Ten film to jakaś porażka! Teksty jakby były pisane dla 10 latków, gra aktorska na niskim poziomie. Dałem 4 tylko dlatego bo aktorka grająca Rose mi się spodobała( i nie chodzi tu o jej poziom gry, bo on był na niskim pułapie). Szkoda bo miałem po seansie zamiar przeczytać książę, ale jeśli to ma tak wyglądać to raczej nie będę marnował czasu.
Książka jest super! radzę przeczytać, przynajmniej nie jest to coś w stylu jesteśmy wampirami i błyszczymy w słońcu :)
Czyli mówisz, że fajna? Ale czy w książce też są takie teksty jak w filmie typu:"Ona była w szpitalu bo miała opryszczkę...", lub o braku idealnej cery, bo jeśli tak to chyba sobie podziękuje i nie będę tracił na to czasu.
Aha, dzięki za odpowiedź. Prawdopodobnie się jednak skuszę tylko muszę skończyć trylogię Miecz i kwiaty.
Akademia Wampirów to jedna z moich ulubionych serii książkowych. Miałam nadzieje i oczekiwania co do tej ekranizacji, niestety z tak dobrej i ciekawej książki oraz charakternych postaci zrobili szmelc dla nastolatków. Pani Richelle Mead napisała również serie dla bardziej dorosłych "Melancholia Sukuba" ktora również skradła moje serce. Polecam książki, filmu nie :(
Skoro mówisz, że dobre to może i się skuszę, tylko mam nadzieje że nie będzie tam takich tekstów jakie przytoczyłem powyżej. Powiem szczerze, że sama koncepcja fabuły czyli szkoła dla wampirów itp. mnie bardzo się spodobała, ale wykonanie filmu mnie przeraziło.
Z tego co czytam to serio ten film jest aż tak beznadziejny? właśnie chciałam go obejrzeć ale z tego co czytam to chyba nie warte obejrzenia. Czytałam książkę i była świetna i liczyłam na to że film też będzie spoko:/ a znacie jakieś podobne książki do Akademii Wampirów?
Z całą stanowczością ci odradzam oglądanie tego filmu, gdyż tylko stracisz 2 godziny ze swojego życia. Nie wiem czy podobne ale jeśli lubisz fantastykę to polecam: Achaja, Trylogie czarnego maga, Wiedźmin(moje ulubione), igrzyska śmierci, Kroniki Obdarzonych.
trylogia czarnego maga <3 ogólnie wszystko co pisze Trudi Canavan jest świetne, według mnie :)
Sadzę podobnie, gdyż od razu po przeczytaniu trylogii czarnego maga zabrałem się za trylogię zdrajcy i do zapomnianej przeze mnie Uczennicy maga(wszystkie mi się genialnie czytało i myślę żę to nie koniec jeszcze książek z tego Universum).
Daj znać czy się podobały :) Oprócz Akademii Wampirów, Melancholii Sukuba polecam również serię Darów Anioła mojej ukochanej książki także zniszczonej przez film.
Zniszczona to dobre słowo :/ Jako fanka Darów do tej pory nie mogę tego filmu przeboleć, chociaż minął już prawie rok ;( A Tobie goci 17 również polecam książki :D A jeśli lubisz nieco bardziej magiczne klimaty, to zachęcam również do trylogii "Diabelskie Maszyny" autorki Darów. Historia obsadzona jest w tym samym świecie, ale postacie są inne, fabuła oczywiście zupełnie odmienna, a akcja toczy się w bajecznym XIX wiecznym Londynie za panowania królowej Wiktorii :D Jak dla mnie nawet lepsza seria z dwóch napisanych o Nocnych Łowcach.
Dzięki z całego serca za polecenie cyklu "Darów anioła", a już zwłaszcza za trylogię "Diabelskich maszyn", która trafiła idealnie w mój gust i miała jeden z najlepszych epilogów jakie kiedykolwiek czytałem.
Witam, zgodnie z obietnicą wyrażam swoja opinię po przeczytaniu całej serii Akademii wampirów( tak wiem ta deklaracja była już rok temu, ale lepiej późno niż wcale ;) ). Zacznę więc od tego, że seria książkowa była dla mnie o niebo lepsza niż film, co może nie jest zbyt dużym osiągnięciem, ale jednak chciałem to podkreślić. Poszczególne części książek czytało mi się bardzo dobrze, gdyż były napisane w dosyć lekkim stylu(najbardziej podobała mi się 3 i 4 tom cyklu). Zakończenie ostatniej z sześciu książek jednak mi się nie podobało, gdyż uznałem, że główna bohaterka szła po trupach aby osiągnąć swoje główne cele( jeszcze bardziej zniszczyła psychicznie Adriana i wpakowała w niezłe kłopoty alchemiczkę Sydney), przez to miałem więc niedosyt odnośnie całej serii książek i moja ocena wynosiła około 7/10. Jedak że jakieś 4 dni po przeczytaniu całości zorientowałem się, że pani Richelle Mead napisała kolejną serię książek osadzoną w uniwersum akademii wampirów pt. "Kroniki Krwi", a głównymi bohaterami zostali w niej Alchemiczka Sydney i Adrian Iwaszkow( czyli te osoby, które wg mnie zostały najbardziej skrzywdzone w poprzednim cyklu książek). Co prawda nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań odnośnie nowej serii, ale ciekawość zwyciężyła, więc zabrałem się do czytania... i muszę powiedzieć, że była to jedna z najlepszych decyzji jeśli chodzi o wybór książki w moim życiu. W drugiej serii podobało mi się praktycznie wszystko począwszy od narratorki którą była Sydney( od czwartej części są to na przemian Sydney i Adrian) a skończywszy na fabule, bohaterach i elementach humorystycznych włącznie. Obecnie czytam ostatnią 6 cześć, która ma narazie nieoficjalne tłumaczenie( 14/19 rozdziałów są już przetłumaczone przez polskie miłośniczki prozy pani Mead), ale już teraz wiem, że całą serię ocenię niezwykle wysoko. Tak więc Kroniki Krwi mogę polecić każdemu z czystym sercem.