American Pie: Bractwo Beta

American Pie Presents Beta House
2007
6,3 65 tys. ocen
6,3 10 1 64986
3,4 5 krytyków
American Pie: Bractwo Beta
powrót do forum filmu American Pie: Bractwo Beta

Pierwsza część American Pie jest jedną z najbardziej zabawnych komedii w historii kina. Cała seria cechuje się specyficznym humorem i ukazuje życie uczniów klas maturalnych bądź studentów. Pierwsza część powala widza ze śmiechu na kolana. Moim zdaniem Stifler (zagrany przez Seann'a William'a Scott'a ) jest jedną z ciekawszych postaci od początku istnienia kina. Fabuła jest genialna w swojej głupocie, bo po części ukazuje prawdziwe życie uczniów szkoły średniej (w filmie bohaterowie byli w klasie maturalnej, ale takie życie w Polsce wiodą raczej studenci:) ), bo na każdego faceta przychodzi pora w której musi skończyć z prawictwem :)
Druga część jest prawie równie śmieszna jak poprzednia. Dużo humoru i jeszcze więcej Stiflera, który sam w Sobie przyciągał ludzi do kina. Trzecia część - to niestety zawód.... Mój ukochany bohater Stiff w poprzednich częściach był pozytywnie zakręcony, w tej zaś części jest ukazany jako palant... Mimo że cały film był kiczowaty to scena w której Steve tańczył w klubie dla gejów została przez widzów przyjęta z uśmiechem :) Czwarta część jest z kolei najgorszą ze wszystkich. Główny bohater, młodszy brat Steve'a jest marną podróbką starszego, który tylko robi z siebie idiotę... A na końcu się zakochuje co raczej nie pasuje do tej rodziny... Stifler a miłość to jak białe i czarne, w końcu ten prawdziwy lubiał tylko tą miłość fizyczną :) Załamany porażką ostatnich dwóch części pozostałem przy oglądaniu jedynki i dwójki :) Z czasem szperając w sieci w moje oko padł błysk z napisu " American Pie: Naga Mila" . Pooglądałem ten film tylko z nadziei, że przez chwilę na ekranie zobaczę Steve'a. Nie było go ani przez sekundę, ale muszę przyznać że film okazał się całkiem dobry :) Moim zdaniem powinien nosić inny tytuł niż American Pie, ale jeśli opowiada o Stiflerach no to ... trudno. Dwight pomimo ch******* imienia był po trójce jedynym Stiflerem z jajami, od oryginału różnił się tylko stalową wątrobą (Steve aż tyle nie chlał, Dwight to zwykły menel :) ), wyglądem i niektórymi zachowaniami. Na początku trochę mnie irytował nowy ale z czasem Go nawet zacząłem lubić. Znowu myślałem że to koniec serii ale na szczęście się myliłem :) Ostatnio wyszedł film "Supersamiec", poszedłem do kina spodziewając się że będzie to podróbka AP, wprawdzie film był inny, co nie znaczy że był fajny, to też po 30 minutach filmu wyszedłem znudzony z kina. Ostatnio po meczu kolega w szatni opowiadał Nam o jakimś filmie w którym "koleś strzelał do gęby końską spermą", z początku nie słuchałem ale gdy usłyszałem nazwisko STIFLER natychmiast spytałem czy chodzi o nowy American Pie i czy głównym bohaterem jest stary czy owy Stifler. Mimo ze darzę miłością czystą i nie skażoną starego Stiflera to mimo wszystko się ucieszyłem z premiery nowego filmu. ( Stifler - czy to Steve czy Dwight bardzo są do mnie podobni, stąd to zamiłowanie [i nie mówie tu o wyglądzie]) Oczywiście pooglądałem i moje wrażenia są takie: Film nie jest tak zabawny jak jedynka, ale czuć w nim ten studencki klimat... seks, alkohol i imprezy czyli to co studenci lubią najbardziej ;) Film jest fajny pomimo mniejszej dawki humoru i teraz nie pozostaje nic jak poczekać na Polską premierę. POLECAM WSZYSTKIM !!

ocenił(a) film na 10
stifler_6

A i właśnie :) Jeśli miałbym doradzić producentom co zmienić w następnym filmie to powiedziałbym żeby wprowadzili wątek Steve'a Stifflera :) To by było ciekawe, trzech Stiflerów na jednym ekranie :D

ocenił(a) film na 5
stifler_6

A ja uważam wręcz przeciwnie z całym szacunkiem do ciebie.Otóz American Pie 1,2,3 te początkowe częsci są najlepsze a zwłaszcza 1 i 2 ale American Pie 4 Band Camp wcale nie jest złe a wręcz uważam że jest genialne> TAd Hilgenbrinck zagrał role Mata Cudownie a wręczbym powiedział zę najlepiej z całego filmu.I moim zadaniem to najlepsza czesc z tej nowszej serri choc nie przecze że tamte sa złee:))).POzdro