jeszcze... ale jeśli nigdy na oczy nie widziałaś lub nie znasz i nie wiesz w jakim wieku jest ta druga osoba po drugiej stronie, to nigdy nie nazywaj jej dzieciną, bo nazwanie kogoś dorosłego dzieckiem jest dla niego obrazą. A ja takich określeń o mojej osobie nie życzę. Pisząc o mnie "dziecina" pewnie chciałaś podkreślić jak bardzo jesteś dorosła być może i mądra. Typowe dla ludzi, którzy broniąc się atakują tą drugą stronę, starając się ją ośmieszyć. A więc i ja tak spróbuję.

Czytając twoje posty widzę jedynie wyniosłość pseudoateistki, która chwali coś co jest wynikiem wiary w Boga.. a więc sama sobie zaprzeczasz, a przynajmniej w moim mniemaniu trudno stwierdzić czy jesteś czy nie jesteś osobą wierzącą. Dziwna z ciebie ateistka.

"zanim to zaproponowałeś, "stanęłam z boku"

Ty nie stanęłaś z boku, ty stoisz z boku cały czas, jeśli jesteś ateistką od samego urodzenia, w co trudno mi uwierzyć. A jeśli nie, to będąc wcześniej osobą wierzącą po prostu odcięłaś się od zbędnego balastu, którym jest wiara w boga. A teraz z wygodnej pozycji, oceniasz coś z czym nie masz nic wspólnego. Nie o takie stawanie z boku mi chodziło, ale o to żeby będąc "w środku" choć przez chwilkę potrafić spojrzeć na swoją wiarę/religię w sposób bezstronny i nauczyć się odróżniać fałsz od prawdy. Choć wiadomo, że jest to bardzo trudne.

"a swoją drogą, dasz linka do najstarszego zabytku pisma runicznego z obecnych ziem rosyjskich lub ukraińskich?"

Po tym jak okazałaś brak szacunku mojej osobie i kpiąc z mojej osoby, nie mam zamiaru ci podawać żadnych linków. Jeśli będziesz chciała znaleźć, to znajdziesz w internecie, ale i też w literaturze informacje na ten temat. Tylko, najważniejsze trzeba tego chcieć, a nie podchodzić do opinii innych ludzi czy faktów w sposób lekceważąco i z góry je przekreślać lub myśleć że ktoś poda ci wszystko na tacy. To tyle z mojej strony. Nie mam zamiaru uczestniczyć w dalszej dyskusji z tobą, bo jak dla mnie nie jesteś osobą wiarygodną, choć pewnie to samo pomyślisz o mnie, ponieważ nie podałem ci żadnych linków, ale napiszę ci tak. Nie zasłużyłaś. :)

"pewnie chciałaś podkreślić jak bardzo jesteś dorosła być może i mądra." cóż, jestem mądra. Dorosła nie i pewnie prędko nie będę, mam 22 lata i jestem mentalnym dzieciakiem, zresztą jak większość mojego pokolenia (przynajmniej tych z miasta, bo na wsi mają bardziej dojrzałe podejście do życia)
"Dziecino" to po prostu spieszczenie.
"wyniosłość pseudoateistki, która chwali coś co jest wynikiem wiary w Boga.. a więc sama sobie zaprzeczasz" nie zaprzeczam. Nie mówię przecież, że coś jest A i nie-A. Jest po prostu A i B - dobre i złe. Nie lubię ludzi, którzy widzą tylko czarne i białe, że religia jest dobra lub zła. Jest i taka i taka. Zła - wiemy czemu. Dobra w moim mniemaniu ze względu na dzieła kultury, które stworzyła.
"jeśli jesteś ateistką od samego urodzenia, w co trudno mi uwierzyć." od samego urodzenia, hehh. Wiesz jak byłam noworodkiem czy miałam 5 lat miałam ciekawsze rzeczy do roboty niż dumanie, czy bóg istnieje. Więc mówię - nie, nie jestem ateistką od urodzenia. Jestem ateistką, od kiedy nauczyłam się myśleć, od kiedy równie ważne co potrzeby fizjologiczne, stały się potrzeby poznawcze i estetyczne. Nie może być inaczej.
"jeśli nie, to będąc wcześniej osobą wierzącą..." jak wyżej. Nie byłam wierząca.
"odcięłaś się od zbędnego balastu" och, wiesz, to żaden balast. Osobom wierzącym jest łatwiej.(i wiem, że to banał) Mają wytłumaczenie na wszystkie kontrowersyjne sprawy, typu jak powstała ziemia, skąd pochodzimy, na jakiej zasadzie istnieje wszechświat, mają jedną odpowiedź - to dzieło boga. A niewierzącym zostaje świadomość, że nie poznają nigdy odpowiedzi, że jeśli odpowiedź się pojawi, pojawi się potwierdzona naukowo odpowiedź, już nie będą żyć. ot co.
"A teraz z wygodnej pozycji, oceniasz coś z czym nie masz nic wspólnego." na tym polega obiektywizm!
"nie jesteś osobą wiarygodną, choć pewnie to samo pomyślisz o mnie, ponieważ nie podałem ci żadnych linków" dokładnie tak myślę. podaj jedno wiarygodne źródło, to zmienię zdanie. A powiem Ci, że jeśli istniałoby, zapewne bym o tym wiedziała. Zapraszam do kontynuacji dyskusji:D

Tylko, że to nie kontrreformacja przywróciała model republiki na wokandę, tylko oświecenie.
"Owe przemiany społeczno obyczajowe jak dotąd niewiele dobrego przynoszą ludzkości... " idź się leczyć na nogi.

Normy "moralne', wywodzące się z Oświecenia, zbudowały komory gazowe Buchenwaldu "et cosortes".

Bzdury gadasz. JA chce nieistniec po smierci! Marze o tym! Szczerze! Jezli ktorego dnia umre, i zaraz potem pojde do jakiegos piekla (bo raczej do nieba nie mam szans), to sie bardzo wkur**ie i rozczaruje. Mysl ze nie ma nic po smierci, jest w zasadzie polowa fundamentu mojej moralnosci.

Jestes tak zgniłym moralnie czlowiekiem , ze oczekujesz piekła ?

on oczekuje niczego. prawdopodobnie tak byłoby dla większości lepiej - "po nas choćby potop!" - niestety, ja się z taką wizją nie zgadzam.

Ale Ty jesteś oświecony... normalnie jak Pascal :)

kiedy oddzielisz religie od umyslu to kazdy wyznaje mniej wiecej to samo a zatem to wlasnie religia ma wielki wplyw na kazdego czlowieka (nawet tego niewierzacego) Mysle ze chrzescijanstwo jak i kazda religia ma sporo grzechow. Wedlug mnie niezaprzeczalnie jest winne probom uwsteczniania spoleczenstw...no ale kazy to sobie oceni jak chce...to jest tylko film...pewnie ma czastke prawdy ale mysle ze nie az tak duza zeby zachwiac czyjakolwiek wiare.

"kiedy oddzielisz religie od umyslu to kazdy wyznaje mniej wiecej to samo a zatem to wlasnie religia ma wielki wplyw na kazdego czlowieka (nawet tego niewierzacego)" możesz rozwinąć tę tezę?

człowiek "otrzymał religie" niejako w spadku po wykształceniu sie "kultury" (całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa, ktory utozsamiany jest z ogolnym pojeciem cywilizacji). Nie jest chyba tajemnica, iz wiele (mozna nawet powiedziec wiekszosc) norm przepisow praw obowiazkow zachowan normowanych jest wlasnie poprzez religie. Niektorzy twierdza, ze religia wytworzyla te "prawa" i ubrala je w ideologie niewytlumaczalna dla przekonania ogromnych mas obywateli do wyznawania tych samych prawd co sfera rzadzaca. Mysle ze gdyby nie istnialy zakazy i nakazy narzucane nam przez koscioly ludzie nie byli by wcale gorsi...podejrzewam ze wiekszosc kierowana zyciem w spokoju mozliwoscia samorozwoju kierowana potrzeba tworzenia i wyrazania wlasnej natury nie przejawiala by zachowan destrukcyjnych. Oczywiscie zawsze wystepuja wyjatki (tak jak to ma miejsce obecnie gdzie ogromna wiekszosc utozsamia sie z dana wiara ale nie przeszkadza im to mordowac krasc etc) Nie chcial bym nikogo obrazac jednakze wedlug mnie kazdy powinien miec mozliwosc wyboru tego w co wierzy...nie przedstawia nam sie innych opcji...uwazamy ze religia i wyznanie jest forma spadku ktory musimy przyjac jednakze jak pomysle ilu ludzi palono na stosach za postep ktory chcieli wprowadzic to troche sie zastanawaim czy kierowanie sie "slepo" ideologia religijna i proba wypaczania z historii faktow jest sprawiedliwa? Chyba kazdy musi sobie sam na to odpowiedziec. Nie twierdze ze religia odpowiedzialna jest wylacznie za destrukcyjna strone cywilizacji bowiem uczynila tez ogromny postep chocby nawet edukacyjny.

Widze, ze nirktorzy tu nie zostali ochrzczeni, nie byli w komuni, bierzmowaniu, nie chodzą do koscioła na swieta, na pogrzeby i śluby. To moze chcą wyznwac "religie pokoju" i bić czołem o podłoge ?

Może zamiast tysiecy koscilow przyda sie w Polsce tysiace meczetów ? Wtedy napewno bedziecie mogli krytykować, w swoim kraju, religie wyznawaną przez wiekszosc. Zresztą to chyba kwestia czasu jak Islam zaleje Polske, tak jak zalewa Europe bo banda imbecyli pseudopprawnych politycznie ma zamiast mozgu odbyt ( patrz budowany przez Lige Muzulmanów w Wawce meczet, sponsorowany przez Arabie Sausdyjską )

Irytują mnie coraz to nowe koscioły i wpieprzanie sie do prawie wszystkiego Kościoła ale potrafie myslec. Natomiast dzieci Interneta siedzą sobie przed kompami i realizują swoj bunt wobec katolicyzmu na forum filmowym. Godne pochwały...

PS - film bardzo dobry - 7/10

"Widze, ze nirktorzy tu nie zostali ochrzczeni, nie byli w komuni, bierzmowaniu, nie chodzą do koscioła na swieta, na pogrzeby i śluby." no i co w tym złego?


PS. ciągle czekam na wyjaśnienie słów Rabbita

Po prostu jestem ciekawy czy Ci tak kłapiący, na religie katolicką, maja jakieś życiowe podstawy do tego kłapania, czy po prostu w bluzganiu na katolicyzm realizują tylko swój bunt, wynikający z jakichs frustracji.

tak, bunt przeciw niemyśleniu i uległości, może to będzie nadużycie, ale także przeciw bezrefleksyjnemu konformizmowi.
jak to powiedział B.Russell 'Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne."

PS. ja mówię ogólnie o religii, nie tylko o katolicyzmie

A dla mnie wszystkie religie monoteistyczne są tak samo odrażające, i ucieszyłabym się, gdyby w Polszy nie było ani kościołów, ani meczetów. Z każdą religią pokoju jest coś nie w porządku, może do, że pokój definiuje jako bezwzględne podporządkowanie wszystkich jednemu bogu i dąży do tego celu krwawą drogą. A może to z samą koncepcją religii nie gra?
Porównując jednak jasne jest, że kultura kulturze nie równa i miejmy nadzieję, że Europejczycy zrozumieją to, zanim będzie za późno. Wpływy islamu nie są dobre, bo kultura, która zezwala na traktowanie kogoś jako coś gorszego od psa ze względu na płeć czy na małżeństwa między dzieckiem a starszym człowiekiem nie jest dobra, i nie zasługuje na tyle szacunku, ile Europejczycy ją darzą.

Ja bym chciała, żeby ktoś podał mi przykład chociaż jednej religii lub światopoglądu, który ma same zalety.
Aha- i dziwne jest to, że tyle osób odnosi chrześcijaństwo do katolików- może dlatego, że mają na tyle odwagi, żeby bronić swoich przekonań. A protestanci to co? Prawosławni? Jak dowalić, to wszystkim, a nie w ramach rozpędu psioczyć na historię kościoła katolickiego.
To nie religie są odrażające. Ludzie są mniej lub bardziej odrażający. Swoje okrucieństwa uzasadniają różnie, podobnie jak dobrodziejstwa.

PODPISUJĘ SIĘ POD TYM CO NAPISAŁEŚ/AŚ RĘKOMA I NOGAMI

Kakao cieknie ci z puska kocie, chyżbyś miał bliską styczność z tym, co u niektórych, według Ciebie znajduje się zamiast mózgu ?

To nie dzięki chrześcijaństwu masz wolność słowo. I upadek chrześcijaństwa Ci jej nie odbierze.

temu imbecylowi juz podziekuje.

PS 2 - nie moglem sie powstrzymac . Cytat z głownego posta :

"...całkiem fajne EFEKTY choć MAŁO... " bez komentarza

NIE NO INKWIZYCJI I PALENIA NA STOSIE TEŻ NIE BYŁO MOCHEROWY HIPOKRYTO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Przypisywanie zbrodni inkwizycji TYLKO kościołowi jest według mnie trochę ignoranctwem. Bardzo ważne jest zdawać sobie sprawę, że większość wyroków podpisywały OSOBY ŚWIECKIE, tzw. urzędnicy. Religia w czasach inkwizycji była bardziej polityczna. Ogólnie skomplikowany temat.

Religia była jest i będzie polityczna!Dlatego trzeba się od niej uwolnić...

Mało wiesz!! Pewnie nawet nie wiesz co znaczy być katolikiem.. Początki chrześcijaństwa to zwykłe prostackie, niedouczone, barbarzyńskie grupy, które wiedzę i naukę miały gdzieś. Pięknie to jest pokazane w filmie. NAPRAWDĘ TAK TO WYGLĄDAŁO!!! wstyd co? Poniekąd zostało to do dziś.. np. wojna z masonerią :)
Pozdrawiam mądrych i wolnych umysłowo.

To jest kino :D , czyli fikcja:) , nawet jeżeli film jest historyczny....czy ktoś może w pełni obiektywnie przedstawić historię czy czasy sprzed 2 tysoęcy lat??:)

Co do ukazania Chrześcijan jako barbarzyńców, w ogóle ludzie w tamtych czasach jak szlachta się nie zachowywali. Mniejszy mózg o 1000cm3 mówi sama za siebie;) .

Więcej dystansu do filmów ;)

Dziwię się,co Cię tak bulwersuje!!"Wpychanie w ogień"przez kapłanów tej religii-tudzież inne tego rodzaju "rozrywki"-w"mrokach średniowiecza" były na porządku dziennym??Torturki;Inkwizycja -polityka zastraszania i wręcz terroru religijnego-przecież..wszyscy na świecie znają historię??

jak patrze na wasze posty to coś myślę, że, nie którzy z was choć temu zaprzeczą też walczyli by i zabijali byle tylko uchronić religie... :) - czego byście bronili przez mordestwa? tego żeby nie mordować... :D :)

P.S ta duskasja nie ma sensu wiem :D i jest nieco.. dziwna, ale wciagająca :)

Każda religia, gdy "zaczynała" - urządzała krwawe rzeźnie na "poganach". To już wszystko było, pod każdą szerokością geograficzną i z każdym bogiem na ustach. Są tylko mniej gorsze religie i mniej gorsze ustroje polityczne.

Jak czytam co niektóre posty to mnie krew zalewa...
Dlaczego religia która towarzyszy nam, europejczykom prawie od początku
jest ciągle oczerniania. Ciągle wywleka się w mediach błędy sprzed lat,
wyolbrzymia fakty historyczne a z całej masy złych ludzi wyjawia się
tylko tych związanych z kościołem! Pewnie gdyby Jezus żył, zostałby ponownie ukrzyżowany! Dlaczego islam w przeciwieństwie do
chrześcijaństwa cieszy się taką tolerancją? Nikt nie zwraca uwagi na
protesty na których pali się kukły papieża, nawołuje do przemocy, nikogo
z was nie interesują wypowiedzi polityków z bliskiego wschodu którzy
imigracje muzułman nazywają "podbojem bez użycia broni" tym samym
szydząc z nas... Tak was interesuje przeszłość? Ale pewnie mało kto wie
że właśnie w naszych czasach chrześcijaństwo to najbardziej
prześladowana religia na świecie, ucierpiały już na tym miliony wiernych
a dziesiątki tysięcy zostały w brutalny sposób zamordowane, ukrzyżowane
lub spalone. I nie chodzi mi w tym wszystkim wcale o obronę kościoła,
który prowadzony przez ludzi nigdy idealny nie będzie, bo to nie
założenia religii są za wszystko odpowiedzialne a raczej niektórzy
ludzie którzy je łamią. Chodzi mi tu raczej o zastraszające tempo
niszczenia naszej tradycji, kultury (którego de facto czy tego chcecie
czy nie, kościół jest częścią)i zastępowania jej nową która
przywędrowała ze wschodu. Według naukowców do podtrzymania kultury w
państwach europejskich potrzebny jest wskaźnik demograficzny na poziomie
około ~2.5 A być może niektórzy wiedzą że w żadnym europejskim kraju nie
ma tyle, a w krajach post komunistycznych jest nawet na minusie (Polska)
Bo jak utrzymać naszą kulturę jeśli przeciętnie na europejczyka przypada
1 dziecko a na imigranta z bliskiego wschodu aż 8 dzieci. Mnie osobiście
to wszystko przeraża, depczemy nasze dziedzictwo, wymazujemy tożsamość
narodową, i robimy to wszystko dobrowolnie! wiem że mało kogo to
interesuje, mało kto się tym przejmie - pewnie większość nie zauważy
związku i stwierdzi że piszę bzdury, niektórych nie interesuje że ich
wnuki będą miały na fladze Unii Europejskiej półksiężyce a nie gwiazdy.
Usuńmy krzyże ze szkół, zburzmy kościoły, będzie miejsce na meczety.

Kolokwialnie ci odpowiem słowami Woody Allena-które okazują się wielką mądrością:że "gdyby dziś na Ziemi pojawił się Jezus"-w nawiązaniiu do twej wypowiedzi-"to by się..wyrzygał!!"Nikt z nas..nie chciałby Go krzyżować-on..może miałby ochotę ukrzyżować tych,co plugawią Jego Osobę-przez wykoślawienie Jego historii;nauk i Dobroci!!"jego " Kościół-nie mający z Nim nic wspólnego..Co do demografii-ciekawe,że za komuny,gdy aborcja była dozwolona"bez podania konkretnej przyczyny-lub z przyczyn ekonomicznych"-w Polsce szedł w górę Wyż Demograficznuy??Poza tym.."tożsamości narodowej"nie mieszaj z religią-bo tożsamość narodową z religią-można wiązać tylko..Watykanie!Wyznanie i religia-to nie polityka-która jest w państwie świeckim-świecka!Religia-to sprawa duchowa!I krzyżami w szkołach i urzędach się nie podpierajcie-bo za komuny-gdy te krzyże nie wisiały-a "wartości chrześcijańskie" nie były uwolnione-takiego cuchnącego jak dziś -rozkładu-nie było!W bogobojności uchwalona ustawa o "ochronie życia od poczęcia aż do śmierci"..nie skutkowała-w cieniu tych krzyży w gabinetach pracodawców-wywalaniem ciężarnej kobiety-jedynej żywicielki rodziny- z pracy-i nazywanie jej "k..ą!!Ci straszni i wyzuci z ludzkich uczuć komuniści-na aborcję pozwalali-ale ciężarnej kobiety-z pracy nie wolno było usunąć!!Kościół-nie ma dnia-żeby nie wypływały wieści-jak bardzo się kompromituje!!Strugając autorytet moralny-sam z moralnością nie mając nic wspólnego;co nie dzieje się od dziś-ale działo się od zawsze!Wystarczy przeczytać"Monachomachię"1Wystarczy poczytać "żywoty papieży"-by amoralni księża nie mieli prawa pouczać,co jest właściwe-a co nie-bo..w tej gnojówce sami tkwią pierwsi-po uszy!I niech mnie nie straszą Bogiem-(bo On jest od kochania-nie od bania !)z marszu każąc mi bić się w piersi i mieć poczucie winy-nie wiem,za co..Za to.że żyję uczciwie;nikogo nie krzywdzę-i nie jestem hipokrytką-co ich chyba najbardziej denerwuje..I mnie na fladze nie są potrzebne-ani półksiężyce-ani gwiazdy!!Mnie jest potrzebna polska-biało-czerwona flaga-i polski Orzeł w Koronie!Także na polskich pieniądzach!Bo za czasów zaborów-i za czasów okupacji-ludzie się modlili do tego Orła i do tego,by powrócił na należne Mu miejsce!I za to..ginęli! To jest świadomość tożsamości narodowej!Nie coniedzielne klepanie pacierzy-by wyjść..i przez następny tydzień mieć dyspensę na robienie świństw..Do następnej niedzieli-i następnego klepania hipokryzji-która już nie ma żadnego przełożenia na życie!

Powojenny wyż demograficzny wiążesz z możliwością dokonania aborcji na życzenie? Nie żartuj, wyż demograficzny miał zupełnie inne przyczyny.

Brawo! Brawo! Brawo! Lepiej bym tego nie napisała :)

Nazywanie "Agory" filmem antychrześcijańskim to strasznie płytkie potraktowanie sprawy, mechaniczne powtarzanie za mediami i innymi krzykaczami, dla których liczą się tylko kontrowersje. "Agora" nie wytyka najgorszych stron chrześcijan, ona ukazuje najciemniejszą stronę natury człowieka. Dwukrotnie powtórzone w filmie słowa, iż więcej nas łączy niż dzieli, że wszyscy jesteśmy do siebie podobni, nie padają przypadkiem. Ale dla pieniędzy, dla władzy człowiek zrobi wszystko, tak samo dwa tysiące lat temu jak i dziś. I nie ważne, czy to chrześcijanin, żyd, ateista czy muzułmanin. No ale po co bawić się w jakąś głębszą analizę filmu, skoro można sobie nawrzucać nawzajem.

Ale skoro już rozpętała się tu taka dyskusja o religii, to moim zdaniem religie, wszystkie bez wyjątku, zawsze były, są i będą wykorzystywane przez demagogów, manipulatorów, będą narzędziem polityki. Bo coś, z czym nie można dyskutować z zasady, nadaje się do tego po prostu idealnie. Można wierzyć w jakiegoś boga, w jakąś siłę wyższą, ale ludzkie wytwory religii dla mnie są nie do zaakceptowania. Ciężko przyjąć je w takiej postaci wiedząc, w jaki sposób się kształtowały, ilu ludzi przez to zginęło i, co najsmutniejsze, zginie. Ale to moje zdanie, moje odczucia, wszystkich głęboko wierzących szanuje i wręcz podziwiam, pomijając oczywiście wszystkich fanatyków.

A na koniec odniosę się jeszcze do słów Elvisa Presleya, tego powyżej, nie Króla rock and rolla ;) Z czego wynika taka tolerancja dla islamu? Ano właśnie z chrześcijaństwa i jego systemu wartości, który w różnych wariacjach jest dziś dominujący w Europie. Napływ muzułmanów do Europy to jest naprawdę duży problem, czy to się wyznawcom równości i tolerancji podoba, czy nie. Ale to jest taki samonapędzający się mechanizm, którego nie da się w rozsądny sposób powstrzymać, kto wie, może faktycznie za jakieś kilkadziesiąt lat islam zdepcze chrześcijańskie dziedzictwo, tak jak kiedyś chrześcijaństwo zdeptało w dużej mierze dziedzictwo ludów starożytnych. A potem przyjdzie następna dominująca religia, i następna, i jeszcze jedna... Chyba że nas wszystkich wcześniej jakaś nuklearna wojna wykończy.

PS. Nie, nie jestem optymistą :P

Moim zdaniem, to najrozsądniejszy głos w tym temacie.

Nie ma wielkiego znaczenia o jakiej religii opowiada film, gdyż pokazuje
on po prostu bezradność pojedynczego człowieka i racjonalnych argumentów
wobec fanatyzmu. Oraz bardzo niestety ograniczoną przydatność polityków,
gdy trzeba zdecydowanie bronić czegoś tak nieistotnego jak wolność ludzi
czy dobra kultury, narażając się na utratę władzy.

Pojawiają się tu głosy, żeby nie krytykować wad rodzimej religii, bo jak
ją osłabimy, to przyjdzie islam i żarty się skończą. Moim zdaniem, to
fałszywa teza. Po pierwsze, w dającej się przewidzieć perspektywie
czasowej, znaczenie islamu w Polsce będzie żadne. Po drugie, czy moje
dziecko jest zmuszane do chodzenia na religię czy do meczetu, to jest
naprawdę drugorzędna sprawa.

Budujący jest przykład Czech, gdzie ok. 50% ludności deklaruję się jako
ateiści (nie licząc agnostyków) i jedynie 32% wierzy w jakiegoś boga. W
moim pojęciu, w Czechach mają po prostu mniej o jedną siłę, wyciągającą
pazerne łapska po naszą wolność. Żeby było jasne, nie mam nic do czyjejś
wiary, natomiast uważam, że rolą państwa jest ograniczanie wpływów
organizacji religijnych i obrona ludzi przed zbiorową przemocą ze strony
tych organizacji.

Chyba (może coś przeoczyłam)pierwszy głos, z którym się zgadzam.. To nie jest film antychrześcijański. Oglądając go, cały czas myślałam tylko o tym, jak wielką głupotą było moje dotychczasowe antychrześcijaństwo.. nieważne, że tutaj konkretnie to chrześcijanie niszczyli i mordowali. Można się nie zgadzać z jedną religią, z religiami w ogóle, ale popadanie w bezrefleksyjny fanatyzm, tworzenie podziałów "dobry my-źli oni".. to jest właśnie odpowiedź, co się dzieje, gdy tworzy się coś takiego. "Wszyscy jesteśmy braćmi". O tym powinno się pamiętać.

Ech... a czy nie łatwiej byłoby wam wszystkim założyć, że wszystko w co wierzą ludzie istnieje ? Mam na myśli sferę religijną. Załóżmy że istnieje Bóg, aniołki, Nordyccy bogowie, Lord Śiwa i Światowid. Po co się żreć w takim wypadku skoro każdy ma racje i każdy dostanie to w co wierzył ?