Genialny film. Nie będę tu pisał recenzji, bo mi się nie chce, ale jeśli ktoś ceni sobie prawdziwe i ambitne kino to "Amarcord" powinien obejrzeć i to nie ulega dyskusji.
Polecam.
jestem świeżo po seansie i jedynym słowem jakie mogę wykrztusić(napisać) to rewelacja! pamietam Jerzy Plich napisał że to najwybitniejsze dzieło w całej kinematografii...nie wiem czy najwybitniejsze ale na pewno jest to dzieło wielkie, przy którym żaden kinomaniak nie przejdzie obojętnie
Akiro Kurosawa,Roman Polański .....etc...etc...aha John Huston...etc...Ken
Russell,Stanley Kubrick no i mnóstwo innych/a w ost.latach bracia Cohen,
Spike Lee,ClintEastwood&George Clooney i Steven Soderbergh...no i Quentin
T.etc.
jak wujaszek wchodzi na drzewo i zejść nie chcę, bo kobietę chce, to można padaczki dostać do monitorka.
albo motyw ze spowiedzią, albo "nieumiejętne szukanie domu".
itpd.
straszny geniusz niezaprzeczalny! <łza spływa>
a oprócz tego uwielbiam przedstawienie w sposób, że nie ma świata z zewnątrz. Mimo, że...
Jest w nim wszystko to, co powinno się znaleźć w dobrym filmie. Jest humor (ja przez większą część śmiałem się do rozpuku!) i są momenty wzruszające które tworzą przeciwwagę. Generalnie genialny! Polecam wszystkim!
Na pozór - to sztuczna, atelierowa rekonstrukcja prowincjonalnych Włoch pod rządami faszystów w latach 30. W istocie: przejmujący osobisty notatnik artysty z czasów młodości, przybierający formę gorzkiej komedii(...)
Tytułowe słowo "Amarcord" (będące kontaminacja słów "kochac" i "wspominać") jest tyleż magicznym...
Film w którym nie potrafi i nie może zatracić się pokolenie "Avatara". Nie zachęcam, nie odstręczam. Sam fakt, że po prawie 40 latach od wejścia na ekrany można go nie znać, zniechęca do dyskusji.
-Jesteś Polką? Tylko Polki mają taki ogień w oczach...
To może Czeszką? Tylko Czeszki mają taki ogień w oczach...
Dzięki Felliniemu zdałam mature z polaka na 100& XD Film jest po prostu świetny - gra, miasteczko, bohaterowie i ogólny klimat. Scena ulubiona - to ta przy stole "nasypię wam strychniny do zupy" :D I just luv it!!
czyli sto filmów na stulecie kina .
Miejsce 58.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto_na_sto,_czyli_sto_film%C3%B3w_na_stulecie_kina
Pozornie jest to sztuczna rekonstrukcja prowincjonalnych Włoch po faszystowskimi rządami - jeżeli jednak spojrzeć na "Amarcord" przez pryzmat czasów, w jakich dorastał reżyser - Fellini - staje się ten film osobistą i gorzką komedią o czasie dorastania.
Poznajemy bardzo zwykłych ludzi z małego miasteczka w bardzo...
jestem w tym filmie zakochany, tylko gdzie kupić DVD z polskim dubbingiem lub napisami? W necie są, ale w jężyku angielskim.